Brytyjczycy pod wrażeniem. Niemcy też
Brytyjczycy zainteresowali się nietypowym szpiegowskim „bajkopisarzem” w 1942 roku. W uznaniu dla jego umiejętności aktorskich otrzymał pseudonim „Garbo” – po Grecie Garbo. Jako brytyjski agent, Pujol kontynuował „pracę” dla Niemców. Uczestniczył w operacji XX-Committee, której celem była dezinformacja nazistów np. poprzez tworzenie fikcyjnych siatek szpiegowskich oraz składanie fałszywych raportów. Pujol mieszał w nich fikcję oraz wiadomości dostępne publicznie z małą domieszką prawdziwych informacji o nikłym znaczeniu militarnym. Jeśli pojawiały się w nich ważne informacje – to zawsze z opóźnieniem, by nieprzyjaciel nie mógł mieć z nich pożytku. Garbo werbował i uśmiercał rzekomych agentów niemieckich w Wielkiej Brytanii, a Niemcy bez mrugnięcia okiem dawali się nabierać, dziękując mu za „wspaniałe” raporty. W lipcu 1944 roku został odznaczony Krzyżem Żelaznym drugiej klasy.
Najbardziej znaczącą operacją, w której brał udział Pujol, był bez wątpienia projekt mający na celu zmylenie Niemców co do daty i miejsca planowanego przez aliantów lądowania w Normandii. Dezinformacja powiodła się – Pujolowi oraz jego ludziom udało się przekonać hitlerowców, że alianci zamierzają wylądować w Calais. D-Day stał się początkiem końca II wojny światowej i jednym z ważniejszych czynników, które zaważyły na takim, a nie innym finale najstraszliwszego konfliktu w XX wieku.