Jak można wytatuować sobie coś takiego?

Zima nadchodzi, także w Polsce

Obraz
Źródło zdjęć: © Facebook

/ 11Najgorsze tatuaże z "Gry o Tron"

Obraz
© Facebook

Jednak nie trzeba być wieszczem, by przewidzieć, że po zimie powróci wiosna i świat na nowo obudzi się do życia. Wszystko przecież przemija, by rodzić się na nowo. No prawie wszystko, bo jest przecież rzecz, której bardzo trudno się pozbyć - to oczywiście tatuaże.

Pewnie dobrze zdają sobie z tego sprawę ci wielbiciele martinowskiej sagi i serialu HBO, którzy postanowili swą fascynację do postaci przelać na ciało i nie zrobili tego w profesjonalnych salonach tatuażu.

O gustach się nie dyskutuje, więc nie będziemy oceniać, czy warto "wydziarać" sobie postacie, które za dwa sezony mogą okazać się najgorszymi zwyrodnialcami? Bo kto zagwarantuje, znając fantazję autora książki i twórców serialu, że w najbliższej serii Jon Snow nie obudzi się jako przerażający zombie-kanibal, oddający cześć Utopionemu Bogu, Daenerys Targaryen nie zostanie kolejną żoną Waldera Freya, a Tyrion na jej weselu nie otruje pasztetem jej latających jaszczurek?

Jednak, jeżeli już ktoś decyduje się na takie ozdobienie własnego ciała, chyba warto żeby wcześniej zapoznał się z dokonaniami "artysty", któremu oddaje pod igłę własną skórę. Inaczej, wzorem Stannisa Baratheona, może jedynie przyjąć dewizę: "Nasza jest Furia".

/ 11Najgorsze tatuaże z "Gry o Tron"

Obraz
© Facebook

Jednak nie trzeba być wieszczem, by przewidzieć, że po zimie powróci wiosna i świat na nowo obudzi się do życia. Wszystko przecież przemija, by rodzić się na nowo. No prawie wszystko, bo jest przecież rzecz, której bardzo trudno się pozbyć - to oczywiście tatuaże.

Pewnie dobrze zdają sobie z tego sprawę ci wielbiciele martinowskiej sagi i serialu HBO, którzy postanowili swą fascynację do postaci przelać na ciało i nie zrobili tego w profesjonalnych salonach tatuażu.

O gustach się nie dyskutuje, więc nie będziemy oceniać, czy warto "wydziarać" sobie postacie, które za dwa sezony mogą okazać się najgorszymi zwyrodnialcami? Bo kto zagwarantuje, znając fantazję autora książki i twórców serialu, że w najbliższej serii Jon Snow nie obudzi się jako przerażający zombie-kanibal, oddający cześć Utopionemu Bogu, Daenerys Targaryen nie zostanie kolejną żoną Waldera Freya, a Tyrion na jej weselu nie otruje pasztetem jej latających jaszczurek?

Jednak, jeżeli już ktoś decyduje się na takie ozdobienie własnego ciała, chyba warto żeby wcześniej zapoznał się z dokonaniami "artysty", któremu oddaje pod igłę własną skórę. Inaczej, wzorem Stannisa Baratheona, może jedynie przyjąć dewizę: "Nasza jest Furia".

/ 11Najgorsze tatuaże z "Gry o Tron"

Obraz
© Facebook

Jednak nie trzeba być wieszczem, by przewidzieć, że po zimie powróci wiosna i świat na nowo obudzi się do życia. Wszystko przecież przemija, by rodzić się na nowo. No prawie wszystko, bo jest przecież rzecz, której bardzo trudno się pozbyć - to oczywiście tatuaże.

Pewnie dobrze zdają sobie z tego sprawę ci wielbiciele martinowskiej sagi i serialu HBO, którzy postanowili swą fascynację do postaci przelać na ciało i nie zrobili tego w profesjonalnych salonach tatuażu.

O gustach się nie dyskutuje, więc nie będziemy oceniać, czy warto "wydziarać" sobie postacie, które za dwa sezony mogą okazać się najgorszymi zwyrodnialcami? Bo kto zagwarantuje, znając fantazję autora książki i twórców serialu, że w najbliższej serii Jon Snow nie obudzi się jako przerażający zombie-kanibal, oddający cześć Utopionemu Bogu, Daenerys Targaryen nie zostanie kolejną żoną Waldera Freya, a Tyrion na jej weselu nie otruje pasztetem jej latających jaszczurek?

