Metallica (1983)
Animalsom nie udało się przetrwać próby czasu. Przez kłótnie w zespole rozpadali się wielokrotnie i równie wielokrotnie ogłaszali reaktywację w nowym, zmienionym składzie, nigdy jednak nie udało im się powtórzyć sukcesu z początków kariery. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w przypadku członków Metalliki.
Założyli ją w 1981 roku grający na gitarze wokalista James Hetfield i perkusista Lars Ulrich, ale ostateczny skład zespołu kształtował się latami. Jednych muzyków wyrzucano, innych przyjmowano, w końcu dwa lata później, z Kirkiem Hammettem na gitarze, zespół nagrał pierwszą płytę „Kill 'Em All”. Krążek rozszedł się w nakładzie, który zaskoczył absolutnie wszystkich. I choć w historii zespołu nie brakowało tragicznych momentów, takich jak śmierć w wypadku samochodowym mentora grupy Cliffa Burtona, wybuch pożaru w trakcie koncertu, podczas którego Hetfield został poważnie poparzony, czy walka muzyków z uzależnieniami, ostatecznie kapela przetrwała wszystkie te próby.
Dziś – 35 lat od założenia – jest drugą po Iron Maiden heavymetalową formacją pod względem liczby sprzedanych płyt (ponad 100 milionów egzemplarzy). Ich najnowszy krążek „Hardwired... To Self-Destruct” ukazał się w listopadzie tego roku. I choć przypadnie on do gustu zwłaszcza starszemu pokoleniu fanów, Metallica wciąż trzyma poziom.