MilitariaJak mężczyźni postrzegają kobiety w wojsku?

Jak mężczyźni postrzegają kobiety w wojsku?

Za mundurem panny sznurem? Wygląda na to, że zasada ta działa tylko w jedną stronę. Nie od dziś wiadomo, że kobiety szaleją za mężczyznami w mundurach, ale postanowiono sprawdzić, czy mężczyźni równie mocno uwielbiają panie w wojskowych uniformach. Przeprowadzone niedawno badania wykazały, że kobiety, które służą w armii czy trudnią się innymi zajęciami, które wymagają poświęcenia czy heroizmu, nie znajdują uznania w oczach mężczyzn.

Jak mężczyźni postrzegają kobiety w wojsku?
Źródło zdjęć: © fot.fotolia

03.04.2015 | aktual.: 03.04.2015 12:35

Ładnej pani we wszystkim dobrze, a mundur – zdaniem wielu mężczyzn – może dodać im dodatkowego uroku. W internecie nie brakuje zresztą dowodów podziwu dla wdzięków kobiet, które przywdziewają na co dzień mundur - chętnych do służby pań zresztą nie brakuje. Znaleźć można też rankingi, w których zestawione są najbardziej ponętne przedstawicielki armii z całego świata. Ale jeśli pominąć walory wizualne, to przestaje już być tak kolorowo. Okazuje się, że mężczyznom wcale nie jest spieszno do kobiet, które na co dzień podejmują się zadań utożsamianych z męskimi specjalnościami.

Rezultaty badań nie pozostawiały wątpliwości. Wynika z nich, że panie, które działają w służbach mundurowych, nie robią większego wrażenia na mężczyznach. Nie chodzi tu oczywiście tylko o ubiór. Eksperyment przeprowadzony w kilku krajach wykazał, że przymioty związane ze służbą w mundurze, takie jak odwaga czy poświęcenie w wykonaniu kobiet nie mają znaczenia dla panów. Damy takie nie są postrzegane jako atrakcyjne przez mężczyzn.

W ostatnim czasie przeprowadzono dwie interesujące próby badawcze. W Wielkiej Brytanii zapytano się kobiet, których mężczyzn uznają za najbardziej atrakcyjnych. Wcześniej zaprezentowano im profile dżentelmenów związanych z różnymi specjalnościami. Panie miały do wyboru żołnierzy, sportowców oraz biznesmenów. Większość z nich nie miała wątpliwości. Z wyników opublikowanych na łamach „Evolution and Human Behavior” wynika, że to żołnierze postrzegani są przez nie za najbardziej pociągających. Uznały, że duży wpływ na poziom ich atrakcyjności ma odwaga, jaką muszą się wykazywać na polu walki. Heroizm mężczyzn związanych z innymi specjalizacjami, choć został zaakcentowany w biogramach panów, które zostały udostępnione uczestniczkom sondażu, nie miał już takiego znaczenia i nie wpłynął na poziom ich atrakcyjności.

Podobne badanie przeprowadzone zostało też w Holandii. Tam postanowiono jednak przepytać przedstawicieli obu płci – analizowano odpowiedzi 159 kobiet i 181 mężczyzn. Reprezentantki płci pięknej pytano o ich stosunek do panów, którzy muszą wykazać się odwagą na polu walki. Mężczyzn zaś dopytywano o ich stosunek do kobiet w wojsku. Pierwsza część testu nie przyniosła niespodzianek. Uczestniczki badania były urzeczone mężczyznami w mundurach. Kiedy panom przyszło ocenić atrakcyjność kobiet, które muszą się wykazywać nieprzeciętną odwagą podczas misji wojskowych, nie wykazali oni entuzjazmu. Zdecydowanie bardziej punktowały tu kobiety, które na co dzień podejmują się zadań utożsamianych z damskimi zajęciami.

Pole walki tylko dla mężczyzn?

Skąd bierze się taki rozdźwięk pomiędzy oceną atrakcyjności kobiet i mężczyzn, którzy zakładają mundur? Dlaczego panowie tu zyskują, a żołnierki wręcz przeciwnie? Naukowcy mają swoje podejrzenia co do tego, skąd się biorą tak radykalne różnice.

- To jeden z dowodów potwierdzających hipotezę, że różnice mogą mieć korzenie ewolucyjne – tłumaczy Joost Leunissen, psycholog z Uniwersytetu Southampton, który brał udział w badaniach. - Wygląda na to, że tylko mężczyźni osiągają korzyści na ujawnianiu cech związanych z bohaterstwem. W świetle fizycznego zagrożenia i związanego z tym ryzyka reprodukcyjnego, udział w aktach agresji pomiędzy dwiema stronami może nie być w ogóle opłacalny dla kobiet.

Choć wyniki przeprowadzonych niedawno badań nie są korzystne dla kobiet, niewiele wskazuje, by coś miało się zmienić w odbywającej się już rewolucji. Eksperci nie mają wątpliwości, że liczba kobiet w armiach będzie stale rosnąć. Pod koniec 2013 r. ogłoszono, że w Polsce tylko od 2008 r. ich liczba wzrosła 2,5 razy. Na Łotwie stanowią one aż 16 procent, a w Stanach Zjednoczonych 14 procent żołnierzy służących w wojsku. Podobną reprezentację panie mają dziś w armiach w Bułgarii, Francji czy Kanadzie.

RC/dm,facet.wp.pl

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (318)