Bez przygotowania
Młoda kobieta trafiła na wyspę Amparo, mając przy sobie jedynie szkło powiększające służące do rozpalania ognia oraz dzidę, dzięki której miała zdobywać pożywienie. Już od samego początku wiadomo było, że 22-latka porywa się z motyką na słońce. Przedstawicieli biura podróży zaskoczyło przygotowanie ich klientki do podróży, a raczej jego kompletny brak.
- Kiedy pierwszego dnia pojawiła się w porcie lotniczym, zauważyłem, że nie miała nawet właściwie przygotowanego bagażu i nie zabrała ze sobą odpowiedniej odzieży. Miała przy sobie jedynie dżinsy. Musieliśmy się natychmiast udać do pobliskiego sklepu i kupić jej spodnie - powiedział Alvaro Cerezo z firmy Docastaway. - Potem, gdy dowiedziałem się, że jej wiedza na temat sztuki przetrwania właściwie nie istnieje, zmartwiłem się jeszcze bardziej.