DziewczynyJak poderwać młodszą

Jak poderwać młodszą

Jak poderwać młodszą
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

None

Okazuje się, że to wcale nie takie trudne - nie trzeba snuć skomplikowanych planów, czy zastawiać wykwintnych pułapek, niczym kojot z kreskówki... Wystarczy przestrzegać dziesięciu prostych zasad.

Niedawno, na stronach "Faceta" mogliście przeczytać o zaletach umawiania się z dziewczynami w wieku porządnej whisky. Wiecie już, że taki związek, to jak wkroczenie do fontanny młodości. Człowiek staje się pełen wigoru i chęci do życia, zaś jego ego na okrągło łechtane jest szeptami zazdrośników... A emocje, które się wówczas odczuwa? Są pogłębione, odczuwalne po kilkakroć intensywniej: miłość, śmiech, radość, ciekawość - wszystko to jest mocniejsze, niż kiedykolwiek. Innymi słowy: naprawdę warto. Ale to w zasadzie żadne odkrycie...

Kwestią, wzbudzającą znacznie większą ciekawość jest: w jaki sposób osiągnąć to wszystko? Jak przyciągać do siebie młode, pełne energii dziewczyny? Cóż, pomyśleliśmy i o tym! Zapraszamy Was do galerii, gdzie nauczycie się, jak tego dokonać...

1 / 10

Bądź jak skała

Obraz
© Jupiterimages

Wszystko sprowadza się do stanu ducha i aury, jaką się wokół siebie roztacza. Nie oszukujmy się, w tym przypadku wygląd nie jest czynnikiem szczególnie istotnym - w końcu pod tym względem, mało który 50-latek może stanąć w szranki z chłopakiem pod trzydziestkę. Co do kwestii posiadania - to choć istotna - i ona, wbrew pozorom, nie odgrywa tu głównej roli. Jak już mówiliśmy, chodzi o aurę...

Zastanówcie się przez chwilę, jak wygląda życie 20-latki? Otóż, odrobinę przypomina ono filmy Guy'a Ritchie - to istna karuzela emocji oraz niemożliwych do przewidzenia zdarzeń. Problemy rodzą problemy, wątki zazębiają się i tworzą siatkę kolejnych ciężkich wyborów. W związku z tym, czego mogą pragnąć te dziewczyny? O czym marzą? O stabilizacji, chwili spokoju, wytchnienia...

I tak się szczęśliwie składa, że są to towary, które Ty spokojnie możesz jej zapewnić. Bądź jak skała, spraw, aby poczuła, że z Tobą jest bezpieczna i nic jej nie grozi. Twoja postawa cechująca się pewnością siebie, również i jej doda sił. W ten sposób, nawet podczas krótkiego rozstania, Twoja młoda towarzyszka szybko odczuje wagę świata i zatęskni do swojej opoki... Ale pamiętaj, żeby nie przesadzić!

Nie chciałbyś chyba, żeby traktowała Cię, jak ojca. Daj jej do zrozumienia, że z Tobą jest bezpieczna, ale nie mieszaj się w jej problemy - nie staraj się być lekarzem, nie baw się w udzielanie dobrych rad. Od tego ma ojca.

2 / 10

Bądź szarmancki

Obraz
© Jupiterimages

Z kolei, redaktorzy z portalu "AskMen" doradzają odkurzenie dawno zapomnianej sztuki bycia szarmanckim dżentelmenem. Z czym to się wiąże?

Z szeregiem czynników, jak choćby: swada językowa, unikanie wulgaryzmów w towarzystwie dam, ale także dobrymi manierami - przepuszczanie jej w drzwiach, czekanie aż to ona pierwsza zajmie miejsce przy stole, czy pomoc w nałożeniu płaszcza...

Owszem, dzisiaj to niemodne, a nawet niepoprawne politycznie, w końcu żyjemy w czasach, w których kobiety i mężczyźni są sobie równi, dlatego wypada przepychać się ze sobą w drzwiach, czy walczyć o ostatnie wolne miejsce w autobusie...

Jednak to, że zachodni świat wdaje się w krzewienie podobnych absurdów, wcale nie oznacza, że trzeba iść z nurtem tego nonsensu. Wręcz przeciwnie, dobra stara szkoła sprawi, że Twoja młoda towarzyszka poczuje się jak prawdziwa dama - jak te z filmów, które kręcono jakieś pół wieku przed jej urodzinami, a które teraz ogląda z rozrzewnieniem. Dzięki temu bardzo zyskasz w jej oczach, a już na pewno w kontraście z kulturą, jaką prezentują jej rówieśnicy...

3 / 10

Pozwól jej wejść...

Obraz
© Jupiterimages

To bardzo ważna rada: pozwól jej wejść, ale nie zapraszaj na siłę.

Smutna praktyka wykazuje, że czasami, im bardziej starasz się kogoś przyciągnąć do siebie, tym bardziej ta osoba wzbrania się. Podobnie sytuacja wygląda w tego typu mezaliansach pokoleniowych - kochanek nie może wykazywać postawy podobnej do jej kontrolującego ojca tyrana. Tym bardziej, że są oni do siebie podobni - przynajmniej kolorem włosów.

Najlepszym sposobem jest - po prostu - zostawienie otwartych drzwi. Chęć wejścia musi wypłynąć bezpośrednio od niej.

4 / 10

Dawkuj siebie

Obraz
© Jupiterimages

Wchodząc w relację z młodszą, musisz wcześniej zadać sobie pytanie: czego właściwie chcesz? Czy ma to być coś poważniejszego, czy może odskocznia od życia, która ewentualnie z czasem, naturalnie wyewoluuje w stały związek?

