Jak wydobywać złoto
Chcesz zostać poszukiwaczem tego szlachetnego kruszcu
W jaki sposób wydobyć złoto?
Płukanie
Płukanie to najpopularniejszy sposób dla hobbystów. To metoda wykorzystywana od wieków, przywołująca obrazy z czasów "gorączki złota" w Australii w pierwszej połowie XIX stulecia, czy w kanadyjskiej rzecze Klondike w 1897 roku. Chcąc szukać kruszcu tym sposobem należy zaopatrzyć się w specjalną misę, a następnie wejść do rzeki maksymalnie na wysokość 3/4 łydki.
Zadaniem misy jest oddzielenie drobinek złota od reszty elementów znajdujących się na dnie rzeki - żwiru, piasku i kamieni. Po zagarnięciu osadu z dna rzeki, należy energicznie wykonywać misą ruchy okrężne, dzięki czemu można w łatwy sposób wypłukać piasek oraz kamienie.
Po pewnym czasie na dnie misy powinien pozostać szlich - ciemny koncentrat ciężkich minerałów, spomiędzy którego mogą błyszczeć drobinki złota.
Więcej o wydobywaniu złota i poszukiwaczach przygód, pragnących znaleźć ukryty w ziemi skarb, możesz dowiedzieć się z programu "Gorączka złota", emitowanego na Discovery Channel, w każdy czwartek o godzinie 22:00
Płukanie
Dostępne w sklepach internetowych misy są wykonane z plastiku lub z metalu. Eksperci z programu "Gorączka złota" rekomendują misy plastikowe, choć wybór oczywiście zależy od preferencji użytkownika. Plastik jest lżejszy od metalu, a biorąc pod uwagę fakt, że w czasie płukania do misy trafiają spore ilości mułu, piasku i żwiru - misa może bardzo szybko i skutecznie obciążać nasze ramiona.
Przed rozpoczęciem poszukiwań należy pozbyć się tzw. "połysku" misy". Jest to środek antyadhezyjny, najczęściej olej, dodawany przez producenta, który przeszkadza w trakcie płukania. Wystarczy płyn do mycia naczyń, woda, trochę piasku i sporo tarcia, aby w łatwy i szybki sposób przygotować misę do poszukiwań.
Posługiwanie się misą przez kilka godzin jest jednak bardzo męczące, dlatego najlepiej za jej pomocą jedynie sprawdzić, czy w danym miejscu w ogóle złoto występuje, a w dalszej części pracy można posłużyć się tzw. "płuczką".
Płuczka
Płuczka - nazywana "korytkiem", to długa, metalowa, karbowana na dnie rura, która pozwala na efektywne zatrzymywanie drobinek złota znajdujących się w osadach z dna rzecznego. Płuczkę montuje się zgodnie z nurtem rzeki.
Osad wrzuca się bezpośrednio łopatą do korytka. Po wrzuceniu rurę należy przemywać stałym strumieniem wody (dobrym pomysłem jest zakup wcześniej pompy tłoczącej wodę).
Przesiewarka
Przesiewarka pozwala oddzielić złoto od żwiru, umieszczanego w maszynie się za pomocą spychacza. Woda pod dużym ciśnieniem transportuje wewnątrz urządzenia złotonośny urobek w głąb jej następnego elementu - kruszarki.
Na tym etapie większe głazy, które trafiają do maszyny zostają odrzucone na rampę, w tzw. rynnę. Niesiona przez wodę ziemia przepływa przez metalowe przegródki, które zatrzymują cięższe od wody grudki złota. Bardzo ważne jest, aby żwir do maszyny wsypywać w odpowiednim tempie. Inaczej w łatwy sposób można uszkodzić aparaturę.
Przesiewarka pozwala na odpowiednie przetrząśnięcie ziemi. Koszt takiej maszyny to przynajmniej 40 tys. dolarów.
Przesiewarka
Przegródki znajdujące się w rynnie także służą do wyłapywania złota. Jako, że ten drogocenny kruszec jest 19 razy cięższy od wody, osiada na dnie rynny, zaś lżejszy piasek jest wypłukiwany przez wodę. Jeżeli w rynnie znajduje się zbyt mało przegródek lub nie ma ich wcale, cały urobek popłynie razem z piaskiem i żwirem.
Przegródki powinny zatrzymać złoto o średnicy mniejszej od 1 cm. Warto często sprawdzać, czy przegródki nie zostają przysypane dużą ilością żwiru. W takim razie traci się bardzo dużo urobku. Woda bardzo szybko wypłukuje złoto, które nie osadza się w przegródkach. Boleśnie przekonali się o tym problemie górnicy z programu "Gorączka złota".
Kąt nachylenia przegródek musi być precyzyjnie odmierzony - jeżeli będzie zbyt mały, przegródki będą się zapychać, z kolei jeżeli zbyt duży - złoto nie będzie się osadzać.
Kruszarka
W kruszarce urobek poddawany jest działaniu silnych wibracji i strumienia wody pod dużym ciśnieniem. Bryłki mniejsze niż 2 cm wypadają przez sito i wpadają do tłoka rurowego, większe są wyłapywane przez tzw. pułapkę na samorodki.
W obracającym się tłoku rurowym, kawałki mniejsze niż 1 cm wypadają przez siatkę do komory. W tym miejscu górnicy szukają drobinek złota, które opadając zatrzymują się na siatce.
Płukarka
Żwir można również oddzielić od złota za pomocą płukarki. Jest to maszyna, kształtem przypominająca ruchomy stół. Płukarka drga w tempie 300 uderzeń na minutę, tworząc fale na wodzie wypłukujące piach w stronę wylotu. Cięższe drobiny złota opadają na dno i tworzą cienką warstwę na samej górze blatu. Płukarka to drogie i bardzo kapryśne urządzenie. Jeżeli nie ustawi się jej pod odpowiednim kątem, złoto nie zostanie oddzielone od żwiru, a cały wysiłek pójdzie na marne.
Rury zasysające
Akwenem najzasobniejszym w złoto jest prawdopodobnie Morze Beringa, do którego przez miliony lat rzeki spływające ze stromych szczytów Alaski przenosiły wielkie ilości tego kruszcu. Tamtejsi poszukiwacze wypływają w morze w pogłębiarkach, będących połączeniem katamaranu z morską koparką.
Niektórzy używają jednak mniej skomplikowanych metod - np. zanurzają się w lodowatej toni Morza Beringa i za pomocą rur zasysających, przypominających wielkie odkurzacze penetrują osady dna morskiego, w których znajduje się także złoto.
Więcej o wydobywaniu złota i poszukiwaczach przygód, pragnących znaleźć ukryty w ziemi skarb, możesz dowiedzieć się z programu "Gorączka złota", emitowanego na Discovery Channel, w każdy czwartek o godzinie 22:00