Jesteś takim facetem? Już na starcie masz przechlapane u kobiet!
21.05.2013 | aktual.: 27.12.2016 15:13
Nie licz na igraszki!
* Kolejna dziewczyna cię spławiła? Statystyczny ewenement czy coś więcej? * Podejrzewamy, że dla niejednego z was to pierwsze odrzucenie było bardzo bolesne. Bo co zrobić, kiedy podchodzisz do dziewczyny, uśmiechasz się i rzucasz jakiś zabawny tekst na przełamanie lodów, na co ona mówi, że nie jest zainteresowana. Jak to? Przecież nawet nie dała ci szansy, byś dokonał pełnej autoprezentacji, nie pozwoliła się zauroczyć. Prawda, że to nie fair?
Ale dlaczego one to robią? Jakie są najczęstsze powody zduszania naszych starań w zarodku? Czy problem tkwi po jej stronie, czy może po twojej? Innymi słowy, czemu dziewczyna może cię nie chcieć już na wstępie? Podpowiadamy...
MW/PFi, facet.wp.pl
Nie masz kasy
Zaczynamy stereotypowo - choć, czy aby na pewno? To kobiety starają się nam wpoić, że pieniądz jako zanęta w ich przypadku nie działa i, że samo podejrzenie, jakoby tak było, jest krzywdzące - aczkolwiek spora pula badań zdecydowanie temu przeczy. Na łamach "Huffington Post" porównano mężczyznę do pawia - stwierdzając przy tym, że najskuteczniej nęci samice ten osobnik, który ma najwięcej kolorowych piórek, czytaj: furę, ciuchy z modnym logo, zegarek, etc.
Przewaga zamożnych wyraźna jest szczególnie w fazie zapoznania - jeśli kobieta ma do wyboru mężczyznę wyraźnie "nadzianego" oraz takiego, którego wygląd nie zdradza zbyt dużej stabilności finansowej, z reguły znacznie częściej wybierze tego pierwszego. Czemu? Powodów jest wiele: zamiłowanie do luksusu i bycia rozpieszczaną, poczucie bezpieczeństwa, pragnienie poprawienia statusu...
To oczywiście nie oznacza, że faceci z pensją minimalną skazani są na wieczną samotność - wszak wielu z nich nadrabia poczuciem humoru, czy fascynującą osobowością, dlatego ich skuteczność także może być wysoka. Niestety, prawdą jest, że brama do niektórych kobiecych serc wymaga użycia karty kredytowej. Mowa szczególnie o tzw. "piraniach" - czyli ostatniej zmorze bogatych Europejczyków, a więc paniach, które dążą do usidlenia "kapitału" przez ciążę...
Jeśli trafisz na taką, a ci się nie przelewa, nie dziw się, że zostałeś odrzucony. Więcej, w tym momencie powinieneś być wdzięczny losowi!
Śmierdzisz desperacją
No dobrze, kiedy już wyeliminowaliśmy zjawiska patologiczne z miłosnej puli, czas skupić się na bardziej przyziemnych powodach odrzucenia. Jednym z nich jest przesadne staranie się. Bo widzisz, kobiety mają to do siebie, że potrafią wyczuć twoją desperację...
Mówi się, że facet jest jak lew - czerpie radość z polowania, toteż, kiedy jego drogę zachodzi gazela, która praktycznie sama ładuje mu się do pyska, nabiera podejrzeń i często unika ataku. Podobnie jest z kobietami - one również pragną niedostępnego...
Dlatego też, jednym z największych paradoksów życia jest to, że mężczyzna ma największe branie w chwili, gdy jest już zajęty. A do tego szczęśliwy w związku. Bo właśnie wtedy całym sobą wysyła sygnały, że mu nie zależy na kobietach, co niesamowicie nakręca płeć przeciwną.
Jesteś "nieogarnięty"
A co rozumiemy przez "bycie ogarniętym"? Cóż, facet nie musi być bogaty, jednak w pewnym etapie życia wymaga się od niego, by był poukładany i miał wszystkie sfery swojej egzystencji pod (chociaż umiarkowaną) kontrolą. Innymi słowy, mężczyzna "ogarnięty" to taki, który wie czego chce i do tego dąży. Ma więc rozsądną pracę oraz ambicje zawodowe, które pomogły mu osiągnąć określony pułap życia. Dysponuje własnym mieszkaniem, do którego może sprowadzić nowopoznaną dziewczynę i posiada środek lokomocji.
W skrócie: ma przyszłość.
Jasne, dziewczyny uwielbiają szalonych artystów - roztrzepanych muzyków, aroganckich malarzy i melancholijnych pisarzy, jednak ta fascynacja szybko dobiega końca, zazwyczaj wraz z chwilą opuszczenia murów uczelni wyższej.
Stąd, jeśli zjawisz się w kawiarence, z przetłuszczonymi włosami i gitarą pod pachą, nie dziw się, że ta piękna, 30-letnia, korporacyjna piękność, na którą zerkasz już od tygodnia ponownie spławi cię życzliwym uśmiechem...
Wysyłasz zbyt słabe sygnały
Co wyróżnia dobrych sprzedawców od tych średnich i słabych? Fakt, że ci pierwsi zawsze dążą do zamknięcia umowy. Roztaczają przed klientem krótką, acz piękną wizję, po czym szybko przechodzą do konkretów.
Podobnie jest z facetami - skuteczni podrywacze nie boją się wykonać ważnego kroku, bo wiedzą, że jeśli tego nie zrobią, mogą tkwić w zawieszeniu bardzo długo, na tyle długo, że zobaczą obiekt swoich westchnień z innym facetem.
Pamiętaj, że brak zdecydowania czyni cię przyjacielem, nie kochankiem.
Właśnie przeżyła rozstanie
Odrzucenie nie zawsze należy brać do siebie. Czasami twoja porażka to wynik działania siły wyższej - możliwe, że słabo wstrzeliłeś się w czasie z podrywem, w efekcie trafiając na moment, kiedy ona nawet nie myśli o związkach, bo np. właśnie wyszła z nieudanego, lub spotkało ją coś niedobrego...
Nie podobasz jej się
Chociaż istnieje też inna, bardziej bolesna opcja - może wcale nie chodzi o zły timing, brak funduszy, poczucia humoru, czy stabilizacji w życiu - może powiedziała "nie", ponieważ zwyczajnie jej się nie spodobałeś?
Trudno, i w takiej sytuacji należy trzymać fason. Jeśli wybierasz dziewczyny na "chybił-trafił", poszukaj innej, z lepszym gustem, jeśli natomiast spławiła cię "miłość od pierwszego wejrzenia", przebolej i żyj dalej.
Naturalnie, zawsze możesz podjąć się żmudnej próby zmiany jej męskich upodobań - w takim wypadku życzymy wytrwałości!