Jeżeli chodzi Ci o to pierwsze, wtedy spokojnie idź na całość - bądź męski, szarmancki, pewny siebie, poświęcaj jej swój czas, a wówczas nim się obejrzysz, ona obdarzy Cię głębokim uczuciem. Jednak, chcąc wdrożyć w życie drugi z wymienionych scenariuszy, uważaj - z tego samego powodu.

Otóż, młodsze, i jak już ustaliliśmy, mniej ukształtowane - również pod względem emocjonalnym - dziewczyny, dość szybko dają się ponieść uczuciu. Dlatego, jeśli nie będziesz rozsądnie dawkować waszych spotkań, może się okazać, że ona już zdążyła się od Ciebie uzależnić. A wówczas nici z lekkiej i przyjemnej relacji, zawieszonej gdzieś pomiędzy miłością a przyjaźnią.

5 / 10

Bądź szefem

Obraz
© Jupiterimages

Może nie mówią tego otwarcie, ba!, może nawet zaprzeczają, jednak w głębi duszy kobiety - nie tylko te najmłodsze - lubią męskich, zdecydowanych facetów, którzy przejmują rolę motorniczego w związku. Mężczyzna nie może być jak chorągiewka - wiecznie niezdecydowany, pozbawiony charakteru.

6 / 10

Wspieraj jej rozwój

Obraz
© Jupiterimages

Kobieta w tak młodym wieku, nie jest jeszcze do końca ukształtowana. Dopiero znajduje się, szuka swojej drogi, testuje różne opcje. Dodatkowo, również Twoja obecność w jej życiu, na swój sposób, warunkuje jej zachowanie.

Bądź zatem przygotowany na zmiany - owszem, każdy człowiek dojrzewa, ewoluuje, jednak w tym przypadku, dynamika zmian jest znacznie większa.

I dobrze, nie staraj się tego powstrzymywać, a nawet przeciwnie - wspieraj ją. Bo choć, za kilka lat nie będzie przypominała osoby, z którą pierwotnie się związałeś, być może będzie kimś lepszym?

Poza tym, realistycznie patrząc - nie jesteś w stanie zatrzymać tego procesu żadną siłą, więc najlepiej po prostu jest się z tym pogodzić.

7 / 10

Nie ingeruj w jej życie

Obraz
© Jupiterimages

Jest to niejako przedłużenie poprzedniego punktu. Tajemnicą sukcesu w związku starszego faceta z młodszą kobietą jest przestrzeń. Trzeba zostawić jej odrobinę wolnego miejsca, sferę prywatną, tak, aby się nie udusiła.

Zyskują na tym wszyscy - ona spożyje nadwyżki energii na spotkaniach z przyjaciółmi, Ty trochę odpoczniesz, wszak biologii nie oszukasz. Dodatkowo, dziewczyna będzie miała to odurzające poczucie wolności - to nie kolejny toksyczny związek z kontrolującym dwudziestolatkiem.

8 / 10

Weź na wstrzymanie

Obraz
© Jupiterimages

Czynnikiem, który wyróżnia "sprośnego starucha, który pchał się z łapami" od "wspaniałego i ciepłego, dojrzałego mężczyzny" jest czas. Dlatego, aby nie dać się sklasyfikować w tej pierwszej grupie, czekaj przed przystąpieniem do ataku na jej sferę cielesną.

Pozwól tej relacji rozwinąć się trochę, płynąć naturalnym torem, a już najlepiej, kiedy to ona wykona ten pierwszy krok... A nawet wtedy, możesz celowo ostudzić jej zapędy jakimś dowcipem.

Będzie to dla niej sygnał, że nie chodzi Ci tylko o jedno, zaś Ty staniesz się tym wspaniałym i ciepłym, dojrzałym mężczyzną...

9 / 10

Drażnij się z nią

Obraz
© Jupiterimages

Jak najskuteczniej sprawić, żeby kobieta o Tobie myślała? Trzeba wejść jej pod skórę, podrażnić się z nią, zdenerwować ją. Wszak, kto się czubi, ten się lubi, czyż nie?

Bądź "hipokrytą" i bigotem, strój sobie z niej żarty (oczywiście wszystko z wyczuciem smaku i granicy), niech nie będzie jej zbyt łatwo - gdy tylko staniesz się jej chłopcem na posyłki i największym fanem, jedyne na co możesz liczyć to strata zainteresowania z jej strony.

10 / 10

Młódka też człowiek

Obraz
© Jupiterimages

Nierzadko można zaobserwować dość dziwną sytuację - faceci w kryzysie wieku średniego, kiedy to ich dusza wyrywa się do ostatniego skoku ku wolności, dosłownie szaleją w obecności młodych kobiet. Niestety, z językiem wywieszonym do pasa i oczami wielkości podstawek do filiżanek, sami siebie skazują na porażkę...

Zachowują się irracjonalnie, prawią rozmaite głupstwa, zaś ich zachowanie kwalifikuje ich bardziej na pensjonariusza zakładu psychiatrycznego, niż partnera. Do tego stopnia starają się wyróżnić z tłumu, zaimponować 20- i 30-latkom, że stają się zwyczajnie śmieszni, a i to w najlepszym przypadku...

Jaka jest na to rada?

Nie modyfikuj swojego zachowania i naturalnych reakcji, tylko po to, by trafić w czyjś gust, bo i tak się nie uda. Bądź sobą, bądź na luzie. Zaś miłą, młodą nieznajomą traktuj bardziej jak dobrą koleżankę - tylko wtedy może się udać.

życieradośćseksowna
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (700)