Trwa ładowanie...
18-10-2011 13:06

Fotoradar zdradził jego zdradę

Fotoradar zdradził jego zdradęŹródło: AFP
d38petc
d38petc

Pamiętaj - noga z gazu, albo ręka z piersi. Inaczej twój flirt może mieć podobnie przykre konsekwencje, jak w przypadku Denga Jialina - Chińczyka którego na zdradzie przyłapał... fotoradar.

Początkowo nic nie zapowiadało rodzinnej tragedii. Deng otrzymał mandat za przekroczenie prędkości na lokalnej autostradzie. Do mandatu jako dowód dołączone było zdjęcie. A na nim - ku szczeremu zdziwieniu małżonki Chińczyka - kierowca nie tylko naciskał nogą na pedał gazu, ale również ręką na... pierś jakiejś obcej, młodej kobiety.

Po krótkim śledztwie żonie udało się ustalić, że tajemniczą nieznajomą pasażerką jest studentka pobliskiej uczelni. Całkiem prawdopodobne, że pechowy kierowca ma z nią romans. Prawdopodobne, bo Deng Jialin wszystkiego się wypiera. Nie tylko romansu, ale również tego, że feralnego dnia jechał w samochodzie z kimkolwiek. Twierdzi że całe zdjęcie jest sprytnym fotomontażem.

Doszło do tego, że pechowy kierowca przygotowuje pozew przeciw policji, zarzucając funkcjonariuszom manipulację. Nie jest niestety w stanie podać jej ewentualnych przyczyn. Sprawę w sądzie zapewne przegra więc z kretesem, a co gorsza - przy okazji narobi sobie niepotrzebnego rozgłosu jako autor najgłupszej wymówki wszechczasów.

d38petc

Ta historia ma naszym zdaniem co najmniej kilka morałów. Pierwszy jest taki, że będąc w dwuznacznej sytuacji nie należy się rzucać w oczy. Nawet jeśli są to przypadkowe oczy kamer monitoringu, czy fotoradarów. Nigdy bowiem nie wiadomo ile takie oko zapamięta. Drugi morał brzmi - jeśli przychodzi do ciebie list, którego się nie spodziewasz, to nie otwieraj go w towarzystwie małżonki. Nie wiesz przecież, co może kryć się w środku. A im więcej masz "za uszami", tym większe jest też prawdopodobieństwo, że zawartość będzie co najmniej dwuznaczna. Trzeci morał jest taki, że jeśli już kłamiesz, to rób to w sposób prawdopodobny. W innym przypadku narobisz tylko niepotrzebnej "siary" - sobie i innym.

Natomiast czwarty i ostatni morał brzmi: jeśli już musisz - sięgaj gdzie wzrok nie sięga. W tym konkretnym przypadku pod spódnicę.

(menonwaves)

d38petc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d38petc