DziewczynyKatrina Hodge - "Bojowa Barbie"

Katrina Hodge - "Bojowa Barbie"

Katrina Hodge - "Bojowa Barbie"

Poznajcie żołnierkę, która była Miss Anglii!

Mówią na nią "Combat Barbie", ale nie dajcie się zwieść jej zachwycającej urodzie - kapral Katrina Hodge to prawdziwy Rambo w spódnicy, co udowodniła m.in. na misjach w Iraku i Afganistanie! A jak została Miss?

Rozdwojenie jaźni

- Podoba mi się to, że mogę przychodzić do pracy bez makijażu i tarzać się w błocie. Ale jednocześnie lubię być wytworna i dziewczęca. Dlatego zdobycie tytułu Miss Anglii było dla mnie spełnieniem marzeń - powiedziała Katrina reporterom "Daily Mail" w 2009 roku, tuż po koronacji.

Co ciekawe, o tym, że zdobyła ten prestiżowy tytuł i w związku z tym musi udać się do Afryki Południowej, by wziąć udział w konkursie Miss World, dowiedziała się na dwa dni przed odlotem. Pierwotnie bowiem Katrina zajęła drugą lokatę, jednak po tym jak triumfatorka konkursu, Rachel Christie, wdała się w bójkę w barze i musiała zrzec się korony, ta powędrowała do urodziwej żołnierki.

1 / 5

Kapral Hodge

Obraz
© facebook.com

W związku z tym, na decyzję i przygotowania kapral Hodge miała bardzo mało czasu, jednak podeszła do wyzwania bez lęku.
- Nie reprezentuję tylko kraju. Reprezentuję całą Brytyjską Armię! - mówiła później.

Zaciągnęła się w wieku 17 lat, ponieważ... podpuścił ją do tego brat. Ten miał wówczas 25 lat i również był żołnierzem. Kiedy dowiedział się, że młodziutka Katrina marzy o karierze aktorki telewizyjnej, z miejsca ją wyśmiał, twierdząc, że to bułka z masłem.

- Wojsko, to jest to! Ale ty nie masz w sobie dość siły, w życiu byś sobie nie poradziła! - mówił. Zadziornej Katrinie nie trzeba było dwa razy powtarzać. 17-latka z miejsca udała się na podstawowe szkolenie wojskowe.

2 / 5

Piękna ta bestia

Obraz
© facebook.com

Wspomniane szkolenie ukończyła śpiewająco. Idąc za ciosem, zapisała się do Royal Anglian Regiment z bazą w Winchester. Charakterek pokazała już pierwszego dnia, kiedy to zameldowała się w bazie - miała na sobie wysokie obcasy i wystrojona była cała na różowo (nawet jej walizka była tego koloru), a do tego zalotnie machała sztucznymi rzęsami. Przeważnie, przyszłe żołnierki już od początku chcą udowodnić, że są twarde, by nie dać się facetom, ale nie ona.

- Kiedy mnie zobaczyli, kapral krzyknął: "Patrzcie, to Bojowa Barbie!" - mówiła reporterom Katrina. Ksywa szybko do niej przylgnęła. Po takim debiucie "Bojowej Barbie" nie było łatwo...

3 / 5

Miss na misji

Obraz
© facebook.com

Wszystko zmieniło się już po kilku miesiącach, kiedy w 2005 roku panna Hodge została oddelegowana do Iraku. W czasie jednej z misji zwiadowczych, Katrina i jej towarzysze natknęli się na rebelianta, którego postanowili przetransportować do bazy w Basrze. W czasie podróży doszło jednak do wypadku, w wyniku którego wóz uległ zniszczeniu. Z wraku najszybciej wydostał się rebeliant, który zdołał przechwycić dwie sztuki broni.

Tamtego dnia brytyjscy żołnierze zginęliby, gdyby nie "Bojowa Barbie". To ona zdołała w ostatniej chwili rozbroić i obezwładnić napastnika. Za ten wyczyn Katrina została odznaczona medalem i mianowana kapralem.

W przerwie między misjami, dorabiała jako modelka...

4 / 5

Przeskakując między rolami

Obraz
© facebook.com

- Kiedy wysyłano mnie na pierwszą misję do Iraku, wzięłam ze sobą prostownicę do włosów i maskarę. To, że byłam żołnierką, nie oznaczało przecież, że nie mogę ładnie wyglądać - wspominała jakiś czas temu rozbrajająco szczera Brytyjka.

Karabin w jednej i prostownica w drugiej ręce najdobitniej świadczą o jej dwoistej naturze. Było tak, jak powtarzała - pragnęła służyć w armii, ale też chciała się podobać i być podziwianą.

To dlatego wzięła udział w konkursie na Miss Anglii. W roku 2008 zajęła czwarte miejsce, lecz już rok później zdobyła tytuł. Jak sama twierdzi, przejście z bazy wojskowej do luksusowych hoteli i podróżowanie ze świtą wizażystek przez cały rok (musiała się pokazywać na świecie jako miss) było dość dziwne. Ciężko jej było się przyzwyczaić...

5 / 5

Oddała koronę, dostała karabin

Obraz
© facebook.com

Jednak prawdziwa próba czekała ją dopiero wtedy, gdy musiała przekazać koronę kolejnej Miss. Oznaczało to bowiem powrót do ciężkich warunków wojskowych. Zabrano jej luksusowe ubrania, wytworne apartamenty i sztaby doradców. W zamian otrzymała nowy karabin i wysłużoną prostownicę do włosów.

Ale "Bojowa Barbie" się nie skarży. Traktuje swoje życie jako jedną, wielką przygodę. I trzeba przyznać, że ma rację, wszak jej perypetie są wprost idealnym materiałem na hollywoodzką komedię romantyczną (może sama kiedyś w niej zagra?).

A skoro już jesteśmy przy romansach, Katrina już odnalazła swoją miłość - w wojsku. W 2010 wyszła za jednego ze swych kamratów.

Ostatnio służyła w Afganistanie, gdzie hipnotyzowała urodą nawet nieprzyjaciół...

MW/Ijuh, facet.wp.pl

afganistanmissirak
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (44)