Forma tych dziadków może zawstydzić młodych
22.01.2017 | aktual.: 22.01.2017 11:44
Zdarza ci się patrzeć w lustro i nie być zadowolonym z tego, co widzisz w jego odbiciu? Brzuszek piwny z roku na rok staje się coraz większy, za to mięśnie w innych partiach ciała jakoś same nie chcą się pojawić. Warto byłoby pójść na siłownię, tylko rano się nie chce, popołudniami jesteśmy zmęczeni, na jogging za zimno, na basen za daleko... Wszyscy doskonale to znamy i rozumiemy. Ale jest coś, co chyba skutecznie ruszy nas z kanapy i sprawi, że w końcu postanowimy się za siebie wziąć. To zdjęcia przypakowanych dziadków, którym tężyzny fizycznej z pewnością zazdrości niemal każdy z nas. Zobaczcie sami.
Widoczny na zdjęciu obok pan to Chester Yorton. Kiedy był jeszcze w ogólniaku, uległ wypadkowi. Dość poważnemu. Doznał uszkodzenia gałki ocznej, zerwania mięśni przedramienia od łokcia do nadgarstka, zwichnięcia stawu biodrowego i złamania kości udowej. Lekarze nawet poważnie rozważali amputację jego prawej nogi, ale skończyło się na stalowym pręcie w udzie i blachy owiniętej wokół stawu biodrowego. Co gorsza, niedługo po wypadku chłopak przewrócił się na swoich kulach i spadł ze schodów. Pechowiec trafił na wózek inwalidzki. W ramach rehabilitacji zaczął chodzić na siłownię, aby wzmocnić mięśnie. Spodobało mu się do tego stopnia, że w 1966 roku w amatorskim konkursie dla kulturystów Mr Universe pokonał samego Arnolda Schwarzeneggera.
Dziś 77-letni Chester Yorton znany jest jako ojciec "naturalnej kulturystki" (bez zażywania sterydów).
Jeffry Life - 79 lat
Pan Jerry był typowym facetem zbliżającym się do do sześćdziesiątki - z nadwagą, żałosną kondycją fizyczną i coraz częstszymi problemami zdrowotnymi, jak dla tego wieku przystało. Kiedy zwykłe zawiązanie buta zaczęło wywoływać u niego zadyszkę, w końcu się wkurzył. W jednej z gazet znalazł artykuł na temat konkursu Body-for-LIFE i postanowił wziąć w nim udział. Przeszedł na dietę, zaczął ograniczać tłuszcze, przyjmował suplementy i wyjął sobie osobistego trenera, byłego żołnierza Navy SEALs. Jak można się domyślić, konkurs wygrał, podobnie jak kolejne. Dziś ma 79 lat i, jak sam twierdzi, nigdy nie był w lepszej formie.
Kiedy nie ćwiczy, pisze książki na temat swojej spektakularnej przemiany. Aha, wciąż chodzi 5 razy w tygodniu na siłownię i ma czarny w taekwondo oraz tajskim boksie.
Svetozar Nikocevic - 63 lata
Nazywa się go "największym ramieniem Europy" - jego obwód ma 58 cm przed treningiem i 60 po. Jak możemy się dowiedzieć z profilu Svetozara na Facebooku, jego przygoda z siłownią zaczęła się, kiedy w wieku 26 lat uległ pewnej kontuzji i w ramach rehabilitacji musiał rozpocząć ćwiczenia. Tak mu się to spodobało, że trenował jak szalony - w zaledwie 3 miesiące przybrał 20 kg masy mięśniowej, w co wielu nie mogło uwierzyć.
Dziś pan Nikocevic ma mięśnie ze stali, które każdego dnia rzeźbi we własnej siłowni, którą otworzył na przedmieściach stolicy Czarnogóry, rodzinnej Podgoricy.
Andreas Cahling - 64 lata
64-letni Andreas Cahling - kulturysta ze Szwecji. Jest znanym i cenionym bodybuilderem, który największe sukcesy odnosił na początku lat 80. Nigdy jednak nie przeszedł na emeryturę i w zawodach startuje do dziś, choć wielu rywali Andreasa mogłoby być z powodzeniem jego wnukami. Co jednak najciekawsze, ten 64-latek tak wspaniałe mięśnie zbudował, będąc wegetarianinem! Tym samym udowodnił, że nie samym mięchem żywić muszą się kulturyści.
Sam Bryant - 74 lata
"Wiek to tylko liczba, która daje wielu z nas - właściwie to większości z nas - argument, aby stać się leniwymi i nie odczuwać potrzeby zmieniania czegokolwiek" - uważa Sam Bryant.
On sam zaczął ćwiczyć dość późno, bo w wieku 44 lat. Zaszedł na siłownię, bo gdzieś musiał wyładować frustrację spowodowaną rozpadającym się małżeństwem. W zaledwie rok później trenerzy z siłowni widzieli w nim już tak wielką przemianę, że zaczęli namawiać mężczyznę na wzięcie udziału w jego pierwszych zawodach kulturystycznych. Dziś, 30 lat później, Sam ani trochę nie zwalnia tempa.
Rusty Jeffers - 53 lat
Rusty to zawodowy kulturysta. Zaczął trenować, mając zaledwie 12 lat, a już dwa lata później wygrał swój pierwszy turniej, jakim były Mistrzostwa Arizony Juniorów. Wygrywał go także przez kolejne trzy lata z rzędu. Dziś 53-letni Rusty Jeffers pracuje jako instruktor fitness. Nadal regularnie odwiedza siłownię, dzięki czemu udaje mu się utrzymać w tak dobrej formie.
Bill Grant - 71 lat
Uważa się go za legendę kulturystyki. Został m.in. zdobywcą tytułu Mr. America i Mr. World, a na swoim wyglądzie potrafił zarobić. Jest właścicielem firmy Bill Grant Nutrition, miał własny, niesamowicie popularny program telewizyjny "Fit for Life", a także wystąpił w kilku reklamach (m.in. Toyoty i McDonalds), jak i filmach, by wymienić chociażby "Hustler of Muscle Beach". Pisze także popularne na całym świecie artykuły na temat zdrowia, udziela się w wielu organizacjach charytatywnych.
Spencer Churchill - 76 lata
Spencer jest nie tylko kulturystą, ale także zapaśnikiem - zaczął walczyć w wielu 20 lat i szybko zaczął robić karierę sportową. Szczyt jego popularności przypadł na lata 70., zyskał nawet przydomek Mr. Muscle Unlimited. Z kolei za największe osiągnięcie Churchilla w kulturystyce uważa się zajęcie przez niego 4. miejsca w mistrzostwach NABBA Mister Universe. My jednak sądzimy, że jego największym sukcesem jest utrzymanie tak doskonałej formy aż to tego wieku.
Robby Robinson - 71 latOd dziecka fascynował się sportem i osiągał w nim spore osiągnięcia. Jednak jego życiowym sukcesem okazał się występ w 1994 roku w międzynarodowym konkursie kulturystycznym Master of Olympia, w którym zajął pierwsze miejsce. Jest jednym z nielicznych byłych rywali Arnolda Schwarzeneggera, którzy do dziś pozostają w znakomitej formie.
Od dziecka fascynował się sportem i osiągał w nim spore osiągnięcia. Jednak jego życiowym sukcesem okazał się występ w 1994 roku w międzynarodowym konkursie kulturystycznym Master of Olympia, w którym zajął pierwsze miejsce. Jest jednym z nielicznych byłych rywali Arnolda Schwarzeneggera, którzy do dziś pozostają w znakomitej formie.