Gadżet ratujący kieszenie kierowców. Pomoże uniknąć problemów
Jesień oznacza koniec wakacji, a wraz z nim na ulicach panuje wzmożony ruch, więc łatwiej jest nie tylko o stłuczki, ale także o mandaty. Jak pokazują informacje pojawiające się w mediach, nie zawsze sprawcy zachowują się uczciwie, a policjanci mają rację. Jak się przed tym uchronić? Wystarczy mieć jedno małe urządzenie.
11.10.2022 | aktual.: 07.03.2023 13:23
Pomimo rosnących cen paliw nadal jeździmy dużo, a samochód jest głównym środkiem transportu niezależnie od tego, czy zawozi się dzieci do szkoły, jedzie w podróż, czy do hurtowni po zakupy potrzebne do prawidłowego działania prowadzonej firmy. Po drodze oczywiście może zdarzyć się wszystko i czasami wystarczy chwila nieuwagi, by dostać mandat lub uczestniczyć w szeroko pojętym zdarzeniu drogowym. Dlatego warto zabezpieczyć się i zainwestować w wideorejestrator. Jak wybrać odpowiednie urządzenie i jak sprawić, że nagranie stanie się dowodem w sprawie?
Na ratunek
Najczęstszym przypadkiem wykorzystywania filmów z wideorejestratorów jest zgłaszanie policji niebezpiecznych zachowań innych kierowców. Komendy wojewódzkie w całym kraju mają uruchomione skrzynki mailowe, gdzie w ramach akcji "Stop agresji na drodze" można przesłać nagranie. Funkcjonariusze ustalą, czy faktycznie doszło do wykroczenia i ewentualnie wezwie niesfornego kierowcę do złożenia wyjaśnień. Kamerki mogą również pomóc w razie różnych zdarzeń drogowych i służyć jako dowód w sądzie. Wtedy trzeba skierować wniosek formalny o dołączenie filmu do materiału dowodowego. Jeżeli wystąpią jakiekolwiek wątpliwości co do autentyczności nagrania, to może zostać powołany biegły. Filmy z kamer służą też jako obrona przed przestępcami wyłudzającymi odszkodowania i wreszcie jako dowód pomagający obronić się przed otrzymanie mandatu, jeżeli zdaniem kierowcy został on nałożony niesłusznie.
Jak nagrywać?
Jeżeli już doszło do sytuacji, w której konieczne staje się użycie nagrania, by udowodnić swoją rację, to trzeba pamiętać o kilku kwestiach. Pierwsza z nich to powstrzymanie się od jakichkolwiek ingerencji w postaci edycji filmu, a więc na przykład skracania go. Najlepiej przedstawić surowy plik lub w przypadku sprawy sądowej dostarczyć kartę pamięci z wideorejestratora. Nie można również zapominać o tym, że nagranie powinno być wysokiej jakości, a więc najlepiej kupić kamerkę, której minimalna rozdzielczość nagrywania to Full HD - czyli 1920 x 1080 p. Na rynku coraz częściej pojawiają się urządzenia mogące nagrywać w 4K. Dzięki temu obraz jest bardziej szczegółowy.
Kolejna kwestia to pole widzenia kamery i tu również sprawdza się stara zasada, że im więcej, tym lepiej, ponieważ kamera nagrywająca w promieniu 150 czy 160 stopni pozwoli szerzej przedstawić kontekst sytuacji. Są też kamery, które nagrywają nie tylko sytuację przed pojazdem, ale również wewnątrz kabiny, co pozwala uniknąć np. oskarżeń, że ktoś rozmawiał przez telefon w trakcie jazdy lub wykonywał inne czynności rozpraszające uwagę. Są też kamery wyposażone w czujnik zderzeniowy, a więc po wykryciu, że pojazd bierze udział w zdarzeniu drogowym, zabezpieczają odcinek filmu przed nadpisaniem. Funkcja ta służy również do nagrania sprawcy kolizji, jeśli ta ma miejsce pod nieobecność właściciela, podczas postoju pojazd. Producenci montują w niektórych modelach moduły GPS, dzięki którym można określić położenie i prędkość pojazdu, co pozwoli rozwiać wszelkie wątpliwości, gdy dojdzie do zdarzenia.