Spław żonę, ciesz się futbolem!
Z kobietami też można oglądać mecze. Tylko po co? Po to, żeby tłumaczyć, czym różni się spalony od karnego, a może, żeby wskazywać, którzy to nasi, czy po to, żeby patrzeć, jak ona wodzi wzrokiem za Ronaldo? Przestań, to bez sensu. Spław ją! I baw się dobrze!
OSTRZEŻENIE
- Redakcja uprzejmie informuje, że autorem tekstu jest szowinistyczna świnia. Nie zgadzamy się z jego poglądami, ani nie ponosimy odpowiedzialności za skutki wdrażana w życie jego zaleceń. Pozwoliliśmy sobie zamieścić ten wybitnie subiektywny tekst na zasadach, które przysługują felietonom.
Sposób pierwszy
Ona znowu zgrzyta zębami? Wmawia ci, że nie poświęcasz jej czasu? Ba, zasłania ci ekran? Nie pozwól jej na takie zachowanie! Ale bądź dobry, nie krzycz. Zajmij czymś jej umysł i przejmij telewizor w salonie. Jak?
Ściągnij jej serial
Kobiety kochają seriale. Potrafią leżeć cały dzień i oglądać odcinek za odcinkiem, sezon za sezonem. Jeśli w odpowiedniej chwili odpalisz laptopa, włączysz play, załatwisz jej dwa owocowe piwa (owocowe piwo - kto to wymyślił?) i coś do jedzenia - coś, co skutecznie będzie walczyło z jej "figurą modelki" - to zapewniam, że ona nawet nie zauważy, kiedy zamkniesz drzwi do sypialni.
Sposób drugi
Co zrobić? Ona znowu ględzi. Jakby właśnie teraz, w dość już zaawansowanym wieku, dostała swojego pierwszego ataku ADHD. Wiesz co, może ona jest przemęczona i należy jej się wypoczynek? Po co ma mieć bidulka podkrążone oczy?
Tabletka nasenna
To pewna opcja. Oczywiście nie powinno się nikomu bez powodu dosypywać niczego do napoju - chyba że to sprawa życia i śmierci (np. od wyniku tego meczu zależy, czy nasi wyjdą z grupy). W ostateczności można zaaplikować jej także tabletki przeczyszczające, jednak wtedy będzie zajmowała toaletę także w przerwie, co jest niewskazane z uwagi na to, że przez 45 minut wypijesz kilka piw...