CiekawostkiGdy sprawiasz, że przestaje być dziewicą...

Gdy sprawiasz, że przestaje być dziewicą...

Wbrew pozorom to nie jest sprawa czy problem tylko dziewczyny. Jeśli mężczyzna się tego podejmuje i wie o tym, że jest to jej pierwszy raz to jest to także jego sprawa. Powinien wiedzieć jedno - ten pierwszy raz nierzadko ma wpływ na jej dalsze życie seksualne i emocjonalne.

Pierwszy raz, bo o nim mowa, to dla dziewczyny bardzo poważny krok. Zazwyczaj zarówno decyzji przed tym wydarzeniem jak i samej inicjacji towarzyszy wiele emocji, nadziei, obaw. Pojawia się ciekawość, zafascynowanie partnerem, ale też i wstyd i lęk.

Gdy sprawiasz, że przestaje być dziewicą...
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Nie ważne czy jest to licealistka czy dwudziestoparolatka, rzadko kiedy przejdzie ona wobec pierwszego razu obojętnie czy na luzie. Czy jest jakaś sensowna rada dla dziewczyny przed tym wyjątkowym wydarzeniem?

Jest wiele „praktycznych” rad przekazywanych przez „bardziej doświadczone” koleżanki, czy zamieszczanych w magazynach kobiecych i młodzieżowych. „Rozluźnij się, zaufaj jemu i sobie, nie zapomnij o antykoncepcji, unieś biodra a najlepiej podłóż pod nie poduszkę to błona się napnie i nie będziesz czuła bólu przy defloracji” itp., itd.

Wszystko fajnie, ale kto w takiej chwili o tym pamięta. Jeśli jest to tracenie cnoty dla zabawy czy z fascynacji, albo pod wpływem silnego podniecenia, to euforia zawsze weźmie górę na rozumem. Jeśli dziewczyna robi to z miłości, to cały jej świat to ten facet, który leży obok, emocje są wówczas silniejsze.

Nie chcę uogólniać i generalizować tego jak faceci podchodzą do tematu cnoty. Są tacy, którzy traktują to z wielkim pietyzmem i doceniają fakt, że dziewczyna wybrała właśnie ich na ten szczególny dla siebie moment; są i tacy, którzy robią to z ciekawości, bo to zawsze jakieś nowe doświadczenie, a i jest się czymś pochwalić przed kolegami.

Nieciekawie gdy trafia się na faceta, dla którego to kolejny numerek i tyle. Ale najgorszym z możliwych przypadków, jaki może się kobiecie trafić, jest taki, gdy facet doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że to jej pierwszy raz, ma świadomość, że ona jest zaangażowana emocjonalnie, a on mimo, że w gruncie rzeczy nie zależy mu na niej, wkręca ją w to „love story” i opowiada bajki.

POLECAMY: * Rozdziewiczenie – czy pierwszy raz musi być bolesny?*
Panowie nie róbcie tego, _ „Nie idźcie tą drogą._. Ok., chcesz ją zaliczyć, chcesz mieć przyjemność rozdziewiczenia, pamiętaj, że to dla niej ten pierwszy wyjątkowy raz – skoro widzisz, że wybrała ciebie, nie podsycaj jej nadziei i nie wmawiaj wielkiej miłości.

W ten sposób krzywdzisz ją podwójnie. Po pierwsze dlatego, że będzie zawiedziona, że nie będziecie razem, a dwa, że każdy twój oschły gest, zimne spojrzenie, czy drwiący uśmiech zabolą ją sto razy mocniej niż od innego.

Mało tego wypalasz w niej i w jej kobiecości ranę na zawsze. Czy ona jest naprawdę, aż takim twoim wrogiem, abyś miał wykręcić jej taki numer? Przecież oddaje ci coś, co może dać mężczyźnie tylko raz? Obdarza Ciebie przywilejem i nie zasługuje na takie podeptanie jej uczuć.

Każdy mężczyzna, który spotyka na swojej drodze dziewicę musi mieć świadomość tego, że pierwszy raz będzie towarzyszył jej już na zawsze. Nie chodzi o to, że masz być z nią na wieki wieków amen. Ale nawet, jeśli jest to dla Ciebie przelotna znajomość, to nie wiele będzie cię kosztowało, aby zachować się z klasą. Naprawdę nie chodzi o wiele, nie chodzi o kwiaty, diamenty, o oświadczyny itp. Nie i jeszcze raz nie. O co zatem chodzi?

Po pierwsze musisz zrozumieć jej punkt widzenie w tej sytuacji i uświadomić sobie co ona czuje. Jest ciekawa, podobasz się jej, nie odsuwa się, gdy ją całujesz i pieścisz, i czujesz jak rośnie w niej podniecenie. Ale w jej głowie cały czas pojawia się mnóstwo pytań. Przede wszystkim ona nie wie jeszcze jak to jest.

