16.01.2015 | aktual.: 16.01.2015 10:46
W dniach 13 – 14 lutego w Białce Tatrzańskiej odbędzie się 12. edycja największych zawodów freeskiingowych w Europie Środkowo – Wschodniej.
Thule Polish Freeskiing Open 2015 driven by MINI będzie wyjątkową okazją do zobaczenia w akcji najlepszych narciarzy z całego kontynentu, którzy rywalizować będą na specjalnie wybudowanej skoczni.
Przeglądając relacje zdjęciowe i filmowe z poprzednich edycji imprezy (www.pfopen.pl) łatwo zrozumieć, dlaczego jest ona uznawana za jedno z najciekawszych wydarzeń sezonu zimowego w Polsce. Widowiskowe ewolucje wykonywane przez zawodników budzą ogromne emocje i zdają się czasami przeczyć prawu grawitacji.
Jednak wbrew pozorom freeskiing to nie tylko potężne loty i salta kilka metrów nad ziemią. Tak jak w innych dyscyplinach są podstawy, od których zaczyna każdy za-wodnik, a których może nauczyć się każdy dobrze jeżdżący narciarz. Będą one nie tylko ciekawym urozmaiceniem, ale i pozwolą po prostu pewniej poczuć się na nartach.
(( bigphoto http://i.wp.pl/a/f/jpeg/34365/obrazek.jpeg #source=(fot. materiał prasowy)
Tyłem do przodu
Oczywiście nie ma mowy o nauce bez odpowiedniej rozgrzewki i kasku na głowie! Tylko tak przygotowani i wyposażeni możemy ruszać na stok, by spróbować… jazdy tyłem. Jest to jedna z podstawowych umiejętności każdego freeskiera. Bardziej do-świadczeni zawodnicy bez problemu zjeżdżają tyłem krawędziując, rozpędzają się na skocznie i inne przeszkody, czy lądują po wykonaniu kilkunastometrowego lotu!
Spróbować można samemu na płaskim odcinku trasy, gdzie nie ma ryzyka nabrania zbyt dużej prędkości. Wystarczy jadąc powoli przodem wykonać delikatny ślizg jak przy skręcie lub hamowaniu aż do momentu gdy narty obrócą się o 180 stopni i zaczną sunąć tyłem. Naturalnie deski same ułożą się do pługu, z tym że złączone będą ich tyły. Teraz obciążając zewnętrzną nartę można zmieniać kierunek jazdy i już pierwsze kroki w świecie freeskiingu są za nami!
Pierwsze małe skoki
Oczywiście nauki latania nie zaczyna się od dużych skoczni. Do pierwszych małych skoków wykorzystywać można muldy, czy nierówności terenu. Tajemnicą kontrolowanych lotów są odpowiednia pozycja i wybicie. Przed skokiem należy rozstawić nogi przynajmniej na szerokość bioder, ugiąć je w kolanach i zdecydowanie oprzeć się na językach butów. Ważne, by przy wybiciu nie odchylać się do tyłu, bo jest to najprostsza droga do lądowania na plecach. Kiedy deski oderwą się już od śniegu należy zachować skupioną sylwetkę i podciągnąć kolana wysoko do góry. Po kilku skokach można już próbować łapać rękami za kolana, potem buty i wreszcie narty. Pozwoli to wypracować odruch przyjmowania odpowiedniej pozycji w locie, co bardzo pomoże przy nauce ewolucji.
(( bigphoto http://i.wp.pl/a/f/jpeg/34365/obrazek1.jpeg #source=(fot. materiał prasowy)
To dopiero początek
Kolejnym ważnym krokiem będzie wizyta w prawdziwym snowparku, czyli specjalnym stoku przygotowanym z myślą o miłośnikach freeskiingu. W najlepszych tego typu miejscach obowiązkowo budowane są mniejsze przeszkody przeznaczone dla początkujących. Bez wstydu należy udać się w ich kierunku, mając na uwadze fakt, że nawet zwycięzcy Mistrzostw Polski od czegoś zaczynali!
Mini snowpark, w którym będzie można pod okiem instruktorów spróbować swoich pierwszych skoków i prześlizgów po railach czy boxach zostanie przygotowany także z okazji Thule Polish Freeskiing Open driven by MINI. Będzie to doskonała okazja, by skorzystać z porad profesjonalistów, uniknąć kilku podstawowych błędów i odkryć nowe możliwości jakie dają narty.
Wstęp do mini snowparku i na całą imprezę jest bezpłatny, a na uczestników poza widowiskową rywalizacją sportową, czekają liczne konkursy organizowane w miasteczku namiotowym, dwa dni dobrej muzyki i masa pozytywnych emocji!
Wszelkie informacje na temat programu zawodów znaleźć można na stronie www.pfopen.pl i www.facebook.com/events/1512259342370949/.