Filmowanie smartfonem. Jak się do tego przygotować?
Producenci smartfonów przyzwyczaili nas już do tego, że przy odrobinie umiejętności można nimi robić zapierające dech w piersiach zdjęcia i nagrywać filmy, których nie powstydziliby się profesjonaliści. Jakie narzędzia będą potrzebne, żeby zacząć przygodę z filmowaniem smartfonem? Sprawdzamy, co warto mieć ze sobą.
02.01.2023 12:29
Kiedyś patrzono na nie z politowaniem, ale teraz często zdarza się, że produkcje wykonane za ich pomocą są pokazywane na festiwalach filmowych. Mowa oczywiście o smartfonach wyposażonych w aparaty fotograficzne. Te stają się coraz bardziej zaawansowane, a porządna optyka pojawia się już nie tylko we flagowych modelach czołowych producentów. Oczywiście samo wciśnięcie przycisku nagrywania to za mało, ponieważ najpierw należy przygotować się odpowiednio w kwestii sprzętu i oczywiście umiejętności. My zajmiemy się tym pierwszym.
Smartfon to podstawa
Najważniejszym elementem układanki jest oczywiście odpowiedni smartfon. Odpowiedni to taki, który oferuje dobrą optykę i tu najlepiej postawić na modele mające kilka obiektywów, dzięki czemu macie dostęp do szerokiego zakresu zoomu optycznego. To ważne, ponieważ zoom cyfrowy ogranicza się do przybliżenia wybranego fragmentu matrycy, a to z kolei powoduje, że już przy niewielkim przybliżeniu może pojawić się nadmierne ziarno oraz tzw. "pikseloza". Należy też zwrócić uwagę na wartość przysłony, która jest określana literą "F" i tu zasada jest taka, że im niższa liczba, tym lepiej telefon poradzi sobie w kiepskich warunkach oświetleniowych, a rozmycia tła za ostrym obiektem będą doskonale wyglądać. Pozostałe parametry to oczywiście mocny procesor i dużo miejsca do przechowywania danych. Nasza rada? Jeżeli już upatrzycie sobie jeden lub kilka smartfonów, to warto zajrzeć np. na YouTube, żeby poszukać przykładowych filmów nakręconych z użyciem danego aparatu.
Stabilizacja obrazu
Choć telefony zazwyczaj posiadają mechaniczną lub cyfrową stabilizację obrazu, to lepiej sięgnąć po pomoc w postaci dodatkowych akcesoriów. Jeżeli dysponujecie większym budżetem, to najlepiej wybrać gimbal, który doskonale ustabilizuje telefon i pozwoli na sterowanie kadrowaniem przy pomocy przycisków umieszczonych na rączce. Dzięki temu zyskacie stabilny obraz, ponieważ urządzenie utrzyma telefon w pożądanej pozycji, nawet jeśli poruszycie dłonią lub zmienicie kierunek poruszania się. Tańszym i uboższym kuzynem tego rozwiązania jest selfie stick, które co prawda pozwala na ustawienie telefonu jak aparatu na statywie lub daje większą swobodę w kwestii kadrowania przy nagrywaniu kamerą do selfie, ale za to nie zapewnia odpowiedniej stabilizacji. Niewątpliwym plusem jest tu jednak możliwość rozłożenia kijka.
Wzmocnienie obrazu i dźwięku
W myśl powiedzenia, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, z czasem warto rozbudować swój sprzęt o dodatkowe akcesoria z zakresu dźwięku i optyki. Jeżeli kręcicie vlogi lub materiał z komentarzem, to przyda się bezprzewodowy mikrofon krawatowy, gdzie odbiornik jest podpinany do gniazda USB lub Lightning w zależności od posiadanego smartfona. Dzięki temu możecie np. postawić telefon i oddalić się tak, żeby być w całości widocznym w kadrze, ale jednocześnie zadbać o to, że dźwięk będzie nagrany tak, jakby mikrofon był przytknięty do ust. Można też kupić mikrofon do zamontowania na obudowie smartfona lub gimbalu, który będzie zbierał dźwięki z otoczenia lepiej niż ten wbudowany fabrycznie w telefonie. Niektóre konstrukcje są wyposażone np. w amortyzację, która zapobiega powstawaniu trzasków podczas poruszania smartfonem.
Ostatnia kwestia to dodatkowa optyka. Nawet mając najlepszy i najdroższy smartfon może się okazać, że brakuje jakiegoś zakresu ogniskowej. Oczywiście w przypadku braku większej ogniskowej można próbować ratować się zoomem cyfrowym, ale już ustaliliśmy, że ucierpi na tym jakość nagrania. Dlatego na rynku zaczęły pojawiać się dodatkowe obiektywy, które zapewniają dodatkowe przybliżenie bez utraty na jakości. Zostały zaprojektowane tak, by współpracować z możliwie jak największą liczbą modeli smartfonów. Ostatecznie wszystko zależy od mocowania zastosowanego przez producenta sprzętu.