Jak być dobrym mężem i ojcem? Wkrótce ruszą specjalne lekcje dla mężczyzn

Z kondycją dzisiejszych rodzin nie jest najlepiej. Wyniki przeprowadzanych cyklicznie badań pokazują, że wiele zawieranych małżeństw - wcześniej czy później - czeka rozpad. Ten poważny problem cywilizacyjny dotyka szczególnie dzieci, które coraz częściej dorastają bez obojga rodziców. W związku z tym na horyzoncie pojawiają się inicjatywy, które mają przeciwdziałać kryzysowi rodziny. Jednym z takich projektów są kursy dla ojców, którzy mają się uczyć, jak we właściwy sposób sprawować pieczę nad domowym ogniskiem.

Pilotażowy program dla ojców, który rozpocznie się wkrótce w Wielkiej Brytanii, to pokłosie wyników badań, które opublikowane zostały w połowie ubiegłego roku. Zawarte w nich zostało szokujące zestawienie, które nie pozostawiło wątpliwości - więcej dorastających dzieci ma dziś smartfony niż ojców. Problem ten szczególnie mocno zauważalny jest w krajach o wysokiej stopie życiowej. Np. w Wielkiej Brytanii wyliczono, że 62 procent chłopców poniżej 15. roku życia posiada tam nowoczesne narzędzie komunikacji. W tym samym czasie zaledwie 57 procent z nich wychowuje się w domach, w których jest ojciec.

Ta smutna konstatacja skłoniła władze do pilnego działania. Już kilka miesięcy temu sprawą obiecali się zająć politycy, którzy zwrócili uwagę na fakt, że osłabiająca się rodzina to poważna bolączka państwa. W istotny sposób wpływa bowiem na stan jego finansów. Ze środków budżetowych gigantyczne kwoty przeznaczane są na zasiłki dla matek samotnie wychowujących dzieci. Każdego roku na wydatki, które mają związek z kryzysem rodziny, przeznaczana jest kwota sięgająca 50 miliardów funtów.

Aby zapobiec eskalacji tego problemu, w kilku brytyjskich hrabstwach powołane zostaną do życia specjalne klasy dla ojców. Zaczną one działać w tych regionach, gdzie rozpad rodziny jest szczególnie naglącą sprawą. Inicjatorzy zajęć wierzą, że lekcje z ojcostwa pozwolą na odwrócenie szkodliwego trendu i przywrócenie właściwej wagi tradycyjnemu modelowi rodziny. Działanie to ma też przypomnieć wszystkim, jak ważną rolę w procesie wychowania dzieci odgrywają ojcowie. Zgodnie z planem, akcja ma się rozpocząć jeszcze w tym roku. W czasie specjalnych lekcji ojcowie dowiedzą się, jaki wpływ na ich związek będzie w przyszłości miało posiadanie dziecka. Będą się też uczyć rozwiązywać konflikty i rozwijać narzędzia, które będą pomocne w komunikacji z partnerką oraz potomstwem. Dowiedzą się też, gdzie szukać profesjonalnego wsparcia, gdy do drzwi zapuka małżeński kryzys.

- Nie tylko więź z matką powoduje istotną różnicę w życiu dziecka, ale także więź, która łączy je z ojcem - powiedział Iain Duncan Smith, minister pracy i emerytur w Wielkiej Brytanii, stwierdzając, że przyszło nam żyć w szokującej rzeczywistości, w której znaczenie rodziny ulega stałej deprecjacji. - Problem nieobecnych ojców stał się zbyt powszechny, co spowodowało, że sytuacja gospodarstw domowych uległa pogorszeniu, a co jeszcze ważniejsze, dzieci zostały pozbawione pozytywnego zaangażowania w ich życiu obojga rodziców.

Przedstawiciele części środowisk politycznych w Wielkiej Brytanii uznali, że to od kondycji rodziny zależy w dużym stopniu, czy całe społeczeństwo będzie również silne, dlatego konieczne jest przedsięwzięcie wszelkich możliwych kroków, które pozwolą na wspieranie oraz promowanie tradycyjnej rodziny. Jeśli problem zostałby całkowicie zignorowany albo nie udałoby się poprawić sytuacji, to istnieje ryzyko, że w 2020 r. już blisko połowa 16- latków pochodziłaby z rozbitych rodzin - poinformował dziennik "Daily Mail".

Jeśli pilotażowy program przyniesie oczekiwane efekty, to należy się spodziewać, że zajęcia, które początkowo prowadzone będą w wybranych regionach Wielkiej Brytanii, staną się w przyszłości standardem na Wyspach. Iain Duncan Smith doceniając pracę opiekunów, którzy samotnie dbają o rozwój dzieci, dodał, że rozwód rodziców jest jednym z największych ciosów, jakie mogą dotknąć dorastające dzieci. Politycy nie wykluczają również, że w przyszłości, program obejmie także młodzież, a specjalne klasy będą powstawać w szkołach, by młodzi mężczyźni byli gotowi wcielić się w rolę taty już po zdaniu egzaminu dojrzałości.