"Geje, których szanujemy" - skandaliczna lista rosyjskiego "Maxima"
To miało być zabawne?
Redakcja rosyjskiego "Maxima" stworzyła listę gejów, których warto szanować mimo ich orientacji seksualnej. Materiał, który miał być ironiczny, wywołał burzę w zachodnich mediach
Gej też człowiek? Nie w przekonaniu redakcji rosyjskiego "Maxima". Dziennikarze miesięcznika dla mężczyzn opublikowali skandaliczny ranking homoseksualistów, którzy, ich zdaniem, mimo popełnienia śmiertelnego grzechu, jakim jest bycie gejem, zasługują na szacunek...
Jak informują pomysłodawcy zestawienia, "mężczyźni, którzy kochają innych mężczyzn, nie są prawdziwymi mężczyznami. Taka jest prawda. Ale są geje, którzy zasługują na nasz szacunek i dzięki swoim osiągnięciom zachowują prawo do bycia facetami". Na średnio prestiżowej liście figurują m.in.: IanMcKellan, Oscar Wilde, Freddie Mercury czy Neil Patrick Harris. Zabrakło na niej miejsca dla Czajkowskiego, Gogola i Eisentsteina. Widocznie osiągnięcia tych rosyjskich artystów nie były wystarczające, by w oczach redakcji "Maxima" mogli pozostać prawdziwymi mężczyznami.
Gdy dziennikarz portalu BuzzFeed skontaktował się z redakcją "Maxima" usłyszał, że "stanowisko redakcji jest jasno wyrażone w artykule". Rosyjscy dziennikarze miesięcznika podkreślają co prawda, że tekst jest parodią, żartem. Niestety, ani we wstępie, ani w treści tekstu fakt ten zaznaczony nie jest. Teoretycznie można to zestawienie traktować jako próbę zakpienia sobie z antygejowskich przepisów wprowadzonych w Rosji w 2013 roku, ale jest to satyra bardzo grubymi nićmi szyta. Z pewnością nie zrozumieli jej przedstawiciele amerykańskiego "Maxima", czyli magazynu-matki: "Jesteśmy głęboko zaniepokojeni artykułem w rosyjskim Maximie i w pełni go potępiamy. Jest całkowicie sprzeczny z poglądami amerykańskiej edycji" - oświadczył rzecznik prasowy periodyku.
Dziennikarze nie tylko przygotowali listę gejów, których z homoseksualizmu można rozgrzeszyć, ale też uzasadnili wybór każdego z nich. I tak, sir Ian McKellan, został wciągnięty na listę, bo choć publicznie przyznał się do swojej orientacji seksualnej w 1988 roku, to ratuje go fakt, że zagrał rolę legendarnego czarnego charakteru - Magneto w serii "X-Men" - oraz wcielił się w Gandalfa we "Władcy pierścieni" i "Hobbicie". W 1990 roku McKellen został mianowany rycerzem przez Elżbietę II, co czyni zeń pierwszego rycerza geja w historii Wielkiej Brytanii.
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP