Przyłapano Cię? Co z tego!
Możesz zostać przyłapany ze spuszczonymi spodniami w towarzystwie stewardessy i wyjść z tego obronną ręką. Być może turbulencja pchnęła cię w jej stronę podczas, gdy ty sprawdzałeś czy kłopotliwa wysypka na jej udzie zniknęła.
Nikt przecież nie zna twoich prawdziwych intencji i nawet z najgorszej sytuacji znajdzie się wyjście.
Jeżeli zrobiłeś coś, co chciałbyś zachować tylko dla siebie – naucz się zacierać ślady. Musisz działać jak prawdziwy spec od mokrej roboty.
Oto kilka sposobów:
Ustal wersję wydarzeń
Musisz przecież wiedzieć, jak odpowiadać na zadawane pytania. Trzeba przy tym udzielać odpowiedzi w tempie błyskawicznym, bez cienia wątpliwości.
Nigdy nie zaczynaj mówić nie będąc uprzednio pytany.
Wiadomo przecież, że tłumaczy si ę tylko winny. Poza tym nie wszystkie fakty muszą zostac ujawnione. Najgorszym błędem jest wypieranie się mówiąc od razu: „ to nie ja”.
Trzeba zachować zimną krew i wykazać się opanowaniem.
Dogadaj się z tymi, którzy mogą coś wiedzieć
Zadbaj o to, aby osoby które mają jakiekolwiek pojęcie o tym czego się dopuściłeś milczały.
Nie musisz od razu pakować ich w betonowe trzewiki czy robić im sycylijski krawat. Pomyśl o tym, że warto byłoby ich „posmarować”, czyli opłacić.
W końcu milczenie jest złotem.
Dogadaj się z tymi, którzy mogą coś wiedzieć
Można również zapoznać potencjalnych świadków z włoską zasadą omerty – czyli zmową milczenia.
Zaproponuj dodatkowe przywileje i profity wynikające z dotrzymania tajemnicy.
Zadbaj o dowody zbrodni
Wszystko co robisz pozostawia ślad. Najgroźniejsze są te, które zostawiasz nie wiedząc o tym.
W dzisiejszym cyfrowym świecie nikt nie jest anonimowy, możesz np. zostać nagrany przez kamerę przemysłową. Ważne jest to, aby unikać słowa pisanego. Emaile, SMSy, a nawet liściki są bardzo zdradliwe.
Zadbaj o dowody zbrodni
Jak mówi łacińska maksyma – verba volant, scripta manet (słowa ulatują, pismo zostaje).
Możesz nie zdawać sobie sprawy, ale skrypt z komunikatora zapisany podczas uprawiania cyber-sexu z koleżanką z biura, może wpaść w niepowołane ręce.
Trzymaj język za zębami
No dobra zrobiłeś to! Nie musisz się tym chwalić. Nie opowiadaj wszystkim naokoło czego się dopuściłeś, nie zgrywaj cwaniaka.
Im więcej osób jest wtajemniczonych – tym większe prawdopodobieństwo, że będą przecieki.
Trzymaj język za zębami
Jeżeli zrobiłeś właśnie skok na bank – powstrzymaj się od kupna różowego cadillaca zaraz na drugi dzień (to tyczy się również „skoku w bok”, po którym ładnie jest kupić partnerce czerwoną bieliznę).
Drogie garnitury, futra, kapelusze to strój clowna z przypiętą kartką „Aresztuj mnie”.
Nic się nie stało
Zachowuj się tak, jakby nigdy nic nie miało miejsca, po prostu wyrzuć fakt zdarzenia z głowy.
Nie ma o czym mówić.
Tylu dobrych chłopaków skończyło źle, a to dlatego, że nie potrafili uciszyć sprawy. Jeżeli nie chcesz do nich dołączyć – trzymaj się zasad. Unikniesz w ten sposób wielu nieprzyjemności.
Uniknij kłopotów!
Operacja plastyczna, zmiana numeru, nowe dokumenty, spakowane walizki, szlaban na seks – obejdzie się bez tego.
Przetrwasz, jeżeli tylko bardzo się postarasz.
Szczygi