Arbiter elegancji i dobrych manier
Polacy zapamiętali go jako eleganckiego dżentelmena w sztuczkowych spodniach, fraku i cylindrze. Tak występował w Kabarecie Starszych Panów. Ale nie tylko. O nienaganny strój dbał nawet na wczasach.
"Kulminacją tego jego stylu bycia było pokazywanie się na plażach. On również na piasku rezydował w garniturze, gdzieś tam pod drzewkiem. Miał letnią wersję garnituru, nieco lżejszą, ale zawsze był w garniturze i pod krawatem" - wspominał ojca Grzegorz Wasowski.
Wasowski junior jest zapalonym radiowcem. Pasję odziedziczył właśnie po ojcu. Do legendy rodzinnej trafiła opowieść z czasów wojny, gdy Jerzy Wasowski sam uruchomił, po naprawie uszkodzonego sprzętu, sygnał Warszawy II - nadajnik przekazujący komunikaty mieszkańcom stolicy.
"Nigdy nie miałem już tego typu poczucia użyteczności, jak miałem wtedy" - mówił w 1972 roku Jerzy Wasowski na falach Polskiego Radia.