Trwa ładowanie...
22-05-2014 15:52

Jony Ive - geniusz, który zmienił nasze życie

Jony Ive - geniusz, który zmienił nasze życieŹródło: East News
d4dc6ei
d4dc6ei

Większość ludzi w życiu Steve'a Jobsa można było zastąpić. Ale nie Jonathana - mówi Laurene Powell, żona twórcy firmy Apple. Jony Ive jest odpowiedzialny za wygląd większość ikon współczesnej technologii: iMaca, iPoda czy iPhone'a. Ten genialny projektant z obsesją na punkcie wzornictwa bez wątpienia przedefiniował nasz sposób pracy, spędzania wolnego czasu i komunikacji.

Kilka miesięcy temu miłośnicy produktów z logiem przedstawiającym nadgryzione jabłko zamarli z niepokoju. Powód? Z galerii najważniejszych osób w firmie Apple, widniejącej na oficjalnej stronie amerykańskiego koncernu, zniknął profil starszego wiceprezesa ds. designu. W mediach od razu pojawiły się spekulacje dotyczące ewentualnego odejścia Jony'ego Ive i wynikających z tego fatalnych konsekwencji dla kultowej firmy. Szybko okazało się, że zdjęcie projektanta zostało usunięte przez pomyłkę i wkrótce później znów pojawiło się na swoim miejscu. Jednak burza, jaką wywołał ten drobny incydent, doskonale oddaje znaczenie projektanta dla całej branży. Trudno bowiem znaleźć inną osobę, która w ostatnich dekadach odegrała tak istotną rolę w stworzeniu gadżetów zmieniających świat.

Długopis z kulką

Kiedy w wrześniu 1997 roku Steve Jobs wrócił do Apple, by ratować podupadającą firmę, którą sam zakładał, wygłosił słynną motywacyjną pogadankę dla pracowników. W ich gronie znajdował się 30-letni Brytyjczyk, będący wówczas szefem zespołu odpowiedzialnego za wzornictwo. Jonathan Ive, znany jako Jony, nosił się wówczas z zamiarem opuszczenia Apple. Nie ukrywał rozczarowania, że dotychczasowe kierownictwo nastawiało się na maksymalizację zysku zamiast dbanie o wygląd produktów.

Tymczasem Jony marzył o upiększaniu świata. Takie myśli towarzyszyły mu od najmłodszych lat. Dorastał na przedmieściach Londynu i spędzał długie godziny na przyglądaniu się pracy ojca, znakomitego złotnika. "Zawsze dostrzegałem piękno rzeczy robionych ręcznie" - wspomina. Podczas studiów na politechnice w Newcastle Ive zaprojektował m.in. długopis z umieszczoną na czubku małą kulką, którą przyjemnie obracało się w palcach. Jak tłumaczył - miało to wykształcać poczucie emocjonalnej więzi z przedmiotem.

d4dc6ei

Pracą dyplomową Jony'ego był projekt mikrofonu oraz słuchawki (z plastiku, w ulubionym przez niego kolorze najczystszej bieli), służących do komunikacji z dziećmi z wadą słuchu. Jego mieszkanie pełne było wykonanych własnoręcznie piankowych modeli, które miały pomóc znaleźć idealny wzór.

Podczas pracy korzystał z komputera Macintosh i - jak przyznaje - dzięki temu poczuł więź z twórcami tego produktu. Kiedy pojawiła się propozycja pracy w Apple, Ive nie wahał się nawet chwili.

Na tych samych falach

Jednak do czasu powrotu Jobsa Brytyjczyk nie mógł rozwinąć skrzydeł. Po pamiętnym przemówieniu twórcy Apple'a postanowił jednak zostać w Kalifornii. Już pierwsze spotkanie obu mężczyzn utwierdziło Ive'a, że była to słuszna decyzja. "Nadawaliśmy na tych samych falach i w jednej chwili zrozumiałem, dlaczego pokochałem tę firmę" - wspomina. Zaczął regularnie bywać w domu Jobsa i prowadzić z nim wielogodzinne rozmowy.

