Jak człowiek zmienił wygląd niektórych ras psów
Doberman w 1915 i 2015 roku
Kiedyś jamnik, wilczur czy bulterier wyglądały zupełnie inaczej!
"Koń, jaki jest, każdy widzi" - ta znana nam wszystkim encyklopedyczna charakterystyka konia autorstwa Benedykta Chmielowskiego nie mogłaby dotyczyć większości ras psów. Dlaczego? Ponieważ, o czym może nie każdy z was wie, jamnik, wilczur czy bulterier jeszcze kilkadziesiąt lat temu wyglądały zupełnie inaczej! Wszystko zmieniło się, gdy zaczęliśmy je "poprawiać", bawiąc się ich genami. Nie wszystkim rasom wyszło to na dobre...
Trudno właściwie powiedzieć, dlaczego naukowcy zaczęli "majstrować" przy psiej genetyce. W pewnym momencie uznano, że dłuższy jamnik lepiej będzie prezentował się na kanapie? Że bulterier miał w paszczy zbyt mało zębów, aby być naprawdę groźnym? Że owczarek niemiecki z podkurczonymi tylnymi łapami będzie... sami nie wiemy - biegał szybciej?
Najgorsze jednak jest to, że niektóre psy zmiany te przypłaciły zdrowiem. Np. bassety mają dziś ogromne problemy z kręgosłupem (sztucznie wydłużonym) oraz cierpią na zapalenie spojówek (kiedyś nie miały tak obwisłych dolnych powiek). Bokserom skrócono przednią część głowy, przez co są podatne na nowotwory i zapalenia górnych dróg oddechowych. Buldogi angielskie zaś są już tak zniekształcone, że mają problem ze wszystkim, łącznie z chodzeniem czy rozmnażaniem się.
Oto zdjęcia psów wybranych ras pochodzących z książki W.E. Masona "Breeds of All Nations", wydanej w 1915 roku, oraz ich współczesne odpowiedniki. Aż trudno uwierzyć, że właśnie tak prezentowały się w "oryginalnej" wersji.