Kiedy tak naprawdę urodził się Jezus?
23.12.2015 | aktual.: 27.12.2016 15:10
Na pewno znasz datę jego narodzin?
Przez pierwsze wieki po śmierci Jezusa jego wyznawcy nie przywiązywali specjalnego znaczenia do daty narodzin mesjasza i nie świętowali Bożego Narodzenia. Dopiero w IV w. przyjęto ostatecznie, że Chrystus przyszedł na świat 25 grudnia, choć na wschodzie Cesarstwa Rzymskiego czczono początkowo dzień 6 stycznia (do dziś uznawany przez chrześcijan obrządku ormiańskiego).
Dlaczego 25 grudnia?
Skąd wzięła się tak oczywista, także dla nas, data 25 grudnia? Żaden z autorów czterech tzw. Ewangelii kanonicznych, czyli Marek, Mateusz, Łukasz i Jan, nie wspomniał o dniu czy miesiącu narodzin Jezusa. Nie przeszkodziło to jednak późniejszym teologom w tworzeniu daleko idących teorii. Hipolit z Rzymu już około 202 roku pisał w komentarzu do Księgi Daniela: "Chrystus narodził się w środę, 25 grudnia, w 42 roku panowania Augusta".
Jednak zdaniem historyków upowszechnienie się tej daty wynikało głównie z przyczyn społecznych. Od czasów antycznych Rzymianie świętowali pod koniec grudnia odradzające się słońce (jest to okres przesilenia zimowego) i czcili bóstwo światłości - Mitrę. Teologowie postanowili wykorzystać tradycję przedchrześcijańską i wypromowali 25 grudnia jako dzień narodzin Chrystusa. Można było wtedy powiedzieć, że ludzie radują się nie z powodu pogańskich zabobonów, ale pojawienia się prawdziwej jasności, czyli Jezusa.
Boże Narodzenie w kwietniu?
Wiele wskazuje na to, że Jezus nie urodził się grudniu. Według Ewangelii św. Łukasza: "W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą". Tymczasem zdaniem badaczy przeszłości, w ówczesnej Palestynie wypas zwierząt hodowlanych trwał od wiosny do jesieni, dlatego mało prawdopodobnie, żeby pasterze ze swoimi stadami znaleźli się w okolicach Betlejem pod koniec grudnia.
Zdaniem wielu badaczy, bardziej prawdopodobnym miesiącem narodzin Jezusa był kwiecień. Niektórzy podają nawet dokładną datę - 17 kwietnia. Skąd się ona wzięła? Z analizy ówczesnych ruchów Jowisza, czyli planety uznawanej przez astronomów (m.in. słynnego Johannesa Keplera) za ewangeliczną "Gwiazdę Betlejemską", która miała doprowadzić trzech mędrców ze Wschodu do stajenki, w której Maryja urodziła syna.
Według Keplera, niezwykłe zjawisko na niebie było efektem koniunkcji Jowisza, Marsa i Saturna. Tyle tylko, że zdarzyło się ono 60-70 lat przed oficjalną datą przyjścia na świat Jezusa. I tutaj dochodzimy do najbardziej kontrowersyjnego wątku naszej opowieści, czyli roku urodzin Chrystusa.
Co z tym Herodem?
Rok 1, jako pierwszy po narodzinach Jezusa z Nazaretu, zawdzięczamy ormiańskiemu zakonnikowi Dionizjuszowi Mniejszemu, któremu w 525 r. papież Jan I zlecił przygotowanie kalendarza wskazującego ważne dla chrześcijan daty, zwłaszcza Świąt Wielkanocnych.
Z jego obliczeń wynikało, że Chrystus urodził się 25 grudnia 753 roku od założenia Rzymu. Jednak dziś wiemy, że pomylił się przynajmniej o kilka lat. Świadczą o tym szczegóły biografii postaci historycznych pojawiających się w ewangeliach.
Jedną z nich jest Herod Wielki, za którego panowania - według św. Mateusza - miał narodzić się Jezus. Tymczasem z pism słynnego dziejopisarza Józefa Flawiusza wynika, że Herod zmarł w 4. roku przed naszą erą. Św. Matusz z kolei zanotował, że bezwzględny władca odszedł z tego świata, gdy młody Jezus przebywał z rodzicami w Egipcie.
Wskazówką Oktawian August?
Zarówno kilku żyjących w III i IV w. pisarzy chrześcijańskich, jak opierający się na ich dziełach Dionizjusz Mniejszy, wyliczyli, że Jezus urodził się w 42. roku panowania Oktawiana Augusta. Jednak nie wiadomo dokładnie, kiedy rzymski wódz zasiadł na tronie. Za początek jego rządów niektórzy uznawali bowiem pokonanie zabójców Cezara w bitwie pod Filippi (42 r. p.n.e), inni triumf nad Antoniuszem i Kleopatrą pod Akcjum (31 r. p.n.e.).
Kontrowersje budzi też wątek Kwiryniusza, zarządcy Syrii w czasach spisu powszechnego, podczas którego miał narodzić się Jezus. Tak przynajmniej zapisał w ewangelii św. Łukasz. Problem w tym, że według Flawiusza taki spis odbył się w 6 r. n.e. Jeśli przyjąć, że tego typu akcje przeprowadzano w rzymskich prowincjach co 14 lat, tą o której wspomina ewangelista, zorganizowano prawdopodobnie w 7-8 r. p.n.e., ale Syrią nie zarządzał wówczas Kwiryniusz, ale jego poprzednik Sentiusz.
Dlatego prawdopodobnie nigdy nie ustalimy dokładnej daty przyjścia na świat Jezusa. A może tak naprawdę wcale nie potrzebujemy tej informacji? Przecież Boże Narodzenie i tak byśmy świętowali 25 grudnia.
Rafał Natorski