Kiedy tak naprawdę urodził się Jezus?
24.12.2016 08:55
Zawarte w tytule pytanie może zdziwić czytelników, dla których jest oczywistym faktem, że centralna postać religii chrześcijańskiej przyszła na świat 25 grudnia pierwszego roku przed naszą erą. Jednak historycy mają znacznie więcej wątpliwości w tej kwestii, ponieważ wiele wskazuje na to, że Jezus urodził się kilka lat wcześniej i być może wiosną, a nie zimą.
Przez pierwsze wieki po śmierci Jezusa jego wyznawcy nie przywiązywali specjalnego znaczenia do daty narodzin mesjasza i nie świętowali Bożego Narodzenia. Dopiero w IV w. przyjęto ostatecznie, że Chrystus przyszedł na świat 25 grudnia, choć na wschodzie Cesarstwa Rzymskiego czczono początkowo dzień 6 stycznia (do dziś uznawany przez chrześcijan obrządku ormiańskiego).
Dlaczego 25 grudnia?
Skąd wzięła się tak oczywista, także dla nas, data 25 grudnia? Żaden z autorów czterech tzw. Ewangelii kanonicznych, czyli Marek, Mateusz, Łukasz i Jan, nie wspomniał o dniu czy miesiącu narodzin Jezusa. Nie przeszkodziło to jednak późniejszym teologom w tworzeniu daleko idących teorii. Hipolit z Rzymu już około 202 roku pisał w komentarzu do Księgi Daniela: "Chrystus narodził się w środę, 25 grudnia, w 42 roku panowania Augusta".
Jednak zdaniem historyków upowszechnienie się tej daty wynikało głównie z przyczyn społecznych. Od czasów antycznych Rzymianie świętowali pod koniec grudnia odradzające się słońce (jest to okres przesilenia zimowego) i czcili bóstwo światłości - Mitrę. Teologowie postanowili wykorzystać tradycję przedchrześcijańską i wypromowali 25 grudnia jako dzień narodzin Chrystusa. Można było wtedy powiedzieć, że ludzie radują się nie z powodu pogańskich zabobonów, ale pojawienia się prawdziwej jasności, czyli Jezusa.
Boże Narodzenie w kwietniu?
Wiele wskazuje na to, że Jezus nie urodził się grudniu. Według Ewangelii św. Łukasza: "W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą". Tymczasem zdaniem badaczy przeszłości, w ówczesnej Palestynie wypas zwierząt hodowlanych trwał od wiosny do jesieni, dlatego mało prawdopodobnie, żeby pasterze ze swoimi stadami znaleźli się w okolicach Betlejem pod koniec grudnia.
Zdaniem wielu badaczy, bardziej prawdopodobnym miesiącem narodzin Jezusa był kwiecień. Niektórzy podają nawet dokładną datę - 17 kwietnia. Skąd się ona wzięła? Z analizy ówczesnych ruchów Jowisza, czyli planety uznawanej przez astronomów (m.in. słynnego Johannesa Keplera) za ewangeliczną "Gwiazdę Betlejemską", która miała doprowadzić trzech mędrców ze Wschodu do stajenki, w której Maryja urodziła syna.
Według Keplera, niezwykłe zjawisko na niebie było efektem koniunkcji Jowisza, Marsa i Saturna. Tyle tylko, że zdarzyło się ono 60-70 lat przed oficjalną datą przyjścia na świat Jezusa. I tutaj dochodzimy do najbardziej kontrowersyjnego wątku naszej opowieści, czyli roku urodzin Chrystusa.
Co z tym Herodem?
Rok 1, jako pierwszy po narodzinach Jezusa z Nazaretu, zawdzięczamy ormiańskiemu zakonnikowi Dionizjuszowi Mniejszemu, któremu w 525 r. papież Jan I zlecił przygotowanie kalendarza wskazującego ważne dla chrześcijan daty, zwłaszcza Świąt Wielkanocnych.
Z jego obliczeń wynikało, że Chrystus urodził się 25 grudnia 753 roku od założenia Rzymu. Jednak dziś wiemy, że pomylił się przynajmniej o kilka lat. Świadczą o tym szczegóły biografii postaci historycznych pojawiających się w ewangeliach.
Jedną z nich jest Herod Wielki, za którego panowania - według św. Mateusza - miał narodzić się Jezus. Tymczasem z pism słynnego dziejopisarza Józefa Flawiusza wynika, że Herod zmarł w 4. roku przed naszą erą. Św. Matusz z kolei zanotował, że bezwzględny władca odszedł z tego świata, gdy młody Jezus przebywał z rodzicami w Egipcie.
Wskazówką Oktawian August?
Zarówno kilku żyjących w III i IV w. pisarzy chrześcijańskich, jak opierający się na ich dziełach Dionizjusz Mniejszy, wyliczyli, że Jezus urodził się w 42. roku panowania Oktawiana Augusta. Jednak nie wiadomo dokładnie, kiedy rzymski wódz zasiadł na tronie. Za początek jego rządów niektórzy uznawali bowiem pokonanie zabójców Cezara w bitwie pod Filippi (42 r. p.n.e), inni triumf nad Antoniuszem i Kleopatrą pod Akcjum (31 r. p.n.e.).
Kontrowersje budzi też wątek Kwiryniusza, zarządcy Syrii w czasach spisu powszechnego, podczas którego miał narodzić się Jezus. Tak przynajmniej zapisał w ewangelii św. Łukasz. Problem w tym, że według Flawiusza taki spis odbył się w 6 r. n.e. Jeśli przyjąć, że tego typu akcje przeprowadzano w rzymskich prowincjach co 14 lat, tą o której wspomina ewangelista, zorganizowano prawdopodobnie w 7-8 r. p.n.e., ale Syrią nie zarządzał wówczas Kwiryniusz, ale jego poprzednik Sentiusz.
Dlatego prawdopodobnie nigdy nie ustalimy dokładnej daty przyjścia na świat Jezusa. A może tak naprawdę wcale nie potrzebujemy tej informacji? Przecież Boże Narodzenie i tak byśmy świętowali 25 grudnia.
Zobacz także