2z8
Zażywają, choć nie muszą
Popularność hGH, czyli hormonu wzrostu, nie słabnie. Syntetyczny odpowiednik hormonu produkowanego przez ludzki organizm można dostać w postaci zastrzyków i pigułek. Choć formalnie jest dostępny jedynie z zalecenia lekarza (w większości przypadków przepisywany jest dzieciom zmagającym się z problemem niskorosłości), grono jego konsumentów jest znacznie większe. W Stanach Zjednoczonych zapotrzebowanie na preparaty zawierające hGH od lat o 50 proc. przekracza liczbę osób, którym lekarze przepisują hormon ze względu na konieczność terapii. W Polsce handel hormonem wzrostu kwitnie w sieci, a jego dystrybutorzy bawią się z policją w kotka i myszkę.