09.06.2015 | aktual.: 09.06.2015 13:13
Ze statystyk wynika, że co czwarty z nas zmaga się z rozmaitymi infekcjami wywołanymi przez mikroskopijne grzyby, zwane dermatofitami. Te maleńkie organizmy potrafią bardzo skutecznie anektować nowe obszary. Wystarczy jedna zakażona osoba w rodzinie lub gronie bliskich znajomych, by zainfekować otoczenie groźnymi drobnoustrojami.
Przenoszeniu grzybów sprzyja używanie wspólnych ręczników, chodzenie boso po podłodze w publicznych miejscach: basenie czy szatni, ale także łazience albo pod prysznicem. Dermatofity gromadzą się również w dywanach, wykładzinach, materacach oraz toaletach na dworcach i w centrach handlowych. Roznoszą je też zwierzęta domowe.
Szczególnie narażeni na zakażenie grzybicą są mężczyźni w starszym wieku (powyżej 70. roku życia), ale coraz częściej schorzenie dopada także młodszych facetów, szczególnie otyłych, chorujących na cukrzycę lub mających osłabiony układ odpornościowy.
Różne cele ataku
Objawy schorzenia są zróżnicowane, w zależności od miejsca wystąpienia zakażenia. Najczęściej grzybica atakuje stopy, szczególnie w lecie, gdy w dodatku nosimy obuwie z materiałów syntetycznych lub gumowych. Infekcja zaczyna się zwykle między małym palcem, a jego sąsiadem. Objawami są: podrażnienie, swędzenie, pękanie, łuszczenie i krwawienie skóry; czerwone ogniska o złuszczonym naskórku oraz nieprzyjemny zapach.
Grzybica może jednak obejmować także paznokcie (grubieją i zmieniają kolor na biały lub żółty), tułów (symptomem są swędzące zmiany skórne) i pachwiny (powoduje zaczerwienienie, rozprzestrzeniające się od genitaliów do wewnętrznej strony uda).
Dermatofity często zajmują także stanowiska na głowie, czego konsekwencją bywają plackowate, swędzące zmiany, na obszarze których wypadają i łamią się włosy.
Coraz powszechniejszym męskim problemem jest również grzybica penisa, objawiająca się swędzeniem, pieczeniem (także w czasie oddawania moczu) oraz zaczerwienieniem okolic intymnych. Na penisie mogą pojawiać się plamki lub pęcherze, a innym niepokojącym sygnałem powinna stać się również wydzielina o charakterystycznym, nieprzyjemnym zapachu. Nieleczona grzybica penisa może doprowadzić do powikłań: zapalenia najądrza czy prostaty oraz przyczynić się do zmniejszenia żywotności plemników, a w konsekwencji zmniejszenia naszego potencjału reprodukcyjnego.
Jak to wyleczyć?
W przypadku pojawienia się powyższych dolegliwości należy wybrać się do lekarza. Nie powinniśmy leczyć się domowymi sposobami, ponieważ niektóre formy grzybicy wymagają radyklanej terapii farmakologicznej i stosowania odpowiednich preparatów przeciwgrzybiczych w postaci kremów, płynów czy maści. Gdy atakująca skórę, włosy czy paznokcie infekcja jest rozległa, niezbędne może okazać się stosowanie leków w tabletce, nawet po ustąpieniu objawów, by uniknąć nawrotu choroby.
W zapobieganiu kolejnemu atakowi grzybicy, szczególnie paznokci, zalecane jest niekiedy przyjmowanie środków z cynkiem, nawet przez pół roku. Bardzo duże znaczenie ma higiena - w przypadku grzybicy stóp trzeba je codziennie i dokładnie myć. Na dotknięte chorobą miejsca stosujmy krem lub płyn przeciwgrzybiczny. Czasem sprawdza się także olejek z drzewa herbacianego. Kuracja powinna trwać minimum 10 dni.
W celi uniknięcia problemów zaleca się noszenie butów wykonanych z surowców naturalnych - skóry czy płótna bawełnianego, które przepuszczają powietrze. Po treningu obuwie sportowe musimy dobrze wysuszyć. Do adidasów można wsypywać też dezodorant do stóp w pudrze. Osoby uprawiające sport nie powinny zapominać o bawełnianych skarpetach, pranych po ćwiczeniach ciepłą wodą z mydłem. W gorące dni zakładajmy odkryte buty, umożliwiające odpowiednią cyrkulację powietrza.
W przypadku grzybicy penisa konieczne jest nie tylko stosowanie zaleconych przez lekarza preparatów (najczęściej maści), ale także unikanie na czas kuracji współżycia seksualnego, co pozwoli zapobiec przenoszeniu zakażenia między partnerami.
RAF/