Okazało się, że obaj są wyznawcami maksymalnej prostoty, która jest "szczytem wyrafinowania". "Naszym zadaniem jest pozbycie się wszystkiego, co absolutnie niezbędne. Aby to osiągnąć konieczna jest jak najściślejsza współpraca pomiędzy projektantami, osobami odpowiedzialnymi za rozwój produktu, inżynierami oraz zespołem produkcyjnym" - tłumaczy w jednym z wywiadów Jony Ive.

d4dc6ei

Podejście mężczyzn do istoty produktu dobrze ilustruje anegdota z ich pobytu w sklepie z akcesoriami kuchennymi. Obaj wzięli do ręki ten sam nóż i po chwili odłożyli go z rozczarowaniem. Co się okazało? Zobaczyli niewielką ilość kleju między rękojeścią a ostrzem. "Dobry projekt został zrujnowany przez sposób, w jaki został wyprodukowany. Produkty powinno wytwarzać się tak, by wyglądały na czyste i nieskazitelne" - przekonuje Ive i ta zasada doprowadziła do technologicznej rewolucji, którą świat zawdzięcza firmie Apple.

Jobs i Ivy - duet doskonały

Pierwszym wielkim triumfem, jaki przyniosła współpraca na linii Jobs-Ive, był iMac - stacjonarny komputer, który zadebiutował w maju 1998 r. Brytyjczyk wymyślił półprzezroczystą plastikową obudowę w radosnych, soczystych kolorach. "Komputer wygląda jakby był z innej planety. Z dobrej planety. Planety z lepszymi projektantami" - żartował Jobs podczas premierowej prezentacji produktu, który błyskawicznie stał się ikoną i zwiastunem zmian w firmie kierującej się zasadą "Think different".

Kolejnym sukcesem brytyjskiego wizjonera był iPod. Ive przeforsował swój pomysł, by zarówno odtwarzacz, jak i słuchawki czy kostka zasilacza były nieskazitelnie białe. "To kolor czysty i wyciszony. Jest odważny i przyciąga uwagę, a jednocześnie pozostaje dyskretny" - tłumaczy.

d4dc6ei

W czerwcu 2007 r. na rynku ukazał się kolejny przełomowy projekt Ive'a i Jobsa, czyli iPhon. Specjaliści oceniali, że cena urządzenia jest zbyt wysoka, by mógł stać się przebojem. Jednak klienci po raz kolejny przyznali rację genialnemu duetowi z Apple - w ciągu kilku lat firma z Kalifornii przejęła połowę zysków generowanych przez światowy rynek telefonów komórkowych.

Ulubionym projektem Jobsa był iPad, również stworzony przez zespół projektantów pod kierownictwem Ive'a. "Co takiego świetnego jest w tym tablecie? - Wszystko" - tak po premierze urządzenia napisał na okładce "Newsweek".

Sir Jony

W październiku minie trzy lata od śmierci Steve'a Jobsa. Firma Apple, pozbawiona charyzmatycznego szefa, straciła trochę rozmach, ale jej produkty nadal cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Wciąż są sygnowane przez Jony'ego Ive, który bez wątpienia pozostaje czołową postacią w branży. W ubiegłym roku Brytyjczyk trafił na listę stu najbardziej wpływowych osób na świecie, przygotowaną przez tygodnik "Time". Ive został też mianowany Rycerzem Imperium Brytyjskiego, co uprawnia go do używania szlacheckiego tytułu "sir".

d4dc6ei

Genialny projektant zdobywa też liczne nagrody. Kilka miesięcy temu uhonorowało go Muzeum Sztuki Współczesnej w San Francisco. "Ive jest najbardziej innowacyjną i wpływową postacią naszego pokolenia w dziedzinie wzornictwa przemysłowego" - stwierdził dyrektor placówki.

Mimo licznych sukcesów Jony pozostał skromnym facetem, który niechętnie dzieli się informacjami z prywatnego życia. Wiadomo o nim tylko tyle, że uwielbia szybkie samochody. Oczywiście brytyjskie. Niedawno rozbił Aston Martina DB9. Auto zostało całkowicie zniszczone, a kierowca cudem wyszedł z wypadku żywy. Po tym zdarzeniu przesiadł się do Bentelya Brooklands.

Rafał Natorski

Korzystałem z książki Waltera Isaacsona "Steve Jobs".

Książka "Jony Ive. Geniusz, który zaprojektował najsłynniejsze produkty Apple" w świetnych cenach na Allegro!Książka "Jony Ive. Geniusz, który zaprojektował najsłynniejsze produkty Apple" w świetnych cenach na Allegro!

d4dc6ei
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4dc6ei