Jednak, jeżeli już ktoś decyduje się na takie ozdobienie własnego ciała, chyba warto żeby wcześniej zapoznał się z dokonaniami "artysty", któremu oddaje pod igłę własną skórę. Inaczej, wzorem Stannisa Baratheona, może jedynie przyjąć dewizę: "Nasza jest Furia".

/ 11Najgorsze tatuaże z "Gry o Tron"

Obraz
© Facebook

Jednak nie trzeba być wieszczem, by przewidzieć, że po zimie powróci wiosna i świat na nowo obudzi się do życia. Wszystko przecież przemija, by rodzić się na nowo. No prawie wszystko, bo jest przecież rzecz, której bardzo trudno się pozbyć - to oczywiście tatuaże.

Pewnie dobrze zdają sobie z tego sprawę ci wielbiciele martinowskiej sagi i serialu HBO, którzy postanowili swą fascynację do postaci przelać na ciało i nie zrobili tego w profesjonalnych salonach tatuażu.

O gustach się nie dyskutuje, więc nie będziemy oceniać, czy warto "wydziarać" sobie postacie, które za dwa sezony mogą okazać się najgorszymi zwyrodnialcami? Bo kto zagwarantuje, znając fantazję autora książki i twórców serialu, że w najbliższej serii Jon Snow nie obudzi się jako przerażający zombie-kanibal, oddający cześć Utopionemu Bogu, Daenerys Targaryen nie zostanie kolejną żoną Waldera Freya, a Tyrion na jej weselu nie otruje pasztetem jej latających jaszczurek?

Jednak, jeżeli już ktoś decyduje się na takie ozdobienie własnego ciała, chyba warto żeby wcześniej zapoznał się z dokonaniami "artysty", któremu oddaje pod igłę własną skórę. Inaczej, wzorem Stannisa Baratheona, może jedynie przyjąć dewizę: "Nasza jest Furia".

/ 11Najgorsze tatuaże z "Gry o Tron"

Obraz
© Facebook

Jednak nie trzeba być wieszczem, by przewidzieć, że po zimie powróci wiosna i świat na nowo obudzi się do życia. Wszystko przecież przemija, by rodzić się na nowo. No prawie wszystko, bo jest przecież rzecz, której bardzo trudno się pozbyć - to oczywiście tatuaże.

Pewnie dobrze zdają sobie z tego sprawę ci wielbiciele martinowskiej sagi i serialu HBO, którzy postanowili swą fascynację do postaci przelać na ciało i nie zrobili tego w profesjonalnych salonach tatuażu.

O gustach się nie dyskutuje, więc nie będziemy oceniać, czy warto "wydziarać" sobie postacie, które za dwa sezony mogą okazać się najgorszymi zwyrodnialcami? Bo kto zagwarantuje, znając fantazję autora książki i twórców serialu, że w najbliższej serii Jon Snow nie obudzi się jako przerażający zombie-kanibal, oddający cześć Utopionemu Bogu, Daenerys Targaryen nie zostanie kolejną żoną Waldera Freya, a Tyrion na jej weselu nie otruje pasztetem jej latających jaszczurek?

Jednak, jeżeli już ktoś decyduje się na takie ozdobienie własnego ciała, chyba warto żeby wcześniej zapoznał się z dokonaniami "artysty", któremu oddaje pod igłę własną skórę. Inaczej, wzorem Stannisa Baratheona, może jedynie przyjąć dewizę: "Nasza jest Furia".

/ 11Najgorsze tatuaże z "Gry o Tron"

Obraz
© Facebook

Jednak nie trzeba być wieszczem, by przewidzieć, że po zimie powróci wiosna i świat na nowo obudzi się do życia. Wszystko przecież przemija, by rodzić się na nowo. No prawie wszystko, bo jest przecież rzecz, której bardzo trudno się pozbyć - to oczywiście tatuaże.

Pewnie dobrze zdają sobie z tego sprawę ci wielbiciele martinowskiej sagi i serialu HBO, którzy postanowili swą fascynację do postaci przelać na ciało i nie zrobili tego w profesjonalnych salonach tatuażu.

