Kiedy facet płacze
15.10.2010 | aktual.: 07.04.2017 12:34
None
Łzy to zdecydowanie niemęska rzecz. Bzdurą byłoby jednak twierdzenie, że prawdziwy facet nigdy nie pozwala sobie zapłakać. Ważne jednak by nie przesadzać, zwłaszcza jeśli kobiety patrzą.
Łza uroniona w uzasadnionej sytuacji wzruszy je i przekona, że nie jesteś osobą bez serca, ale ich nadmiar i szlochanie może sprawić, że zostaniesz uznany za mięczaka.
Zresztą, nawet jeśli nikt nie patrzy, również nie powinieneś przesadzać. Są jednak takie sytuacje, z którymi ciężko zmierzyć się nawet największym twardzielom. Zobacz, kiedy prawdziwy facet może sobie pozwolić na łzy (z wiadomych powodów nie wspominamy tutaj o tak oczywistych kwestiach, jak śmierci czy choroba bliskich osób).
12. Ze śmiechu
Łzy wywołane wyjątkowym rozbawieniem nie mają w sobie niczego niemęskiego. Niemęski może być co najwyżej powód śmiechu - nie będziesz się przecież śmiał z kumpla, który przyłapał swoją żonę na zdradzie. To ostatnie może skończyć się stratą uzębienia i wtedy nici z uśmiechania.
11. Kiedy ginie ulubiony bohater
Nieważne, czy to "Gladiator" Maximus oddaje ostatnie tchnienia na piasku areny, czy tatarskie hordy mordują naszego dziewiczego rycerza wszech czasów Longinusa Podbipiętę.
Śmierć bohatera potrafi wycisnąć łzy z oczu największych twardzieli. I nie ma się czego wstydzić, w końcu nie ryczysz jak bóbr na komediach romantycznych.
10. Koniec wieczoru kawalerskiego
Nawet jeśli z nadchodzącego ślubu cieszysz się jak dziecko, ostatnie chwile Twojego wieczoru kawalerskiego mogą nastrajać refleksyjnie - w końcu kończy się pewien etap Twojego życia. Łzy dozwolone.
9. Rysa na samochodzie niczym rysa w sercu
Musiałeś oddać samochód do lakiernika, bo jacyś kretyni urządzili sobie na nim wielką planszę do gry w kółko i krzyżyk, zamiast kredy używając gwoździa. Jesteś lżejszy o parę stówek, ale samochód prezentuje się znakomicie.
Gorzej, jak na drugi dzień po wizycie u lakiernika Ci sami młodzieńcy postanowili porysować Twój samochód jeszcze raz.
8. Dzień, w którym przychodzi wyciąg z Twojej karty kredytowej
Czyli niestety co miesiąc. Karta co prawda jest Twoja, ale ostatnio widziałeś ją jakieś pół roku temu. Jest bowiem najlepszą przyjaciółką Twojej żony.
Może pora stanąć na przeszkodzie tej przyjaźni? Inaczej co miesiąc będzie "płacz i płać".
7. Kiedy Twój ukochany klub przegrywa
Musimy niestety mówić o klubie, bo gdybyśmy musieli płakać za każdym razem, gdy przegrywa nasza reprezentacja, wszystkie kobiety miałaby nas za beksy.
Płakać z powodu klubu to jednak co innego. Zwłaszcza jeśli przegrywa po emocjonującym meczu i dobrej grze. W finale.
6. Kiedy Twój ukochany klub wygrywa
Jeśli by wziąć po uwagę sportowe okoliczności to utworem, przy którym najczęściej płaczą mężczyźni, jest "We are the champions" Queen. Aż łza się w oku kręci...
Faceci płaczą
5. Zdobyty cel i przekraczanie granic Nieważne, czy przebiegłeś maraton, wspiąłeś się upragniony szczyt, czy po 30 latach zrobiłeś maturę - pokonywanie własnych słabości i ograniczeń daje tak ogromną satysfakcję, że ze wzruszenia możesz pozwolić sobie na łzę zwycięstwa.
4. Gdy on jest gejem
A chodzi o Twojego syna. Świadomość, że będziesz teściem i mając syna, będziesz miał również "zięcia" może boleć.
Tym bardziej, że o opowiadaniu bajek wnukom głosem dziadka z reklamy pewnych cukierków i rozpieszczaniu dzieci swojego syna, musisz raczej zapomnieć.
3. Na weselu córki
Zazwyczaj panowie prowadzący swe córki do ołtarza starają się trzymać fason... który zazwyczaj pęka podczas wesela po kilku głębszych.
Nie raz widziano już zalanego łzami ojca, który przeżywał, że jego córcia jest już duża i wyszła za mąż. Rozczulające? Byle nie przesadzić.
2. "To już jest koniec"
...i słowa te wypowiada Twój urolog, obwieszczając, że co ma wisieć, będzie wisieć i nie powstanie. Właśnie stałeś się seksualnym emerytem. Nic tylko siąść i płakać.
1. Narodziny pierwszego dziecka
Może i milion razy wyobrażałeś sobie ten moment, ale dopóki go nie doświadczysz, nie wiesz, o co chodzi. Po raz pierwszy trzymając na rękach "owoc waszej miłości", czujesz prawdziwą mieszaninę uczuć.
Po pierwsze ojcostwo. Nawet twardziele wymiękają (nawet jeśli "owoc" drze się wniebogłosy).