Żeby nawet wszystkie koleżanki opowiedziały o wszystkich swoich stosunkach z detalami, to, co ona sobie wyobraża to jedno, a czuć nagość, czuć podniecenie, czuć mężczyznę w sobie to zupełnie, co innego. Nowa jakość i nikt tego nie odda słowami, to po prostu trzeba przeżyć.

Ona nie wie jak ty się będziesz zachowywał, jak będzie reagowało twoje ciało, nie wie także, czego ma się spodziewać po swoim ciele. To jest zupełnie nowy wymiar kontaktu ze swoim ciałem i swoimi emocjami. Skąd ma wiedzieć czego spodziewać się po tobie. Dziwisz się, że się spina i nie wrzuca pełnego luzu, gdy ty się starasz, aby było tak super. Ona bardzo chce wypaść dobrze w twoich oczach, więc stara się kontrolować.

Twoja rola jako mężczyzny nie zamyka się tylko w tym, aby ją podniecić, „zaliczyć”, „zdjąć simlocka”. Inicjacja to nie tylko przebicie błony dziewiczej, po którym w chwale z poczuciem „byłem tam pierwszy” zaśniesz. Cała odpowiedzialność za przebieg tej nocy, za uczucia kobiety i jej satysfakcję leży po stornie mężczyzny.

Masz zadanie, a jest nim otworzenie twojej partnerki na seksualność, rozbudzenie jej kobiecości i zmysłowości. Ona potrzebuje tego wieczoru przede wszystkim twojej pewności poczynań, twojego wyczucia, które ją ośmieli i oswoi z tą sytuacją. Dlatego nie możesz się spieszyć, niech wszystko dzieje się swoim rytmem. Ale to ty masz inicjować, podejmować decyzję. Czytaj w jej ciele i wyczuwaj, kiedy możesz przejść do następnego etapu. W miarę jak będzie rosło w niej podniecenie, jak będzie odnajdywała się w tej nowej sytuacji, jej obawy będą rozpływały się jak mgła.

Zawojują ją emocje, ciekawość i ekstaza. Przy pewności twoich pocałunków, gestów i ruchów będzie się to działo znacznie łatwiej. Żadnych zbędnych wahań, zbędnych komentarzy, „głupich masek” i scen z prezerwatywą. Tylko czułość i pewność, to jest bardzo męskie i seksowne. Nie martw się na zapas, nie wmawiaj sobie, że masz za mało doświadczenia, wyczucia itp.

Nie prawda, wszystko to jest w twoim sercu, otwórz je tej nocy na nią a wszystko przyjdzie naturalnie. Daj jej swoją siłę, tylko tyle. To sprawi, że ona zapomni o swoich zahamowaniach i obawach. Tak stajesz się wielkim czarodziejem, wyczarowujesz magię bliskości i intymności dwóch ciał.

Pierwszy kochanek zostaje w głowie i ciele kobiety na zawsze. Ma dać jej wiarę we własną atrakcyjność. W przyszłości dzięki Tobie, albo będzie chodzić do łóżka ze „strachami” z tej pierwszej nocy, a negatywne skojarzenia z tym feralnym razem nawet po latach mogą powodować u niej wstyd lub zażenowanie (jeśli pokpiłeś sprawę). Albo będzie dzięki Tobie pewną siebie i pozbawioną kompleksów kochanką. Gdy nie potraktujesz tego wydarzenia poważnie, poczuje się wykorzystana.

I jeszcze jedno bardzo ważne spostrzeżenie. Twoja misja nie kończy się z momentem stosunku, nawet super udanego, poprzedzonego cudownym wieczorem. Twoja zdanie trwa również „po”. Czy to po samym stosunku, czy gdy obudzicie się rano, sprawa nie jest jeszcze skończona. W jej głowie wciąż krąży milion pytań: co teraz z wami będzie, czy ją kochasz, jak się teraz zachowasz, jak ja ocenisz?

Może wciąż odczuwać lęk, poczucie winy. Nikt nie oczekuje od Ciebie, że zafundujesz jej sesję psychoanalityczną albo zaproponujesz małżeństwo. Wystarczy, że ją pocałujesz, przytulisz i uśmiechniesz się do niej. To odpędzi wszystkie jej strachy. Cieple słowo od ciebie może zdziałać cuda, jest jak balsam na jej serce. Daje jej poczucie bezpieczeństwa. A Ciebie to tak niewiele kosztuje. Od tej pierwszej reakcji „po” zależy tak wiele: jej poczucie wartości jako kobiety (także na dalsze lata), a także nastawienie do erotyki.

Pewnie o emocjach kobiety podczas pierwszego stosunku można by napisać opasły tom wywodów. Każda ma swoje podejście, swoje indywidualne emocje, swoja drogę do przebycia w tym temacie. Jest jednak pewien przetarty szlak, który z czystym sumieniem możecie polecać każdej kobiecie, przed którą wciąż jest ten pierwszy krok w świat seksu: nie myśl zbyt dużo, bo się jeszcze bardziej zepniesz, pozwól kierować się swoim zmysłom i instynktowi.

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (433)