Gwiazdy porno w trzech wymiarach

None

Chińczycy postanowili wyprzedzić Japończyków jeszcze w tym, w czym dotychczas ci wydawali się bezkonkurencyjni - w nowoczesnych technologiach.

Na pewno jednym z kroków, który ma ich przybliżyć do zwycięstwa jest produkcja... filmu porno w technice 3D. Chociaż to Japończycy wraz z Francuzami jako pierwsi nakręcili porno 3D, Chińczycy depczą im po piętach.

W Hongkongu ruszyły właśnie zdjęcia (?) do pierwszego chińskiego porno w trzech wymiarach. Nie ukrywamy, że najbardziej zainspirował nas sam tytuł produkcji: "Seks i Zen w 3D: ekstremalna ekstaza" ('3-D Sex and Zen: Extreme Ecstacy).

Co ciekawe, film ma być dość wierną adaptacją powieści erotycznej o niemniej wdzięcznym tytule: "Zmysłowy dywanik modlitewny".

Odtwórcami głównych ról są "światowej sławy" gwiazdy azjatyckiego rynku porno Yukiko Suo i Saori Hara. Reżyserem filmu został Christopher Sun. Producenci nie ukrywają, że ze względu na cenzurę filmu prawdopodobnie nie zobaczą mieszkańcy Chin. Adresowany jest zatem przede wszystkim do Europejczyków i mieszkańców USA.

Premierę tej wysoko-budżetowej produkcji porno (kosztowała 3,2 milionów dolarów) zapowiedziano na maj przyszłego roku.

No cóż nie pozostaje nam nic innego jak tylko wytrwale czekać i liczyć na to, że i nas nie ominie "ekstremalna ekstaza" w stylu Zen.

Premierę tej wysoko-budżetowej produkcji porno (kosztowała 3,2 milionów dolarów) zapowiedziano na maj przyszłego roku.

No cóż nie pozostaje nam nic innego jak tylko wytrwale czekać i liczyć na to, że i nas nie ominie "ekstremalna ekstaza" w stylu Zen.

Premierę tej wysoko-budżetowej produkcji porno (kosztowała 3,2 milionów dolarów) zapowiedziano na maj przyszłego roku.

No cóż nie pozostaje nam nic innego jak tylko wytrwale czekać i liczyć na to, że i nas nie ominie "ekstremalna ekstaza" w stylu Zen.

Premierę tej wysoko-budżetowej produkcji porno (kosztowała 3,2 milionów dolarów) zapowiedziano na maj przyszłego roku.

No cóż nie pozostaje nam nic innego jak tylko wytrwale czekać i liczyć na to, że i nas nie ominie "ekstremalna ekstaza" w stylu Zen.

Premierę tej wysoko-budżetowej produkcji porno (kosztowała 3,2 milionów dolarów) zapowiedziano na maj przyszłego roku.

No cóż nie pozostaje nam nic innego jak tylko wytrwale czekać i liczyć na to, że i nas nie ominie "ekstremalna ekstaza" w stylu Zen.

Premierę tej wysoko-budżetowej produkcji porno (kosztowała 3,2 milionów dolarów) zapowiedziano na maj przyszłego roku.

No cóż nie pozostaje nam nic innego jak tylko wytrwale czekać i liczyć na to, że i nas nie ominie "ekstremalna ekstaza" w stylu Zen.