Jak naprawę umarł Jurij Gagarin?
27.03.2016 | aktual.: 07.04.2017 12:23
Tajemnicza śmierć bohatera Związku Radzieckiego
Dla jednych bohater godzien wszystkich honorów - i tych, które oddawano mu za życia, i tych już po śmierci. Dla innych przede wszystkim nazwisko, które stało się symbolem sowieckiej propagandy w czasie toczącej się przez kilkadziesiąt lat zimnej wojny i związanego z nią wyścigu zbrojeń. Jego śmierć do dziś jest przedmiotem wielu spekulacji. Czy to możliwe, by kosmonaucie oraz asowi lotnictwa ktoś pomógł w odejściu z tego świata?
Na jego cześć pisano wiersze i pieśni, dzieci z krajów komunistycznych dowiadywały się o nim z czytanek. Przekaz był jednoznaczny. Zgodnie z linią propagandową, Gagarin był pionierem - człowiekiem, który jako pierwszy znalazł się w kosmosie. Do wydarzenia doszło 12 kwietnia 1961 r. W czasie trwającego 108 minut lotu Gagarin miał dokonać czegoś, co nie udało się nikomu przed nim. Czy rzeczywiście był pierwszy? Wedle opinii części historyków, wcześniej osiągnęły to trzy inne osoby w latach 1957-1959. Z tą jednak różnicą, że jego poprzednicy zginęli podczas lotu...
Niezależnie od tej oceny, siedem lat później Gagarin już nie żył. Mimo że od jego śmierci minęło już blisko pół wieku, okoliczności śmierci sowieckiego bohatera wciąż wzbudzają wiele emocji. Regularnie pojawiają się też wyniki dochodzeń kolejnych ekspertów, którzy w różny sposób opiniują to, co stało się 27 marca 1968 r.
Dziwny wypadek
Zgodnie z oficjalną wersją, człowiek, który miał pomóc Związkowi Radzieckiemu osiągnąć prymat nad swoim wielkim rywalem - Stanami Zjednoczonymi, feralnego dnia brał udział w rutynowych ćwiczeniach. Nie był sam, towarzyszył mu doświadczony kolega oraz instruktor, Władimir Sieriogin. Podczas ćwiczeń obaj piloci wykonywali standardowe manewry. Jedno z posunięć - jak wyjaśniono później - było na tyle gwałtowne, że wprowadziło maszynę w korkociąg. Mimo sporego doświadczenia, pilotom nie udało się już odwrócić swojego losu. Samolot roztrzaskał się w lesie położonym nieopodal miejscowości Kirżacz.
Co tak naprawdę stało się z samolotem MiG-15UTI, na pokładzie której znajdował się radziecki kosmonauta? Na podstawie zarządzonego natychmiast śledztwa sporządzono aż 30 tomów akt. Oczywiście nie ujrzały one światła dziennego. Publikacji szczegółowych informacji zakazał bowiem Breżniew. Komunikaty, które przedostały się do opinii publicznej, były dość zdawkowe.
Błąd gonił błąd
Według oficjalnej wersji, w czasie lotu doszło do wielu nieprawidłowości. Za większością z nich stać miał czynnik ludzki. Jednym z poważniejszych zarzutów, jakie postawili śledczy, było niewłaściwe przygotowanie pilotów do manewrów. W tym kontekście wskazywano głównie na Gagarina. Stwierdzono też szereg uchybień w dokumentacji samego samolotu. Na dodatek zawinić miała aparatura naziemna, która pokazywała niewłaściwe dane dotyczące parametrów lotu, m.in. wysokości, a załoga miała nie otrzymać bieżących informacji na temat trudnych warunków meteorologicznych. Z miejsca wykluczono natomiast występowanie jakichkolwiek usterek w samym samolocie.
**[
ZOBACZ TEŻ: NAJWIĘKSZE KATASTROFY KOSMICZNE ]( http://facet.wp.pl/najwieksze-katastrofy-kosmiczne-6002212141020289g )**
Co chwila inne teorie
Utrudniony dostęp do informacji zastrzeżonych przez komunistyczne władze (większość z nich nie została wciąż odtajniona), spowodował, że do dziś pojawiło się wiele teorii spiskowych. Sprawa spotkała się z zainteresowaniem licznych grup historycznych, które na własną rękę starały się naświetlić fakty.
Jedno ze sprawozdań, które raz na zawsze miało przerwać falę spekulacji, choć nie do końca było zgodne z informacjami, które kilkadziesiąt lat wcześniej zostały zaprezentowane przez komunistyczne władze, pojawiło się w 2010 r. Ogłoszono wówczas, że pamiętnego dnia doszło jednak do awarii maszyny, którą lecieli Gagarin oraz Sieriogin. Podczas manewrów Gagarin miał zauważyć, że doszło do rozhermetyzowania kabiny. W związku z tym, że MiG znajdował się wówczas na dość znacznej wysokości, piloci postanowili zmniejszyć pułap. Wykonany przez nich ruch okazał się jednak zbyt gwałtowny - myśliwiec został wprowadzony w korkociąg. W jego trakcie Gagarin stracił przytomność, co miało przypieczętować los załogi.
Wciąż więcej pytań niż odpowiedzi
Choć rezultaty śledztwa prowadzonego przez niezależną ekipę dochodzeniową, które ujawniono sześć lat temu, miały uciąć pojawiające się systematycznie domysły, nic takiego się nie stało. Temat śmierci Gagarina wciąż jest przedmiotem ożywionej dyskusji wśród wielu historyków oraz wdzięcznym tematem teorii spiskowych. Ta najsłynniejsza z pojawiających się hipotez wskazuje na Breżniewa jako współwinnego śmierci kosmonauty. Choć Gagarin stał się idolem i przynajmniej lokalnie miał stanowić symbol potęgi Związku Radzieckiego, to komunistycznemu dyktatorowi jego popularność miała być nie w smak. Jeden z bardziej zaskakujących głosów wskazywał, że radziecki bohater mógł nawet przeżyć wypadek, a z miejsca zdarzenia przetransportowano go prosto do... zamkniętego szpitala psychiatrycznego, w którym więziono go przez kolejne lata. Według historyków, Breżniew, zakazując publikacji akt śledztwa, sam sobie był winien, że zaczęły się pojawiać takie teorie.
Wśród innych domysłów, których nie brakuje, kiedy pojawia się temat okoliczności śmierci Gagarina, wymieniana jest zła kondycja psychiczna kosmonauty, który, nie radząc sobie z wielką popularnością, miał często zaglądać do kieliszka. 27 marca 1968 r. rzekomo zasiadł za sterami, będąc po spożyciu znacznej dawki alkoholu.
Czy kiedykolwiek poznamy prawdę?
Jedna z prawdopodobnych wersji zdarzeń to głos Aleksieja Leonowa, dobrego przyjaciela Gagarina, który po latach milczenia zabrał publicznie głos trzy lata temu. Wyjaśnił on, że za dramatycznymi wydarzeniami tamtego dnia miał stać pilot samolotu SU-15, który o tej samej porze wykonywał lot testowy i w wyniku popełnionego przez siebie błędu znalazł się w pewnym momencie w pobliżu samolotu pilotowanego przez Gagarina oraz Sieriogina. Ci dwaj, próbując uniknąć kolizji, utracili kontrolę nad swoją maszyną.
W chwili śmierci Gagarin miał zaledwie 34 lata. Żegnano go jak bohatera - taki status zyskał zresztą kilka lat wcześniej. Reakcją mieszkańców Związku Radzieckiego na jego śmierć był wielki smutek. W kraju ogłoszona została żałoba narodowa. Zdaniem ekspertów, poznanie całej prawdy o śmierci Gagarina byłoby możliwe tylko w przypadku wznowienia śledztwa dotyczącego katastrofy jego samolotu.
RC