Kalendarz Pirelli 2014
Najsłynniejszy kalendarz świata - mamy zdjęcia!
Pirelli 1986/2014
Kiedy wiosną 1985 r. Pirelli Italia poprosiło Helmuta Newtona, aby stworzył swoją wizję kalendarza, nikt nie przypuszczał, że światową premierę będzie on miał dopiero po 27 latach. Wszystko za sprawą zbyt daleko idącego, jak na owe czasy, lokowania produktu.
Pierwsze zdjęcia powstały w maju, podczas Grand Prix Formuły 1 w Monte Carlo. Na kolejną lokalizację wybrano Podere Terreno na wzgórzach Chianti w Toskanii. Wśród winnic i wsi wokół Sieny Newton znalazł odpowiednie światło dla jego interpretacji włoskiej wersji "The Cal".
Pofałdowane wzgórza, cyprysy, wiejskie chaty, kapliczki, maszyny rolnicze, mała stacja benzynowa i średniowieczne wioski były tłem dla fotografii, które w założeniu miały stanowić kwintesencję neorealizmu
. Toskańskie drogi posłużyły za tło dla jego silnych, zmysłowych kobiet, przywodzących na myśl gwiazdy włoskich filmów neorealistycznych, jak Silvana Mangano, Lucia Bose i Sophia Loren, obserwowanych przez mężczyzn występujących wyłącznie w charakterze widzów.
Newton, z całą swoją miłością do witalności i tętniącego życiem erotyzmu, wykorzystał wyobraźnię do poszukiwania zmysłowego stylu, który oddałby jego wizję włoskiej tożsamości.
Dziś kalendarz umożliwia spojrzenie za kulisy historycznych zdjęć zrobionych w Chianti i Monte Carlo w 1985 r.
Prezentowane wydanie nigdy nie zostało rozpowszechnione w całości, odtworzono je z największym szacunkiem dla idei pierwotnego projektu Newtona. Fotografie podążają za jego koncepcją kreatywną, a produkt końcowy został edytowany, by wiernie odzwierciedlić jego wizję artystyczną.
PFi, mat.pras./facet.wp.pl
------------------------- Czytaj także:
Pirelli 1986/2014
Kiedy wiosną 1985 r. Pirelli Italia poprosiło Helmuta Newtona, aby stworzył swoją wizję kalendarza, nikt nie przypuszczał, że światową premierę będzie on miał dopiero po 27 latach. Wszystko za sprawą zbyt daleko idącego, jak na owe czasy, lokowania produktu.
Pierwsze zdjęcia powstały w maju, podczas Grand Prix Formuły 1 w Monte Carlo. Na kolejną lokalizację wybrano Podere Terreno na wzgórzach Chianti w Toskanii. Wśród winnic i wsi wokół Sieny Newton znalazł odpowiednie światło dla jego interpretacji włoskiej wersji "The Cal".
Pofałdowane wzgórza, cyprysy, wiejskie chaty, kapliczki, maszyny rolnicze, mała stacja benzynowa i średniowieczne wioski były tłem dla fotografii, które w założeniu miały stanowić kwintesencję neorealizmu
. Toskańskie drogi posłużyły za tło dla jego silnych, zmysłowych kobiet, przywodzących na myśl gwiazdy włoskich filmów neorealistycznych, jak Silvana Mangano, Lucia Bose i Sophia Loren, obserwowanych przez mężczyzn występujących wyłącznie w charakterze widzów.
Newton, z całą swoją miłością do witalności i tętniącego życiem erotyzmu, wykorzystał wyobraźnię do poszukiwania zmysłowego stylu, który oddałby jego wizję włoskiej tożsamości.
Dziś kalendarz umożliwia spojrzenie za kulisy historycznych zdjęć zrobionych w Chianti i Monte Carlo w 1985 r.
Prezentowane wydanie nigdy nie zostało rozpowszechnione w całości, odtworzono je z największym szacunkiem dla idei pierwotnego projektu Newtona. Fotografie podążają za jego koncepcją kreatywną, a produkt końcowy został edytowany, by wiernie odzwierciedlić jego wizję artystyczną.
PFi, mat.pras./facet.wp.pl
------------------------- Czytaj także:
Pirelli 1986/2014
Kiedy wiosną 1985 r. Pirelli Italia poprosiło Helmuta Newtona, aby stworzył swoją wizję kalendarza, nikt nie przypuszczał, że światową premierę będzie on miał dopiero po 27 latach. Wszystko za sprawą zbyt daleko idącego, jak na owe czasy, lokowania produktu.
Pierwsze zdjęcia powstały w maju, podczas Grand Prix Formuły 1 w Monte Carlo. Na kolejną lokalizację wybrano Podere Terreno na wzgórzach Chianti w Toskanii. Wśród winnic i wsi wokół Sieny Newton znalazł odpowiednie światło dla jego interpretacji włoskiej wersji "The Cal".
