Jade Socoby - w jej przemianę aż trudno uwierzyć!
22.11.2015 | aktual.: 27.12.2016 15:06
None
Kolaż zdjęć widoczny obok w kilka dni obiegł internet, budząc powszechne zdumienie lub wręcz niedowierzanie. Czy to możliwe, aby była na nim widoczna jedna i ta sama osoba? Jak najbardziej!
Jeszcze trzy lata temu Jade Socoby przy wzroście 178 cm ważyła 320 kg. Jak opisuje na swoim profilu na Instagramie, od zawsze walczyła z otyłością, ale najwięcej przytyła w czasie, kiedy żyła w nieudanym związku. Była w nim poniżana, partner znęcał się nad nią psychicznie. Nie mając zbyt wielu przyjaciół, którzy mogliby jej pomóc, dziewczyna "zajadała" smutki: fast-food był głównym źródłem jej pożywienia, nie stroniła od alkoholu.
Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy postanowiła zakończyć tę relację. Choć początki były trudne, powoli Jade podnosiła się z dna, stawała się coraz silniejsza psychicznie, przestała rozpaczać. Wtedy też brat zaproponował jej pierwsze wspólne wyjście na pobliską siłownię, Dziewczyna się zgodziła. Choć już po kilku ćwiczeniach poczuła, że jest jej niedobrze i chce jej się wymiotować, wróciła na zajęcia. "Wtedy postanowiłam sobie, że nigdy więcej się nie poddam" - pisze na blogu.
Jak przyznaje, problemem był również fakt, że właściwie nikt nie wierzył, że jej się uda. Jej wewnętrzna motywacja musiała wystarczać za wszystkie głosy wsparcia. Ale udało się!
Dziś, trzy lata po pierwszym treningu i przebiegnięciu jednej mili bez konieczności zatrzymywania się, Jade Socoby waży 58,9 kg i może pochwalić się zarówno sportową sylwetką, jak i doskonałym zdrowiem. Jest ładną, pewną siebie i szczęśliwą 26-latką, którą wielu stawia sobie za wzór i potwierdzenie tezy, że nie ma rzeczy niemożliwych.
To ta sama osoba?!
Jeszcze trzy lata temu Jade Socoby przy wzroście 178 cm ważyła 320 kg. Jak opisuje na swoim profilu na Instagramie, od zawsze walczyła z otyłością, ale najwięcej przytyła w czasie, kiedy żyła w nieudanym związku. Była w nim poniżana, partner znęcał się nad nią psychicznie. Nie mając zbyt wielu przyjaciół, którzy mogliby jej pomóc, dziewczyna "zajadała" smutki: fast-food był głównym źródłem jej pożywienia, nie stroniła od alkoholu.
Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy postanowiła zakończyć tę relację. Choć początki były trudne, powoli Jade podnosiła się z dna, stawała się coraz silniejsza psychicznie, przestała rozpaczać. Wtedy też brat zaproponował jej pierwsze wspólne wyjście na pobliską siłownię, Dziewczyna się zgodziła. Choć już po kilku ćwiczeniach poczuła, że jest jej niedobrze i chce jej się wymiotować, wróciła na zajęcia. "Wtedy postanowiłam sobie, że nigdy więcej się nie poddam" - pisze na blogu.
Jak przyznaje, problemem był również fakt, że właściwie nikt nie wierzył, że jej się uda. Jej wewnętrzna motywacja musiała wystarczać za wszystkie głosy wsparcia. Ale udało się!
Dziś, trzy lata po pierwszym treningu i przebiegnięciu jednej mili bez konieczności zatrzymywania się, Jade Socoby waży 58,9 kg i może pochwalić się zarówno sportową sylwetką, jak i doskonałym zdrowiem. Jest ładną, pewną siebie i szczęśliwą 26-latką, którą wielu stawia sobie za wzór i potwierdzenie tezy, że nie ma rzeczy niemożliwych.
To ta sama osoba?!
Jeszcze trzy lata temu Jade Socoby przy wzroście 178 cm ważyła 320 kg. Jak opisuje na swoim profilu na Instagramie, od zawsze walczyła z otyłością, ale najwięcej przytyła w czasie, kiedy żyła w nieudanym związku. Była w nim poniżana, partner znęcał się nad nią psychicznie. Nie mając zbyt wielu przyjaciół, którzy mogliby jej pomóc, dziewczyna "zajadała" smutki: fast-food był głównym źródłem jej pożywienia, nie stroniła od alkoholu.
Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy postanowiła zakończyć tę relację. Choć początki były trudne, powoli Jade podnosiła się z dna, stawała się coraz silniejsza psychicznie, przestała rozpaczać. Wtedy też brat zaproponował jej pierwsze wspólne wyjście na pobliską siłownię, Dziewczyna się zgodziła. Choć już po kilku ćwiczeniach poczuła, że jest jej niedobrze i chce jej się wymiotować, wróciła na zajęcia. "Wtedy postanowiłam sobie, że nigdy więcej się nie poddam" - pisze na blogu.
Jak przyznaje, problemem był również fakt, że właściwie nikt nie wierzył, że jej się uda. Jej wewnętrzna motywacja musiała wystarczać za wszystkie głosy wsparcia. Ale udało się!
Dziś, trzy lata po pierwszym treningu i przebiegnięciu jednej mili bez konieczności zatrzymywania się, Jade Socoby waży 58,9 kg i może pochwalić się zarówno sportową sylwetką, jak i doskonałym zdrowiem. Jest ładną, pewną siebie i szczęśliwą 26-latką, którą wielu stawia sobie za wzór i potwierdzenie tezy, że nie ma rzeczy niemożliwych.
To ta sama osoba?!
Jeszcze trzy lata temu Jade Socoby przy wzroście 178 cm ważyła 320 kg. Jak opisuje na swoim profilu na Instagramie, od zawsze walczyła z otyłością, ale najwięcej przytyła w czasie, kiedy żyła w nieudanym związku. Była w nim poniżana, partner znęcał się nad nią psychicznie. Nie mając zbyt wielu przyjaciół, którzy mogliby jej pomóc, dziewczyna "zajadała" smutki: fast-food był głównym źródłem jej pożywienia, nie stroniła od alkoholu.
Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy postanowiła zakończyć tę relację. Choć początki były trudne, powoli Jade podnosiła się z dna, stawała się coraz silniejsza psychicznie, przestała rozpaczać. Wtedy też brat zaproponował jej pierwsze wspólne wyjście na pobliską siłownię, Dziewczyna się zgodziła. Choć już po kilku ćwiczeniach poczuła, że jest jej niedobrze i chce jej się wymiotować, wróciła na zajęcia. "Wtedy postanowiłam sobie, że nigdy więcej się nie poddam" - pisze na blogu.
Jak przyznaje, problemem był również fakt, że właściwie nikt nie wierzył, że jej się uda. Jej wewnętrzna motywacja musiała wystarczać za wszystkie głosy wsparcia. Ale udało się!
Dziś, trzy lata po pierwszym treningu i przebiegnięciu jednej mili bez konieczności zatrzymywania się, Jade Socoby waży 58,9 kg i może pochwalić się zarówno sportową sylwetką, jak i doskonałym zdrowiem. Jest ładną, pewną siebie i szczęśliwą 26-latką, którą wielu stawia sobie za wzór i potwierdzenie tezy, że nie ma rzeczy niemożliwych.
To ta sama osoba?!
Jeszcze trzy lata temu Jade Socoby przy wzroście 178 cm ważyła 320 kg. Jak opisuje na swoim profilu na Instagramie, od zawsze walczyła z otyłością, ale najwięcej przytyła w czasie, kiedy żyła w nieudanym związku. Była w nim poniżana, partner znęcał się nad nią psychicznie. Nie mając zbyt wielu przyjaciół, którzy mogliby jej pomóc, dziewczyna "zajadała" smutki: fast-food był głównym źródłem jej pożywienia, nie stroniła od alkoholu.
Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy postanowiła zakończyć tę relację. Choć początki były trudne, powoli Jade podnosiła się z dna, stawała się coraz silniejsza psychicznie, przestała rozpaczać. Wtedy też brat zaproponował jej pierwsze wspólne wyjście na pobliską siłownię, Dziewczyna się zgodziła. Choć już po kilku ćwiczeniach poczuła, że jest jej niedobrze i chce jej się wymiotować, wróciła na zajęcia. "Wtedy postanowiłam sobie, że nigdy więcej się nie poddam" - pisze na blogu.
Jak przyznaje, problemem był również fakt, że właściwie nikt nie wierzył, że jej się uda. Jej wewnętrzna motywacja musiała wystarczać za wszystkie głosy wsparcia. Ale udało się!
Dziś, trzy lata po pierwszym treningu i przebiegnięciu jednej mili bez konieczności zatrzymywania się, Jade Socoby waży 58,9 kg i może pochwalić się zarówno sportową sylwetką, jak i doskonałym zdrowiem. Jest ładną, pewną siebie i szczęśliwą 26-latką, którą wielu stawia sobie za wzór i potwierdzenie tezy, że nie ma rzeczy niemożliwych.
To ta sama osoba?!
Jeszcze trzy lata temu Jade Socoby przy wzroście 178 cm ważyła 320 kg. Jak opisuje na swoim profilu na Instagramie, od zawsze walczyła z otyłością, ale najwięcej przytyła w czasie, kiedy żyła w nieudanym związku. Była w nim poniżana, partner znęcał się nad nią psychicznie. Nie mając zbyt wielu przyjaciół, którzy mogliby jej pomóc, dziewczyna "zajadała" smutki: fast-food był głównym źródłem jej pożywienia, nie stroniła od alkoholu.
Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy postanowiła zakończyć tę relację. Choć początki były trudne, powoli Jade podnosiła się z dna, stawała się coraz silniejsza psychicznie, przestała rozpaczać. Wtedy też brat zaproponował jej pierwsze wspólne wyjście na pobliską siłownię, Dziewczyna się zgodziła. Choć już po kilku ćwiczeniach poczuła, że jest jej niedobrze i chce jej się wymiotować, wróciła na zajęcia. "Wtedy postanowiłam sobie, że nigdy więcej się nie poddam" - pisze na blogu.
Jak przyznaje, problemem był również fakt, że właściwie nikt nie wierzył, że jej się uda. Jej wewnętrzna motywacja musiała wystarczać za wszystkie głosy wsparcia. Ale udało się!
Dziś, trzy lata po pierwszym treningu i przebiegnięciu jednej mili bez konieczności zatrzymywania się, Jade Socoby waży 58,9 kg i może pochwalić się zarówno sportową sylwetką, jak i doskonałym zdrowiem. Jest ładną, pewną siebie i szczęśliwą 26-latką, którą wielu stawia sobie za wzór i potwierdzenie tezy, że nie ma rzeczy niemożliwych.
To ta sama osoba?!
Jeszcze trzy lata temu Jade Socoby przy wzroście 178 cm ważyła 320 kg. Jak opisuje na swoim profilu na Instagramie, od zawsze walczyła z otyłością, ale najwięcej przytyła w czasie, kiedy żyła w nieudanym związku. Była w nim poniżana, partner znęcał się nad nią psychicznie. Nie mając zbyt wielu przyjaciół, którzy mogliby jej pomóc, dziewczyna "zajadała" smutki: fast-food był głównym źródłem jej pożywienia, nie stroniła od alkoholu.
Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy postanowiła zakończyć tę relację. Choć początki były trudne, powoli Jade podnosiła się z dna, stawała się coraz silniejsza psychicznie, przestała rozpaczać. Wtedy też brat zaproponował jej pierwsze wspólne wyjście na pobliską siłownię, Dziewczyna się zgodziła. Choć już po kilku ćwiczeniach poczuła, że jest jej niedobrze i chce jej się wymiotować, wróciła na zajęcia. "Wtedy postanowiłam sobie, że nigdy więcej się nie poddam" - pisze na blogu.
Jak przyznaje, problemem był również fakt, że właściwie nikt nie wierzył, że jej się uda. Jej wewnętrzna motywacja musiała wystarczać za wszystkie głosy wsparcia. Ale udało się!
Dziś, trzy lata po pierwszym treningu i przebiegnięciu jednej mili bez konieczności zatrzymywania się, Jade Socoby waży 58,9 kg i może pochwalić się zarówno sportową sylwetką, jak i doskonałym zdrowiem. Jest ładną, pewną siebie i szczęśliwą 26-latką, którą wielu stawia sobie za wzór i potwierdzenie tezy, że nie ma rzeczy niemożliwych.
To ta sama osoba?!
Jeszcze trzy lata temu Jade Socoby przy wzroście 178 cm ważyła 320 kg. Jak opisuje na swoim profilu na Instagramie, od zawsze walczyła z otyłością, ale najwięcej przytyła w czasie, kiedy żyła w nieudanym związku. Była w nim poniżana, partner znęcał się nad nią psychicznie. Nie mając zbyt wielu przyjaciół, którzy mogliby jej pomóc, dziewczyna "zajadała" smutki: fast-food był głównym źródłem jej pożywienia, nie stroniła od alkoholu.
Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy postanowiła zakończyć tę relację. Choć początki były trudne, powoli Jade podnosiła się z dna, stawała się coraz silniejsza psychicznie, przestała rozpaczać. Wtedy też brat zaproponował jej pierwsze wspólne wyjście na pobliską siłownię, Dziewczyna się zgodziła. Choć już po kilku ćwiczeniach poczuła, że jest jej niedobrze i chce jej się wymiotować, wróciła na zajęcia. "Wtedy postanowiłam sobie, że nigdy więcej się nie poddam" - pisze na blogu.
Jak przyznaje, problemem był również fakt, że właściwie nikt nie wierzył, że jej się uda. Jej wewnętrzna motywacja musiała wystarczać za wszystkie głosy wsparcia. Ale udało się!
Dziś, trzy lata po pierwszym treningu i przebiegnięciu jednej mili bez konieczności zatrzymywania się, Jade Socoby waży 58,9 kg i może pochwalić się zarówno sportową sylwetką, jak i doskonałym zdrowiem. Jest ładną, pewną siebie i szczęśliwą 26-latką, którą wielu stawia sobie za wzór i potwierdzenie tezy, że nie ma rzeczy niemożliwych.
To ta sama osoba?!
Jeszcze trzy lata temu Jade Socoby przy wzroście 178 cm ważyła 320 kg. Jak opisuje na swoim profilu na Instagramie, od zawsze walczyła z otyłością, ale najwięcej przytyła w czasie, kiedy żyła w nieudanym związku. Była w nim poniżana, partner znęcał się nad nią psychicznie. Nie mając zbyt wielu przyjaciół, którzy mogliby jej pomóc, dziewczyna "zajadała" smutki: fast-food był głównym źródłem jej pożywienia, nie stroniła od alkoholu.
Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy postanowiła zakończyć tę relację. Choć początki były trudne, powoli Jade podnosiła się z dna, stawała się coraz silniejsza psychicznie, przestała rozpaczać. Wtedy też brat zaproponował jej pierwsze wspólne wyjście na pobliską siłownię, Dziewczyna się zgodziła. Choć już po kilku ćwiczeniach poczuła, że jest jej niedobrze i chce jej się wymiotować, wróciła na zajęcia. "Wtedy postanowiłam sobie, że nigdy więcej się nie poddam" - pisze na blogu.
Jak przyznaje, problemem był również fakt, że właściwie nikt nie wierzył, że jej się uda. Jej wewnętrzna motywacja musiała wystarczać za wszystkie głosy wsparcia. Ale udało się!
Dziś, trzy lata po pierwszym treningu i przebiegnięciu jednej mili bez konieczności zatrzymywania się, Jade Socoby waży 58,9 kg i może pochwalić się zarówno sportową sylwetką, jak i doskonałym zdrowiem. Jest ładną, pewną siebie i szczęśliwą 26-latką, którą wielu stawia sobie za wzór i potwierdzenie tezy, że nie ma rzeczy niemożliwych.
To ta sama osoba?!
Jeszcze trzy lata temu Jade Socoby przy wzroście 178 cm ważyła 320 kg. Jak opisuje na swoim profilu na Instagramie, od zawsze walczyła z otyłością, ale najwięcej przytyła w czasie, kiedy żyła w nieudanym związku. Była w nim poniżana, partner znęcał się nad nią psychicznie. Nie mając zbyt wielu przyjaciół, którzy mogliby jej pomóc, dziewczyna "zajadała" smutki: fast-food był głównym źródłem jej pożywienia, nie stroniła od alkoholu.
Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy postanowiła zakończyć tę relację. Choć początki były trudne, powoli Jade podnosiła się z dna, stawała się coraz silniejsza psychicznie, przestała rozpaczać. Wtedy też brat zaproponował jej pierwsze wspólne wyjście na pobliską siłownię, Dziewczyna się zgodziła. Choć już po kilku ćwiczeniach poczuła, że jest jej niedobrze i chce jej się wymiotować, wróciła na zajęcia. "Wtedy postanowiłam sobie, że nigdy więcej się nie poddam" - pisze na blogu.
Jak przyznaje, problemem był również fakt, że właściwie nikt nie wierzył, że jej się uda. Jej wewnętrzna motywacja musiała wystarczać za wszystkie głosy wsparcia. Ale udało się!
Dziś, trzy lata po pierwszym treningu i przebiegnięciu jednej mili bez konieczności zatrzymywania się, Jade Socoby waży 58,9 kg i może pochwalić się zarówno sportową sylwetką, jak i doskonałym zdrowiem. Jest ładną, pewną siebie i szczęśliwą 26-latką, którą wielu stawia sobie za wzór i potwierdzenie tezy, że nie ma rzeczy niemożliwych.