Trwa ładowanie...
21-02-2008 12:10

Jak rozmawiać ze slimakiem?

Jak rozmawiać ze slimakiem?
d336db9
d336db9

Każdy z odcinków mojego ulubionego brytyjskiego serialu zaczyna się od wychwalenia zalet własnego kraju, i zazwyczaj brzmi mniej więcej tak: „Brighton, Brighton, Bri... Och! Brytania, Brytania, Brytania! Miejsce narodzin Williama Szekspira, Mahatmy Gandhiego i Wielkiego Ptaka. Brytania, Brytania, Brytania... Cholernie urocze miejsce by żyć.

Odkryte w roku 1972, i zgubione w roku 1974. Potem na nowo odnalezione kilka lat później. Brytania, Brytania, Brytania! Tak bardzo ją kocham, że codziennie składam jej dziecko w ofierze. Więc dziękuję Bogu, który też jest Brytyjczykiem”. Piękne, prawda? Czego chcieć więcej, najlepsze miejsce do życia na świecie i najlepsi ludzie. I jak widać najlepsze poczucie humoru, choć podobno kuchnia najgorsza.

Nawet najlepszego wroga, w postaci „ślimakowatej” i kompletnie bez sensu Francji - takiej Brytanii nie brakuje. A może określenie „wroga” jest lekkim nadużyciem. Brytanii nie brakuje bowiem niczego, i wszyscy ją kochają, nikt nie chce być nieprzyjacielem tak wspaniałego kraju. Francja jest po prostu tylko po to, by udowadniać światu, wszem i wobec, jak naprawdę wspaniała (w porównaniu) jest ojczyzna Jamesa Bonda. I nie ulega wątpliwości - Anglia jest po to by udowodniać Francji jej braki, a w tym celu służy jej wiernie najnowszy wynalazek do upokarzania sąsiada: Stephen Clark. czytaj wiecej na ksiazka.wp.pl

d336db9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d336db9