Męskie sprawyJak uporać się z nerwicą pęcherza?

Jak uporać się z nerwicą pęcherza?

Już kilka minut po wyjściu z domu odczuwasz silną potrzebę oddania moczu? Jadąc samochodem musisz bardzo często zatrzymywać się w lesie albo szukać przydrożnych toalet? Niewykluczone, że cierpisz na nerwicę pęcherza moczowego - schorzenie, które dopada wielu, nawet młodych, mężczyzn. Jak sobie poradzić z tym problemem?

Jak uporać się z nerwicą pęcherza?
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

16.04.2015 | aktual.: 28.05.2018 15:01

Tytułowe pytanie od kilku miesięcy zadaje sobie Arek, urzędnik z Kozienic. "Jestem kłębkiem nerwów. Przed wyjściem z domu lub pracy odwiedzam oczywiście toaletę, ale co z tego? Po kilku minutach znów czuję parcie na pęcherz. Zwykle dzieje się to akurat wtedy, gdy w okolicy nie ma żadnego kibelka. Zaczynam stresować się jeszcze bardziej, co tylko nakręca potrzebę fizjologiczną" - opowiada Arek.

Niekiedy mężczyzna jest tak zdesperowany, że zapomina o wstydzie i sika w bramie czy pod drzewem w parku. "Zazwyczaj wyciskam z siebie tylko kilka kropelek, bo problem rodzi się bardziej w mojej głowie niż pęcherzu" - twierdzi. Potwierdziły to badania, zarówno analiza moczu, jak i tomografia nerek nie wykazały żadnych nieprawidłowości w organizmie. "Urolog przepisał mi jakieś prochy, ponieważ stwierdził, że mogę mieć nadreaktywny pęcherz, ale niewiele pomogły. Sytuacja staje się nie do zniesienia, bo ostatnio zacząłem się nawet powstrzymywać do picia, żeby nie prowokować problemów" - wyjaśnia Arek.

Reakcja na stres

Nerwica pęcherza moczowego to coraz powszechniejsze schorzenie nękające współczesnych Polaków. Ze statystyk wynika, że częściej dotyka kobiety, ale nie brakuje też mężczyzn zmagających się z wszechogarniającą potrzebą oddawania moczu, która zazwyczaj bywa reakcją na stres, napięcie czy lęk. U wielu osób wzmaga ją już samo myślenie o tym, że za chwilę pewnie znów będą czuły parcie na pęcherz. Zwykle nie jest on nawet napełniony, dlatego oddajemy niewielką ilość moczu, czemu może towarzyszyć ból albo pieczenie. Czujemy także rozdrażnienie i zdenerwowanie. Niekiedy dolegliwości nasilają się po spożyciu zimnych napojów, przemarznięciu czy stosunku seksualnym. Bardzo często reakcja nerwicowa nie ogranicza się tylko do rozregulowania pęcherza moczowego. Mogą pojawić się także sygnały ze strony układu pokarmowego: nudności, wymioty, biegunka, ewentualnie zaparcia, a także silny ból brzucha, wrażenie ucisku na żołądek, zgaga lub brak apetytu spowodowany uczuciem zacieśnionego przełyku. Znerwicowane osoby skarżą się
na problemy z zasypianiem, szybsze bicie serca, drżenie dłoni, mrowienie kończyn, zimne poty i uderzenia gorąca.

Co powie lekarz?

Przedłużające się problemy ze zbyt częstym oddawaniem moczu powinny nas skłonić do wizyty u lekarza. Specjalistyczne badania mogą bowiem wykazać inne niż nerwica przyczyny tej uciążliwej dolegliwości, na przykład cukrzycę, niewydolność nerek czy kamień w pęcherzu moczowym. Ciągła potrzeba sikania, słaby strumień moczu, trudności z rozpoczęciem jego oddawania i "kropelkowanie" pod koniec mogą zwiastować powiększenie prostaty albo zwężenie szyi pęcherza lub cewki moczowej.

Jeśli badania nie wykazały choroby, warto skonsultować się z lekarzem psychiatrą lub psychologiem, który zdiagnozuje przyczynę problemu i zaleci konkretną terapię.

W leczeniu nerwic stosuje się często środki przeciwlękowe i uspokajające. Tego typu preparaty (należące przeważnie do grupy benzodiazepin) blokują przewodzenie impulsów nerwowych, co prowadzi do zmniejszenia uczucia zdenerwowania lub niepokoju. Jednak specyfiki mogą jednocześnie wywoływać też uczucie senności i znacznie potęgować np. działanie wypitego alkoholu. Mimo skuteczności takich leków, nie powinny być one przyjmowane dłużej niż 12 tygodni bez przerwy, ponieważ niekiedy doprowadzają do psychicznego uzależnienia od tych preparatów.

Styl życia do zmiany

Zwykle poza środkami uspakajającymi lekarze zalecają chorym psychoterapię. Pozytywne efekty przynoszą np. masaże, muzykoterapia czy rozmaite techniki relaksacyjne. Na pewno pomoże również zmiana trybu życia. Unikanie stresujących sytuacji i rozmyślania o rzeczach, które wywołują uczucie lęku i niepokoju. Warto spotykać się z życzliwymi ludźmi i dużo odpoczywać, najlepiej aktywnie na świeżym powietrzu - biegając, jeżdżąc na rowerze czy spacerując z kijkami nordic walking. Mężczyźni zmagający się z nerwicą powinni też zmienić dietę. Do jadłospisu warto wprowadzić np. pieczywo, makarony czy płatki wytwarzane z ziaren niepozbawionych zewnętrznej osłonki - otrębów i zarodków. Produkty pełnoziarniste bogate są m.in. w tryptofan, aminokwas wykorzystywany przez organizm do produkcji serotoniny - hormonu, który pozwala na "wyciszenie" układu nerwowego. Warto jeść także owoce, m.in. awokado (bogate źródło kwasu foliowego, bez udziału którego nie wyprodukujemy hormonów szczęścia - serotoniny i noradrenaliny) czy banany
(skarbnica witaminy B6, magnezu i potasu, które łagodzą stres i rozluźniają mięśnie). Można też chrupać migdały, dostarczające solidnej dawki witaminy E - jednego z najsilniejszych antyoksydantów i witaminy B2, która odgrywa bardzo ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego.

Rafał Natorski

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)