CiekawostkiGdzie się podziały w tym roku komary?

Gdzie się podziały w tym roku komary?

Jest milion powodów, dla których można kochać lato: ciepło, słońce, dziewczyny w bikini, wakacje itp. I tylko jeden powód, dla których można go nie znosić: chmary kąsających i niedających nam w nocy spać komarów. Tymczasem zapewne zauważyliście, że w tym roku ci latający krwiopijcy są jakoś wyjątkowo mało dokuczliwi. Dlaczego?

Pytanie to dziennikarze "National Geographic" zadali entomologowi Jackowi Twardowskiemu z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Potwierdził on, że komarów nie ma w tym roku nie tylko w Polsce, ale nie widział ich m.in. w Dreźnie, co świadczy o tym, że w całym regionie jest ich znacznie mniej niż choćby przed rokiem.

Gdzie się podziały w tym roku komary?
Źródło zdjęć: © Shutterstock

Nie można jednak mówić jeszcze o powolnym wymieraniu tego gatunku owadów. Rok, a nawet kilka lat "nieurodzaju" nie świadczą jeszcze o niczym nadzwyczajnym, zazwyczaj jest to "naturalna reakcja na zmienne warunki środowiskowe", jak zauważył naukowiec.

Okazuje się bowiem, że komary mają dość konkretne wymagania co do warunków rozmnażania i rozwoju. Potrzebują nie tylko dostępu do wody (w niej składają jaja), ale także odpowiedniej temperatury powietrza - zarówno w dzień, jak i w nocy - oraz odpowiednio wysokiej wilgotności. Tymczasem tegoroczne lato zdaje się nie rozpieszczać ani nas, ani owadów.

Czy możemy więc już teraz cieszyć się perspektywą spędzenia całego lata bez pogryzień i denerwującego bzyczenia nad uchem? Dr Twardowski uważa, że jeśli pogoda się nie poprawi, wówczas rzeczywiście owadów tych nie przybędzie. Jednak tylko w tym roku. Nie mamy co liczyć, że uszczuplona tego lata populacja nie odbuduje się w przyszłe wakacje.

Źródło artykułu:WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (175)