Trwa ładowanie...
07-11-2012 12:53

Już wiemy dlaczego mężczyźni są bezpłodni!

Już wiemy dlaczego mężczyźni są bezpłodni!Źródło: fotochannels.com
d2o7n9c
d2o7n9c

W zdrowym ciele zdrowy duch... a i sperma lepszej jakości - do takiego wniosku doszli naukowcy z uniwersytetu w Kordobie (Hiszpania), którzy przekonują, że najlepszym sposobem na zwiększenie "skuteczności" plemników są... ćwiczenia na siłowni.

Jakiś czas temu pisaliśmy o ogólnoświatowym spadku męskiej płodności - rzecz jest poważna, a potwierdzają to zarówno wskaźniki obrazujące dynamicznie zwiększającą się liczbę mężczyzn sygnalizujących w poradniach problemy z zapłodnieniem, jak i analizy jakości nasienia składanego w bankach spermy. Portal "LiveScience" wysunął wręcz odważną tezę, że kondycja plemników pogarsza się u panów skokowo, z pokolenia na pokolenie. W tym świetle, naukowcy zaczęli baczniej przyglądać się potencjalnym przyczynom takiego zjawiska - główni "podejrzani" to szkodliwe substancje, które spotkać można obecnie wszędzie, nawet w jedzeniu, a także używki i wysyp chorób intymnych. A jednak, jak dowodzą w "European Journal of Applied Physiology" Hiszpanie, główny powód może być inny. Co ciekawe, jest on również odwracalny...

Plemniki jak mięśnie - potrzebują ruchu

Problem pogarszającego się nasienia powszechny jest również wśród kolejnych pokoleń Hiszpanów, co spowodowało, że także uczeni z uniwersytetu w Kordobie zaczęli się zastanawiać, co może za tym stać. Jasne, można by wszystko zwalić na wszechobecne ftalany i bisfenol. Jednak badacze nie chcieli iść na skróty - zamiast tego, zdecydowali się prześledzić najświeższą historię człowieka, próbując tym samym dociec, co tak bardzo się u nas zmieniło, że mogło wpłynąć na płodność? Jedzenie, technologia, spożycie alkoholu, napojów energetycznych? Oczywiście, jednak bodaj najbardziej istotną zmianą jest zmiana trybu życia. Człowiek przez ostatnie dekady stawał się zwierzęciem coraz mniej aktywnym, dziś natomiast większość z nas jest niemal kompletnie osiadła. Tkwimy bez ruchu najpierw godzinami w pracy, potem w domu, na kanapie. To nie może mieć dobrego wpływu na nasienie, skonstatowali badacze...

d2o7n9c

Eksperci doszli do wniosku, że u mężczyzn aktywnych fizycznie jakość plemników musi być lepsza, ponieważ cechują się oni lepszą, żeby nie powiedzieć optymalną gospodarką hormonalną, która sprawia, że w jądrach produkowane są lepsze plemniki - szybsze, bardziej mobilne i występujące w większej ilości na mililitr ejakulatu. Badanie praktyczne potwierdziło tę tezę. - Pomimo tego, że kolejne badania muszą być jeszcze przeprowadzone, by w pełni zweryfikować nasze odkrycia, już teraz możemy zalecić podjęcie aktywności fizycznej, celem ulepszenia "otoczenia hormonalnego" wpływającego na proces produkcji nasienia, a przez to i kondycję plemników - mówi Diana Vaamonde, kierownik hiszpańskiego projektu.

W kwestiach technicznych, badanie ekipy Vaamonde polegało na zbieraniu danych odnośnie trybu życia 31 mężczyzn (sami uczeni przyznają, że to mało, lecz twierdzą, że nadrabiają skrupulatnością plus argumentują, że to tylko praca wstępna - którą należy dalej eksplorować z kolejnymi, większymi grupami). Potem od ochotników zebrano próbki nasienia i przeanalizowano poziom hormonów w ich organizmach (m.in. testosteronu, kortyzolu i hormonu folikulotropowego), a następnie porównywano wszystkie te danych ze sobą. Wyniki okazały się jednoznaczne - ćwiczenia fizyczne istotnie pomagają w polepszeniu jakości nasienia. Plemniki mężczyzn usportowionych są szybsze i jest ich więcej. Ale uwaga: nie można przesadzać - jak podaje "Daily Mail" u czołowych sportowców plemniki, wbrew pozorom, nie przedstawiają dobrej jakości. Stąd zaleca się nie popadać ze skrajności w skrajność...

MW/PFi, facet.wp.pl

d2o7n9c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2o7n9c