None
Większość serwisów plotkarskich zarzuca jej, że jest potwornie sztuczna i ciało zawdzięcza jedynie licznym operacjom plastycznym. No cóż, sama zainteresowana nie tylko nie przeczy, ale wręcz podkreśla ten fakt i na dodatek jest z tego dumna.
Są różne szkoły oceny kobiecych walorów. Jedni mężczyźni uważają, że seksowne jest tylko to, co naturalne, inni podkreślają, że nie natura się liczy, a walory i kształty i nie jest ważne czy biust jest wypełniony tkanką tłuszczową czy sylikonem - istotne, że jest duży.
Nie będziemy w tej chwili zgłębiać istoty tego problemu i podnosić argumentów "za" i "przeciw" - o gustach się nie dyskutuje, gusty się po prostu posiada. Przedstawiamy wam plastikową lalkę, a wy oceńcie czy się wam podoba. Uczciwy układ?
Poetka z dużym biustem
Chociaż Heidi jest znana głównie jako osobowość telewizyjna, mało kto wie, że urodzona w 1986 roku w USA seksbomba jest także poetką i autorką tekstów piosenek, a także piosenkarką. Szczytem inwencji tekściarskiej jest jej piosenka o wiele mówiącym tytule: Body language (ang. język ciała). Jak przystało na poetkę, tekst jest co najmniej futurystyczny i trudno w nim o banalność:
Body language
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see what I need to do
Yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see you watching
Tell me is
Something you like, like
'Cause I feel you eyes
As they undress me...
I jeszcze tak przez kilka zwrotek. Tłumaczenie chyba nie jest konieczne. Do nas przemawia, a do was... Prawdziwa głębia.
PFi
Heidi Montag - sztuczna? I co z tego?
Większość serwisów plotkarskich zarzuca jej, że jest potwornie sztuczna i ciało zawdzięcza jedynie licznym operacjom plastycznym. No cóż, sama zainteresowana nie tylko nie przeczy, ale wręcz podkreśla ten fakt i na dodatek jest z tego dumna.
Są różne szkoły oceny kobiecych walorów. Jedni mężczyźni uważają, że seksowne jest tylko to, co naturalne, inni podkreślają, że nie natura się liczy, a walory i kształty i nie jest ważne czy biust jest wypełniony tkanką tłuszczową czy sylikonem - istotne, że jest duży.
Nie będziemy w tej chwili zgłębiać istoty tego problemu i podnosić argumentów "za" i "przeciw" - o gustach się nie dyskutuje, gusty się po prostu posiada. Przedstawiamy wam plastikową lalkę, a wy oceńcie czy się wam podoba. Uczciwy układ?
Poetka z dużym biustem
Chociaż Heidi jest znana głównie jako osobowość telewizyjna, mało kto wie, że urodzona w 1986 roku w USA seksbomba jest także poetką i autorką tekstów piosenek, a także piosenkarką. Szczytem inwencji tekściarskiej jest jej piosenka o wiele mówiącym tytule: Body language (ang. język ciała). Jak przystało na poetkę, tekst jest co najmniej futurystyczny i trudno w nim o banalność:
Body language
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see what I need to do
Yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see you watching
Tell me is
Something you like, like
'Cause I feel you eyes
As they undress me...
I jeszcze tak przez kilka zwrotek. Tłumaczenie chyba nie jest konieczne. Do nas przemawia, a do was... Prawdziwa głębia.
Heidi Montag - sztuczna? I co z tego?
Większość serwisów plotkarskich zarzuca jej, że jest potwornie sztuczna i ciało zawdzięcza jedynie licznym operacjom plastycznym. No cóż, sama zainteresowana nie tylko nie przeczy, ale wręcz podkreśla ten fakt i na dodatek jest z tego dumna.
Są różne szkoły oceny kobiecych walorów. Jedni mężczyźni uważają, że seksowne jest tylko to, co naturalne, inni podkreślają, że nie natura się liczy, a walory i kształty i nie jest ważne czy biust jest wypełniony tkanką tłuszczową czy sylikonem - istotne, że jest duży.
Nie będziemy w tej chwili zgłębiać istoty tego problemu i podnosić argumentów "za" i "przeciw" - o gustach się nie dyskutuje, gusty się po prostu posiada. Przedstawiamy wam plastikową lalkę, a wy oceńcie czy się wam podoba. Uczciwy układ?
