Jak zacierać ślady?
08.06.2009 | aktual.: 27.12.2016 15:04
None
Możesz zostać przyłapany ze spuszczonymi spodniami w towarzystwie stewardessy i wyjść z tego obronną ręką. Być może turbulencja pchnęła cię w jej stronę podczas, gdy ty sprawdzałeś czy kłopotliwa wysypka na jej udzie zniknęła.
Nikt przecież nie zna twoich prawdziwych intencji i nawet z najgorszej sytuacji znajdzie się wyjście.
Jeżeli zrobiłeś coś, co chciałbyś zachować tylko dla siebie – naucz się zacierać ślady. Musisz działać jak prawdziwy spec od mokrej roboty.
Oto kilka sposobów:
Ustal wersję wydarzeń
Musisz przecież wiedzieć, jak odpowiadać na zadawane pytania. Trzeba przy tym udzielać odpowiedzi w tempie błyskawicznym, bez cienia wątpliwości.
Nigdy nie zaczynaj mówić nie będąc uprzednio pytany.
Wiadomo przecież, że tłumaczy się tylko winny. Poza tym nie wszystkie fakty muszą zostac ujawnione. Najgorszym błędem jest wypieranie się mówiąc od razu: „ to nie ja”.
Trzeba zachować zimną krew i wykazać się opanowaniem.
Dogadaj się z tymi, którzy mogą coś wiedzieć
Zadbaj o to, aby osoby które mają jakiekolwiek pojęcie o tym czego się dopuściłeś milczały.
Nie musisz od razu pakować ich w betonowe trzewiki czy robić im sycylijski krawat. Pomyśl o tym, że warto byłoby ich „posmarować”, czyli opłacić.
W końcu milczenie jest złotem.
Dogadaj się z tymi, którzy mogą coś wiedzieć
Można również zapoznać potencjalnych świadków z włoską zasadą omerty – czyli zmową milczenia.
Zaproponuj dodatkowe przywileje i profity wynikające z dotrzymania tajemnicy.
Zadbaj o dowody zbrodni
Wszystko co robisz pozostawia ślad. Najgroźniejsze są te, które zostawiasz nie wiedząc o tym.
W dzisiejszym cyfrowym świecie nikt nie jest anonimowy, możesz np. zostać nagrany przez kamerę przemysłową. Ważne jest to, aby unikać słowa pisanego. Emaile, SMSy, a nawet liściki są bardzo zdradliwe.
Zadbaj o dowody zbrodni
Jak mówi łacińska maksyma – verba volant, scripta manet (słowa ulatują, pismo zostaje).
Możesz nie zdawać sobie sprawy, ale skrypt z komunikatora zapisany podczas uprawiania cyber-sexu z koleżanką z biura, może wpaść w niepowołane ręce.
Trzymaj język za zębami
No dobra zrobiłeś to! Nie musisz się tym chwalić. Nie opowiadaj wszystkim naokoło czego się dopuściłeś, nie zgrywaj cwaniaka.
Im więcej osób jest wtajemniczonych – tym większe prawdopodobieństwo, że będą przecieki.
Trzymaj język za zębami
Jeżeli zrobiłeś właśnie skok na bank – powstrzymaj się od kupna różowego cadillaca zaraz na drugi dzień (to tyczy się również „skoku w bok”, po którym ładnie jest kupić partnerce czerwoną bieliznę).
Drogie garnitury, futra, kapelusze to strój clowna z przypiętą kartką „Aresztuj mnie”.
Nic się nie stało
Zachowuj się tak, jakby nigdy nic nie miało miejsca, po prostu wyrzuć fakt zdarzenia z głowy.
Nie ma o czym mówić.
Tylu dobrych chłopaków skończyło źle, a to dlatego, że nie potrafili uciszyć sprawy. Jeżeli nie chcesz do nich dołączyć – trzymaj się zasad. Unikniesz w ten sposób wielu nieprzyjemności.
Uniknij kłopotów!
Operacja plastyczna, zmiana numeru, nowe dokumenty, spakowane walizki, szlaban na seks – obejdzie się bez tego.
Przetrwasz, jeżeli tylko bardzo się postarasz.
Szczygi