Fryzura #napazdana. Czy każdy może sobie na nią pozwolić?
02.07.2016 | aktual.: 05.07.2016 08:36
Nie dla wszystkich może być dobrym rozwiązaniem. Mimo że coraz więcej sławnych mężczyzn polubiło ten trend, zapytaliśmy eksperta, czy to fryzura uniwersalna i dla każdego faceta.
Tuż przed historycznym meczem Polska-Portugalia i zaciętą walką o miejsce w półfinale, dziesiątki polskich kibiców zadeklarowały nietypowe wsparcie dla reprezentacji. A konkretnie dla Michała Pazdana, który niczym czołg miał zatrzymać Cristiano Ronaldo i innych piłkarzy rywali. Mimo że cała drużyna dała z siebie naprawdę wiele, nie udało nam się wygrać i polegliśmy na rzutach karnych. Determinacja i dotychczasowe osiągnięcia polskich piłkarzy to i tak spora duma dla wszystkich kibiców - tych stałych i z okazji Euro 2016. W ramach wsparcia, pocieszenia i uznania, fryzura #napazdana nadal cieszy się dużą popularnością. Zwłaszcza latem, kiedy upały dają się we znaki. Niestety, nie każdemu pasuje takie obcięcie, a wręcz wygolenie głowy, a mężczyźni, którzy decydują się na taką zmianę powinni pamiętać ważnych zasadach.
Zobacz: Ranking najbardziej stylowych trenerów
Celebryci chcą być jak Pazdan
Wizerunek obrońcy zainspirował do wizyty u fryzjera nie tylko zwykłych Kowalskich. Na zero zgoił się m.in. uczestnik Top Model Adam Boguta i Czarek Jóźwik - jeden z twórców kanału "Abstrachuje", chłopak blogerki modowej Maffashion. Obaj wcześniej mogli się pochwalić bujną czupryną włosów, ale miłość do piłki i drużyny wygrała.
Łysi znani mężczyźni
Ale trend na gładką jak kolano głowę już wcześniej lansowali inni Polacy, a także znani na całym świecie mężczyźni. Trudno nie wymienić Marcina Dańca, który wierni wspiera reprezentację i nie ma ani jednego włoska na głowie, czy Piotra Gąsowskiego, który także nie zapuszcza włosów. Od lat głowę golą gwiazdy Hollywood m.in. Bruce Willis i Dwayne Johnson.
Czy każdy może zgolić się na łyso?
- Trend inspirowany Michałem Pazdanem możemy coraz częściej zauważyć na polskich ulicach, ale w poprzednich latach również był widoczny, choć na mniejszą skalę. Ogolenie głowy może dawać wspaniały efekt estetyczny tylko w przypadku osób z idealnymi proporcjami profilu głowy w części potylicznej - wyjaśnia Alan Dąbrowski, stylista fryzur CEO Akademii wizażu i kosmetyki.
- Strzyżenie włosów na zero to również świetna propozycja dla panów, którzy mają problem z przerzedzającymi się włosami. Osobiście preferuje jednak strzyżenie włosów na 2-3 mm, z idealnie wypracowanymi konturami i zarostami. Takie rozwiązanie sprawia, że fryzura nie tylko lepiej wygląda, ale daje ochronę skórze głowy przed promieniowaniem słonecznym - dodaje ekspert.
Jak pielęgnować skórę głowy?
Odpowiednie nakrycie głowy to nie wszystko, szczególnie że zdarza się o nim zapominać w mieście lub nad wodą. Podstawa to odpowiednie preparaty.
- Jeżeli panowie decydują sie na całkowite pozbawienie włosów, muszą pamiętać o używaniu kremów z filtrem także na skórze głowy. Pozwoli to uniknąć poparzeń słonecznych oraz przebarwień, jakie mogą powstać w wyniku eksponowania skóry na słońcu - radzi Alan Dąbrowski.
Trend #Napazdana w sieci
Z pewnością wygolone głowy po Euro 2016 nie będą kojarzyć się jedynie z ulubioną fryzurą "dresów" spod sklepu, a będą kojarzone z determinacją i wolą walki Michała Pazdana. Warto jednak dobrze przemyśleć, czy zgolenie głowy to dobry krok i czy chcemy poddać się nagłej modzie. A jeśli się na to zdecydujemy, warto wybrać się do salonu fryzjerskiego lub zakupić dobrej jakości maszynkę i pamiętać o codziennej pielęgnacji skóry. A na koniec ciekawostka...
Michał Pazdan w 2008 roku
Oto dowód, że kiedyś nawet i on wolał krótszą, żołnierską fryzurę niż "zapałkę". Być może za jakiś czas znowu powróci do nieco dłuższych włosów. Albo będzie dalej wyznaczał trend gładkiej głowy.