Poetka z dużym biustem
Chociaż Heidi jest znana głównie jako osobowość telewizyjna, mało kto wie, że urodzona w 1986 roku w USA seksbomba jest także poetką i autorką tekstów piosenek, a także piosenkarką. Szczytem inwencji tekściarskiej jest jej piosenka o wiele mówiącym tytule: Body language (ang. język ciała). Jak przystało na poetkę, tekst jest co najmniej futurystyczny i trudno w nim o banalność:
Body language
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see what I need to do
Yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see you watching
Tell me is
Something you like, like
'Cause I feel you eyes
As they undress me...
I jeszcze tak przez kilka zwrotek. Tłumaczenie chyba nie jest konieczne. Do nas przemawia, a do was... Prawdziwa głębia.
Heidi Montag - sztuczna? I co z tego?
Większość serwisów plotkarskich zarzuca jej, że jest potwornie sztuczna i ciało zawdzięcza jedynie licznym operacjom plastycznym. No cóż, sama zainteresowana nie tylko nie przeczy, ale wręcz podkreśla ten fakt i na dodatek jest z tego dumna.
Są różne szkoły oceny kobiecych walorów. Jedni mężczyźni uważają, że seksowne jest tylko to, co naturalne, inni podkreślają, że nie natura się liczy, a walory i kształty i nie jest ważne czy biust jest wypełniony tkanką tłuszczową czy sylikonem - istotne, że jest duży.
Nie będziemy w tej chwili zgłębiać istoty tego problemu i podnosić argumentów "za" i "przeciw" - o gustach się nie dyskutuje, gusty się po prostu posiada. Przedstawiamy wam plastikową lalkę, a wy oceńcie czy się wam podoba. Uczciwy układ?
Poetka z dużym biustem
Chociaż Heidi jest znana głównie jako osobowość telewizyjna, mało kto wie, że urodzona w 1986 roku w USA seksbomba jest także poetką i autorką tekstów piosenek, a także piosenkarką. Szczytem inwencji tekściarskiej jest jej piosenka o wiele mówiącym tytule: Body language (ang. język ciała). Jak przystało na poetkę, tekst jest co najmniej futurystyczny i trudno w nim o banalność:
Body language
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see what I need to do
Yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see you watching
Tell me is
Something you like, like
'Cause I feel you eyes
As they undress me...
I jeszcze tak przez kilka zwrotek. Tłumaczenie chyba nie jest konieczne. Do nas przemawia, a do was... Prawdziwa głębia.
Heidi Montag - sztuczna? I co z tego?
Większość serwisów plotkarskich zarzuca jej, że jest potwornie sztuczna i ciało zawdzięcza jedynie licznym operacjom plastycznym. No cóż, sama zainteresowana nie tylko nie przeczy, ale wręcz podkreśla ten fakt i na dodatek jest z tego dumna.
Są różne szkoły oceny kobiecych walorów. Jedni mężczyźni uważają, że seksowne jest tylko to, co naturalne, inni podkreślają, że nie natura się liczy, a walory i kształty i nie jest ważne czy biust jest wypełniony tkanką tłuszczową czy sylikonem - istotne, że jest duży.
Nie będziemy w tej chwili zgłębiać istoty tego problemu i podnosić argumentów "za" i "przeciw" - o gustach się nie dyskutuje, gusty się po prostu posiada. Przedstawiamy wam plastikową lalkę, a wy oceńcie czy się wam podoba. Uczciwy układ?
Poetka z dużym biustem
Chociaż Heidi jest znana głównie jako osobowość telewizyjna, mało kto wie, że urodzona w 1986 roku w USA seksbomba jest także poetką i autorką tekstów piosenek, a także piosenkarką. Szczytem inwencji tekściarskiej jest jej piosenka o wiele mówiącym tytule: Body language (ang. język ciała). Jak przystało na poetkę, tekst jest co najmniej futurystyczny i trudno w nim o banalność:
Body language
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see what I need to do
Yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see you watching
Tell me is
Something you like, like
'Cause I feel you eyes
As they undress me...
I jeszcze tak przez kilka zwrotek. Tłumaczenie chyba nie jest konieczne. Do nas przemawia, a do was... Prawdziwa głębia.
Heidi Montag - sztuczna? I co z tego?
Większość serwisów plotkarskich zarzuca jej, że jest potwornie sztuczna i ciało zawdzięcza jedynie licznym operacjom plastycznym. No cóż, sama zainteresowana nie tylko nie przeczy, ale wręcz podkreśla ten fakt i na dodatek jest z tego dumna.
Są różne szkoły oceny kobiecych walorów. Jedni mężczyźni uważają, że seksowne jest tylko to, co naturalne, inni podkreślają, że nie natura się liczy, a walory i kształty i nie jest ważne czy biust jest wypełniony tkanką tłuszczową czy sylikonem - istotne, że jest duży.
