Kiedy naprawdę zaczyna się wiek średni?
Wreszcie pozytywna wiadomość dla strapionych postępującą siwizną. Jeśli ostatnio stuknęła ci czterdziestka, wciąż możesz, a wręcz powinieneś, czuć się młodo! Naukowcy ustalili, że obecnie tzw. wiek średni zaczyna się dopiero po 50.
Czterdziestolatkowie mogą nadal uważać się za ludzi młodych, magiczny próg, po przekroczeniu którego osiąga się tzw. wiek średni, przesunął się o 10 lat. Nie jest to już 41. rok życia, a 53. - dopiero od tego momentu, według najświeższych analiz, wyraźnie zauważalne są u nas symptomy świadczące o tym, że zbliżamy się do starości. Niewątpliwie powodem tak zdecydowanej poprawy jest ciągłe podnoszenie się poziomu naszego życia, którego statystyczna długość zwiększa się z roku na rok. Dzięki dobrodziejstwom medycyny, coraz dłużej cieszymy się dobrym zdrowiem.
W brytyjskim badaniu wzięło udział 2 tysiące dorosłych ludzi obojga płci. Ich zadaniem było między innymi wskazanie objawów kojarzących im się z osiągnięciem wieku średniego. Ankietowani twierdzili m.in., że zwiastunem zbliżającej się starości jest zamiłowanie do poobiednich drzemek, a także przedkładanie wygody nad dobrym gustem. Kolejnym objawem wchodzenia w wiek średni jest odczuwanie bólu w krzyżu przy schylaniu się.
Wśród respondentów panowało przekonanie, że ludzie w średnim wieku to tacy, którzy wybierają się na wakacyjne rejsy bez dzieci i preferują wieczory w zaciszy domowym zamiast szalonych wypadów na miasto. Żeby nie uchodzić za "zdziadziałego", nie można sączyć herbaty na świeżym powietrzu, interesować się ogrodnictwem, czy oburzać się nad epatowaniem golizną w popowych teledyskach. I tak dalej, i tak dalej.
Badania zlecone przez stowarzyszenie Benenden Health wykazują, że prawie połowa osób przekraczających pięćdziesiątkę nie czuje jeszcze objawów wstępowania w wiek średni, a trzy czwarte opiniodawców zgadza się, że ludzi dojrzałych i młodych dzielą dziś mniejsze różnice niż kiedyś. Ponad połowa respondentów uważa, że wiek średni już nie istnieje.
Podobnego zdania są eksperci. Paul Keenan z Benenden Health stwierdził, że popularny niegdyś termin powoli wychodzi z użycia, a to ze względu na naszą kondycję i podejmowanie aktywności na przeróżnych płaszczyznach - co sprawia, że pomimo wieku, nadal czujemy się młodzi.
Wynika z tego prosta prawda, pod którą podpisałoby się 84 procent osób biorących udział w badaniu - każdy ma tyle lat, na ile się czuje.
GD/Ijuh, facet.wp.pl