O gustach się nie dyskutuje, więc nie będziemy oceniać, czy warto "wydziarać" sobie postacie, które za dwa sezony mogą okazać się najgorszymi zwyrodnialcami? Bo kto zagwarantuje, znając fantazję autora książki i twórców serialu, że w najbliższej serii Jon Snow nie obudzi się jako przerażający zombie-kanibal, oddający cześć Utopionemu Bogu, Daenerys Targaryen nie zostanie kolejną żoną Waldera Freya, a Tyrion na jej weselu nie otruje pasztetem jej latających jaszczurek?

Jednak, jeżeli już ktoś decyduje się na takie ozdobienie własnego ciała, chyba warto żeby wcześniej zapoznał się z dokonaniami "artysty", któremu oddaje pod igłę własną skórę. Inaczej, wzorem Stannisa Baratheona, może jedynie przyjąć dewizę: "Nasza jest Furia".

/ 11Najgorsze tatuaże z "Gry o Tron"

Obraz
© Facebook

Jednak nie trzeba być wieszczem, by przewidzieć, że po zimie powróci wiosna i świat na nowo obudzi się do życia. Wszystko przecież przemija, by rodzić się na nowo. No prawie wszystko, bo jest przecież rzecz, której bardzo trudno się pozbyć - to oczywiście tatuaże.

Pewnie dobrze zdają sobie z tego sprawę ci wielbiciele martinowskiej sagi i serialu HBO, którzy postanowili swą fascynację do postaci przelać na ciało i nie zrobili tego w profesjonalnych salonach tatuażu.

O gustach się nie dyskutuje, więc nie będziemy oceniać, czy warto "wydziarać" sobie postacie, które za dwa sezony mogą okazać się najgorszymi zwyrodnialcami? Bo kto zagwarantuje, znając fantazję autora książki i twórców serialu, że w najbliższej serii Jon Snow nie obudzi się jako przerażający zombie-kanibal, oddający cześć Utopionemu Bogu, Daenerys Targaryen nie zostanie kolejną żoną Waldera Freya, a Tyrion na jej weselu nie otruje pasztetem jej latających jaszczurek?

Jednak, jeżeli już ktoś decyduje się na takie ozdobienie własnego ciała, chyba warto żeby wcześniej zapoznał się z dokonaniami "artysty", któremu oddaje pod igłę własną skórę. Inaczej, wzorem Stannisa Baratheona, może jedynie przyjąć dewizę: "Nasza jest Furia".

/ 11Najgorsze tatuaże z "Gry o Tron"

Obraz
© Facebook

Jednak nie trzeba być wieszczem, by przewidzieć, że po zimie powróci wiosna i świat na nowo obudzi się do życia. Wszystko przecież przemija, by rodzić się na nowo. No prawie wszystko, bo jest przecież rzecz, której bardzo trudno się pozbyć - to oczywiście tatuaże.

Pewnie dobrze zdają sobie z tego sprawę ci wielbiciele martinowskiej sagi i serialu HBO, którzy postanowili swą fascynację do postaci przelać na ciało i nie zrobili tego w profesjonalnych salonach tatuażu.

O gustach się nie dyskutuje, więc nie będziemy oceniać, czy warto "wydziarać" sobie postacie, które za dwa sezony mogą okazać się najgorszymi zwyrodnialcami? Bo kto zagwarantuje, znając fantazję autora książki i twórców serialu, że w najbliższej serii Jon Snow nie obudzi się jako przerażający zombie-kanibal, oddający cześć Utopionemu Bogu, Daenerys Targaryen nie zostanie kolejną żoną Waldera Freya, a Tyrion na jej weselu nie otruje pasztetem jej latających jaszczurek?

Jednak, jeżeli już ktoś decyduje się na takie ozdobienie własnego ciała, chyba warto żeby wcześniej zapoznał się z dokonaniami "artysty", któremu oddaje pod igłę własną skórę. Inaczej, wzorem Stannisa Baratheona, może jedynie przyjąć dewizę: "Nasza jest Furia".

/ 11Najgorsze tatuaże z "Gry o Tron"

Obraz
© Facebook

Jednak nie trzeba być wieszczem, by przewidzieć, że po zimie powróci wiosna i świat na nowo obudzi się do życia. Wszystko przecież przemija, by rodzić się na nowo. No prawie wszystko, bo jest przecież rzecz, której bardzo trudno się pozbyć - to oczywiście tatuaże.