Nie będziemy w tej chwili zgłębiać istoty tego problemu i podnosić argumentów "za" i "przeciw" - o gustach się nie dyskutuje, gusty się po prostu posiada. Przedstawiamy wam plastikową lalkę, a wy oceńcie czy się wam podoba. Uczciwy układ?
Poetka z dużym biustem
Chociaż Heidi jest znana głównie jako osobowość telewizyjna, mało kto wie, że urodzona w 1986 roku w USA seksbomba jest także poetką i autorką tekstów piosenek, a także piosenkarką. Szczytem inwencji tekściarskiej jest jej piosenka o wiele mówiącym tytule: Body language (ang. język ciała). Jak przystało na poetkę, tekst jest co najmniej futurystyczny i trudno w nim o banalność:
Body language
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see what I need to do
Yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see you watching
Tell me is
Something you like, like
'Cause I feel you eyes
As they undress me...
I jeszcze tak przez kilka zwrotek. Tłumaczenie chyba nie jest konieczne. Do nas przemawia, a do was... Prawdziwa głębia.
Heidi Montag - sztuczna? I co z tego?
Większość serwisów plotkarskich zarzuca jej, że jest potwornie sztuczna i ciało zawdzięcza jedynie licznym operacjom plastycznym. No cóż, sama zainteresowana nie tylko nie przeczy, ale wręcz podkreśla ten fakt i na dodatek jest z tego dumna.
Są różne szkoły oceny kobiecych walorów. Jedni mężczyźni uważają, że seksowne jest tylko to, co naturalne, inni podkreślają, że nie natura się liczy, a walory i kształty i nie jest ważne czy biust jest wypełniony tkanką tłuszczową czy sylikonem - istotne, że jest duży.
Nie będziemy w tej chwili zgłębiać istoty tego problemu i podnosić argumentów "za" i "przeciw" - o gustach się nie dyskutuje, gusty się po prostu posiada. Przedstawiamy wam plastikową lalkę, a wy oceńcie czy się wam podoba. Uczciwy układ?
Poetka z dużym biustem
Chociaż Heidi jest znana głównie jako osobowość telewizyjna, mało kto wie, że urodzona w 1986 roku w USA seksbomba jest także poetką i autorką tekstów piosenek, a także piosenkarką. Szczytem inwencji tekściarskiej jest jej piosenka o wiele mówiącym tytule: Body language (ang. język ciała). Jak przystało na poetkę, tekst jest co najmniej futurystyczny i trudno w nim o banalność:
Body language
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see what I need to do
Yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see you watching
Tell me is
Something you like, like
'Cause I feel you eyes
As they undress me...
I jeszcze tak przez kilka zwrotek. Tłumaczenie chyba nie jest konieczne. Do nas przemawia, a do was... Prawdziwa głębia.
Heidi Montag - sztuczna? I co z tego?
Większość serwisów plotkarskich zarzuca jej, że jest potwornie sztuczna i ciało zawdzięcza jedynie licznym operacjom plastycznym. No cóż, sama zainteresowana nie tylko nie przeczy, ale wręcz podkreśla ten fakt i na dodatek jest z tego dumna.
Są różne szkoły oceny kobiecych walorów. Jedni mężczyźni uważają, że seksowne jest tylko to, co naturalne, inni podkreślają, że nie natura się liczy, a walory i kształty i nie jest ważne czy biust jest wypełniony tkanką tłuszczową czy sylikonem - istotne, że jest duży.
Nie będziemy w tej chwili zgłębiać istoty tego problemu i podnosić argumentów "za" i "przeciw" - o gustach się nie dyskutuje, gusty się po prostu posiada. Przedstawiamy wam plastikową lalkę, a wy oceńcie czy się wam podoba. Uczciwy układ?
Poetka z dużym biustem
Chociaż Heidi jest znana głównie jako osobowość telewizyjna, mało kto wie, że urodzona w 1986 roku w USA seksbomba jest także poetką i autorką tekstów piosenek, a także piosenkarką. Szczytem inwencji tekściarskiej jest jej piosenka o wiele mówiącym tytule: Body language (ang. język ciała). Jak przystało na poetkę, tekst jest co najmniej futurystyczny i trudno w nim o banalność:
Body language
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see what I need to do
Yeah
(Yeah, yeah)
Oh, yeah
(Yeah, yeah)
I see you watching
Tell me is
Something you like, like
'Cause I feel you eyes
As they undress me...
I jeszcze tak przez kilka zwrotek. Tłumaczenie chyba nie jest konieczne. Do nas przemawia, a do was... Prawdziwa głębia.