CiekawostkiJak rosyjska balerina pomogła Hitlerowi!

Jak rosyjska balerina pomogła Hitlerowi!

Urodziwa agentka III Rzeszy, rosyjska balerina Marina Lee, pokrzyżowała alianckie plany obrony Norwegii w 1940 roku, wykradając strategiczne plany ataku na Narwik i przekazując je Niemcom - wynika z odtajnionych akt kontrwywiadu (MI5).

W jednym z raportów MI5 opisano ją jako "wysoką, wytworną blondynką, obdarzoną piękną figurą". Urodziła się w Petersburgu w 1902 roku. W 1917 roku wyjechała z Rosji, gdy bolszewicy zabili jej rodziców. W latach 30. wyszła za mąż za Norwega, w Oslo prowadziła szkołę baletu.

Jak rosyjska balerina pomogła Hitlerowi!
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

26.08.2010 | aktual.: 26.08.2010 15:50

Inny raport MI5 opisuje ją jako "smukłą naturalną blondynkę o szarych oczach i bardzo ładnych nogach". W niemieckim wywiadzie miała bardzo wysoką renomę.

Brytyjski kontrwywiad (MI5) sądził, że w 1940 roku przeniknęła do kwatery naczelnego dowódcy sił aliantów gen. Claude'a Auchinlecka w Tromso i weszła w posiadanie strategicznie ważnego planu wojskowego, który następnie przekazała niemieckiemu dowództwu.

Najprawdopodobniej uwiodła kogoś z bliskiego otoczenia Auchinlecka, jeśli nie jego samego, wykradając supertajne plany, bądź siłą osobistego uroku i perswazji przekonała go do wydania jej planów ataku.

Jednostki brytyjskie, francuskie, norweskie i polska Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich po klęsce w bitwie o Narwik musiały wycofać się z Norwegii pod naporem Niemców.

Dopiero z końcem 1940 roku Brytyjczycy zorientowali się, przesłuchując niemieckich jeńców, że Rosjanka mogła w kluczowym momencie wejść w posiadanie ich strategicznych planów.

Niemcy dokonali inwazji Norwegii 9 kwietnia 1940 roku. Kilka dni później Brytyjczycy przypuścili kontratak, którego celem było zdobycie strategicznie ważnego portu Narwik. Do końca maja niemiecki garnizon na czele z generałem Eduardem Dietlem był odizolowany, nie miał dostaw i był przytłoczony liczebną przewagą aliantów.

Wówczas to niemiecki wywiad wojskowy sięgnął po nową tajną broń - Marinę Lee (jej nazwisko pisane jest również jako Lie). Oprócz tego, że była obdarzona osobistym urokiem, mówiła sześcioma językami, a jej pasją było wróżenie z kart.

Złożony z 2 tys. żołnierzy i 2,5 tys. marynarzy garnizon Dietla, znając aliancki plan, skutecznie się przegrupował i odparł atak. Siły alianckie były blisko pięciokrotnie liczniejsze - ok. 20 tys. żołnierzy. Ostatni alianci ewakuowali się z Norwegii 8 czerwca 1940 roku. Dwa dni później Norwegia skapitulowała.

Eksperci zauważają, że niezależnie od roli, którą mogła była odegrać agentka III Rzeszy, o klęsce aliantów przesądziło to, że Niemcy uzyskali przewagę w powietrzu, ich zapasy były w drodze, a generał Auchinleck uchodził za mało doświadczonego.

Marina Lee została wynagrodzona niemieckim paszportem i roczną zapomogą. Przeniosła się do neutralnej Hiszpanii, gdzie nadal zajmowała się szpiegostwem. Po raz ostatni widziano ją w Madrycie w 1948 roku. MI5 nie wyklucza, że po wojnie zmieniła front i przestawiła się na współpracę z wywiadem sowieckim.

_ (PAP)_

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)