Pofałdowane wzgórza, cyprysy, wiejskie chaty, kapliczki, maszyny rolnicze, mała stacja benzynowa i średniowieczne wioski były tłem dla fotografii, które w założeniu miały stanowić kwintesencję neorealizmu
. Toskańskie drogi posłużyły za tło dla jego silnych, zmysłowych kobiet, przywodzących na myśl gwiazdy włoskich filmów neorealistycznych, jak Silvana Mangano, Lucia Bose i Sophia Loren, obserwowanych przez mężczyzn występujących wyłącznie w charakterze widzów.
Newton, z całą swoją miłością do witalności i tętniącego życiem erotyzmu, wykorzystał wyobraźnię do poszukiwania zmysłowego stylu, który oddałby jego wizję włoskiej tożsamości.
Dziś kalendarz umożliwia spojrzenie za kulisy historycznych zdjęć zrobionych w Chianti i Monte Carlo w 1985 r.
Prezentowane wydanie nigdy nie zostało rozpowszechnione w całości, odtworzono je z największym szacunkiem dla idei pierwotnego projektu Newtona. Fotografie podążają za jego koncepcją kreatywną, a produkt końcowy został edytowany, by wiernie odzwierciedlić jego wizję artystyczną.
PFi, mat.pras./facet.wp.pl
------------------------- Czytaj także:
Pirelli 1986/2014
Kiedy wiosną 1985 r. Pirelli Italia poprosiło Helmuta Newtona, aby stworzył swoją wizję kalendarza, nikt nie przypuszczał, że światową premierę będzie on miał dopiero po 27 latach. Wszystko za sprawą zbyt daleko idącego, jak na owe czasy, lokowania produktu.
Pierwsze zdjęcia powstały w maju, podczas Grand Prix Formuły 1 w Monte Carlo. Na kolejną lokalizację wybrano Podere Terreno na wzgórzach Chianti w Toskanii. Wśród winnic i wsi wokół Sieny Newton znalazł odpowiednie światło dla jego interpretacji włoskiej wersji "The Cal".
Pofałdowane wzgórza, cyprysy, wiejskie chaty, kapliczki, maszyny rolnicze, mała stacja benzynowa i średniowieczne wioski były tłem dla fotografii, które w założeniu miały stanowić kwintesencję neorealizmu
. Toskańskie drogi posłużyły za tło dla jego silnych, zmysłowych kobiet, przywodzących na myśl gwiazdy włoskich filmów neorealistycznych, jak Silvana Mangano, Lucia Bose i Sophia Loren, obserwowanych przez mężczyzn występujących wyłącznie w charakterze widzów.
Newton, z całą swoją miłością do witalności i tętniącego życiem erotyzmu, wykorzystał wyobraźnię do poszukiwania zmysłowego stylu, który oddałby jego wizję włoskiej tożsamości.
Dziś kalendarz umożliwia spojrzenie za kulisy historycznych zdjęć zrobionych w Chianti i Monte Carlo w 1985 r.
Prezentowane wydanie nigdy nie zostało rozpowszechnione w całości, odtworzono je z największym szacunkiem dla idei pierwotnego projektu Newtona. Fotografie podążają za jego koncepcją kreatywną, a produkt końcowy został edytowany, by wiernie odzwierciedlić jego wizję artystyczną.
PFi, mat.pras./facet.wp.pl
------------------------- Czytaj także:
Pirelli 1986/2014
Kiedy wiosną 1985 r. Pirelli Italia poprosiło Helmuta Newtona, aby stworzył swoją wizję kalendarza, nikt nie przypuszczał, że światową premierę będzie on miał dopiero po 27 latach. Wszystko za sprawą zbyt daleko idącego, jak na owe czasy, lokowania produktu.
Pierwsze zdjęcia powstały w maju, podczas Grand Prix Formuły 1 w Monte Carlo. Na kolejną lokalizację wybrano Podere Terreno na wzgórzach Chianti w Toskanii. Wśród winnic i wsi wokół Sieny Newton znalazł odpowiednie światło dla jego interpretacji włoskiej wersji "The Cal".
Pofałdowane wzgórza, cyprysy, wiejskie chaty, kapliczki, maszyny rolnicze, mała stacja benzynowa i średniowieczne wioski były tłem dla fotografii, które w założeniu miały stanowić kwintesencję neorealizmu
. Toskańskie drogi posłużyły za tło dla jego silnych, zmysłowych kobiet, przywodzących na myśl gwiazdy włoskich filmów neorealistycznych, jak Silvana Mangano, Lucia Bose i Sophia Loren, obserwowanych przez mężczyzn występujących wyłącznie w charakterze widzów.
Newton, z całą swoją miłością do witalności i tętniącego życiem erotyzmu, wykorzystał wyobraźnię do poszukiwania zmysłowego stylu, który oddałby jego wizję włoskiej tożsamości.
Dziś kalendarz umożliwia spojrzenie za kulisy historycznych zdjęć zrobionych w Chianti i Monte Carlo w 1985 r.
Prezentowane wydanie nigdy nie zostało rozpowszechnione w całości, odtworzono je z największym szacunkiem dla idei pierwotnego projektu Newtona. Fotografie podążają za jego koncepcją kreatywną, a produkt końcowy został edytowany, by wiernie odzwierciedlić jego wizję artystyczną.
PFi, mat.pras./facet.wp.pl
------------------------- Czytaj także: