CiekawostkiJesteś leworęczny? No to mamy problem...

Jesteś leworęczny? No to mamy problem...

* John McEnroe, Barack Obama, Józef Stalin, Paul McCartney. Co mają ze sobą wspólnego? Leworęczność. A z najnowszych badań wynika, że osoby leworęczne są znacznie bardziej agresywne, ale i są genialnymi przywódcami...*

Jesteś leworęczny? No to mamy problem...
Źródło zdjęć: © Fotochannels

John McEnroe uważany jest za jednego z najlepszych, ale i ekscentrycznych tenisistów wszech czasów. Był kreatywny i obdarzony niezwykłym "czuciem" piłki. Z drugiej strony słynął z impulsywności i nieopanowania. Nie potrafił przegrywać. Legendarne były jego chamskie ataki. Czyli typowy mańkut. A może to tylko przesąd?

Naukowe badania wyraźnie dowodzą, że ludzie, którzy posługują się lewą ręką z większą łatwością niż prawą mają całkowicie inne cechy charakteru. Ich mózg inaczej pracuje, dlatego znacznie łatwiej jest się im dogadać między sobą. Historia mańkutów jest bardzo długa. - Archeologiczne badania wykazują, że leworęczne osoby żyły setki tysięcy lat temu - powiedział jeden z naukowców z berlińskiej Charite Stefan Gutwinski.

Obecnie na świecie ok. 90 procent społeczeństwa lepiej posługuje się prawą ręką, aniżeli lewą. Ta liczba od lat pozostaje stała. To bardzo mała kwota, a mimo wszystko w wielu krajach to właśnie leworęczni dochodzą do władzy. Naukowcy są pewni, że ma to spory związek z ich cechami charakteru. Uniwersytet w Montpellier postanowił zatem sprawdzić, jaki ma to wpływ na poszczególne nacje. Zbadali zatem tak odmienne obszary jak Inuit na Alasce oraz Dioula w Burkina Faso i doszli do zaskakujących wniosków.

- Kultury, których determinuje pokojowe podejście do życia, we władzy nie mają osób leworęcznych. Całkowicie inaczej jest, gdy rządzi mańkut. Takie narody są wówczas znacznie bardziej skłonne do stosowania przemocy - powiedziała kierowniczka badań Charlotte Faurie.

Na polu bitwy leworęczne osoby mają znacznie więcej szans. Ich przeciwnicy są, bowiem najczęściej praworęczni, więc trudniej im się bronić i atakować, gdy walczą z mańkutem. Zresztą doskonale widać to również w sporcie. W takich dyscyplinach jak szermierka, tenis, czy boks, to właśnie oni sprawiają największe problemy. Bezsprzecznie wiadomo, że cecha łatwiejszego posługiwania się lewą ręką jest dziedziczna. Jeśli oboje rodziców są praworęczni szansa, że dziecko będzie mańkutem leży w dwóch procentach.

Czy zatem należy się martwić, jeśli do władzy dochodzi mańkut? Naukowcy uspokajają, że nie. Taki przykład daje chociażby prezydent USA Barack Obama. Badania nie były, bowiem przeprowadzane w dużych państwach, a na podstawie małych społeczności. Wyniki znacznie łatwiej, zatem przełożyć na sytuacje w korporacjach, aniżeli na konkretne kraje.

Faktem jest jednak, że zarówno Adolf Hitler jak i Józef Stalin byli... leworęczni. Ale również w świecie muzyki odgrywają znaczną rolę. Można tu wymienić Phila Collinsa, Glenna Goulda czy Paula McCartneya.

A najgorzej jest być oburęcznym. Osoby, które równie biegle posługują się obiema rękami są bardziej podatne na sugestię. Do takich wniosków doszli naukowcy z zespołu Ruth Propper (Montclair University, New Jersey). Jak wykazały eksperymenty, osoby oburęczne łatwiej było przekonać do określonych odczuć niż praworęczne. Ponad 90 proc. całej światowej populacji wykonuje większość czynności prawą ręką. Pozostałe 10 proc. to zarówno leworęczni, jak i ci, których obie ręce są równie sprawne.

Aby się przekonać, czy preferowana ręka ma jakiś związek ze stabilnością emocjonalną, Propper próbowała wpływać na nastrój oburęcznych i praworęcznych osób, mówiąc im, by czuły się szczęśliwe, smutne lub odczuwały lęk słuchając różnych klasycznych utworów muzycznych. Okazało się, że oburęczni nie tylko wkrótce po wejściu do laboratorium byli nastawieni bardziej negatywnie, (co sugeruje większy wpływ otoczenia), ale i łatwiej ulegali zmianie nastroju. Na praworęcznych trudniej było wpłynąć.

Jak tłumaczy Propper, to, czy posługujemy się ręką prawą, lewą czy też obiema, świadczy o organizacji naszego mózgu. Osoby oburęczne mają większe spoidło wielkie (inaczej ciało modzelowate, po łacinie - corpus callosum). Znaczy to, że więcej włókien mózgowych łączy obie półkule mózgu. Lepszy przepływ informacji między półkulami zwiększa podatność na sugestię. Według niektórych badaczy, lewa półkula mózgu odpowiada za stały obraz świata, podczas gdy prawa reaguje na zmiany i zawiadamia lewą, że czas na uaktualnienie danych. Lepszy kontakt z reagującą na nowości półkulą sprzyjałby zmianom nastroju.

(PAP), mow /PFI

Źródło artykułu:WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (74)