Pewnie dobrze zdają sobie z tego sprawę ci wielbiciele martinowskiej sagi i serialu HBO, którzy postanowili swą fascynację do postaci przelać na ciało i nie zrobili tego w profesjonalnych salonach tatuażu.

O gustach się nie dyskutuje, więc nie będziemy oceniać, czy warto "wydziarać" sobie postacie, które za dwa sezony mogą okazać się najgorszymi zwyrodnialcami? Bo kto zagwarantuje, znając fantazję autora książki i twórców serialu, że w najbliższej serii Jon Snow nie obudzi się jako przerażający zombie-kanibal, oddający cześć Utopionemu Bogu, Daenerys Targaryen nie zostanie kolejną żoną Waldera Freya, a Tyrion na jej weselu nie otruje pasztetem jej latających jaszczurek?

Jednak, jeżeli już ktoś decyduje się na takie ozdobienie własnego ciała, chyba warto żeby wcześniej zapoznał się z dokonaniami "artysty", któremu oddaje pod igłę własną skórę. Inaczej, wzorem Stannisa Baratheona, może jedynie przyjąć dewizę: "Nasza jest Furia".

10 / 11Najgorsze tatuaże z "Gry o Tron"

Obraz
© Facebook

Jednak nie trzeba być wieszczem, by przewidzieć, że po zimie powróci wiosna i świat na nowo obudzi się do życia. Wszystko przecież przemija, by rodzić się na nowo. No prawie wszystko, bo jest przecież rzecz, której bardzo trudno się pozbyć - to oczywiście tatuaże.

Pewnie dobrze zdają sobie z tego sprawę ci wielbiciele martinowskiej sagi i serialu HBO, którzy postanowili swą fascynację do postaci przelać na ciało i nie zrobili tego w profesjonalnych salonach tatuażu.

O gustach się nie dyskutuje, więc nie będziemy oceniać, czy warto "wydziarać" sobie postacie, które za dwa sezony mogą okazać się najgorszymi zwyrodnialcami? Bo kto zagwarantuje, znając fantazję autora książki i twórców serialu, że w najbliższej serii Jon Snow nie obudzi się jako przerażający zombie-kanibal, oddający cześć Utopionemu Bogu, Daenerys Targaryen nie zostanie kolejną żoną Waldera Freya, a Tyrion na jej weselu nie otruje pasztetem jej latających jaszczurek?

Jednak, jeżeli już ktoś decyduje się na takie ozdobienie własnego ciała, chyba warto żeby wcześniej zapoznał się z dokonaniami "artysty", któremu oddaje pod igłę własną skórę. Inaczej, wzorem Stannisa Baratheona, może jedynie przyjąć dewizę: "Nasza jest Furia".

11 / 11Najgorsze tatuaże z "Gry o Tron"

Obraz
© Facebook

Jednak nie trzeba być wieszczem, by przewidzieć, że po zimie powróci wiosna i świat na nowo obudzi się do życia. Wszystko przecież przemija, by rodzić się na nowo. No prawie wszystko, bo jest przecież rzecz, której bardzo trudno się pozbyć - to oczywiście tatuaże.

Pewnie dobrze zdają sobie z tego sprawę ci wielbiciele martinowskiej sagi i serialu HBO, którzy postanowili swą fascynację do postaci przelać na ciało i nie zrobili tego w profesjonalnych salonach tatuażu.

O gustach się nie dyskutuje, więc nie będziemy oceniać, czy warto "wydziarać" sobie postacie, które za dwa sezony mogą okazać się najgorszymi zwyrodnialcami? Bo kto zagwarantuje, znając fantazję autora książki i twórców serialu, że w najbliższej serii Jon Snow nie obudzi się jako przerażający zombie-kanibal, oddający cześć Utopionemu Bogu, Daenerys Targaryen nie zostanie kolejną żoną Waldera Freya, a Tyrion na jej weselu nie otruje pasztetem jej latających jaszczurek?

Jednak, jeżeli już ktoś decyduje się na takie ozdobienie własnego ciała, chyba warto żeby wcześniej zapoznał się z dokonaniami "artysty", któremu oddaje pod igłę własną skórę. Inaczej, wzorem Stannisa Baratheona, może jedynie przyjąć dewizę: "Nasza jest Furia".

Wybrane dla Ciebie

Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę