Po tym czasie namiętność przygasa...
Poznajesz dziewczynę. Jest wspaniała. Świetnie się dogadujecie, a seks jest wprost niesamowity. Chciałbyś krzyczeć, że jesteś taki szczęśliwy. Ile to potrwa?
Jeśli właśnie zaangażowałeś się w nową romantyczną relację, lepiej tego nie czytaj. "Daily Mail" opublikowało właśnie wyniki sondażu przeprowadzonego przez "Lloydspharmacy Online Doctor", obrazującego życie erotyczne "usidlonych" Brytyjczyków. Okazuje się, że każdy z nas powinien ze wszech miar celebrować pierwszy rok związku, wyciskając zeń ile się da, ponieważ potem będzie już tylko gorzej. Przynajmniej, jeśli chodzi o sferę seksualną. W ciągu tych początkowych, magicznych wręcz dwunastu miesięcy zakochani bardzo często "odwiedzają sypialnię" - 15 proc. par robi to codziennie. Niestety, po roku odsetek ten spada do zaledwie 5 proc.
Staczanie się w celibat
To jednak tylko początek złych wiadomości. Badanie przeprowadzone na grupie ponad 2000 respondentów ukazuje ponadto, że w 53 proc. związków o stażu mniejszym niż cztery lata seks uprawia się kilka razy w tygodniu. Po przekroczeniu czwartej rocznicy, 43 proc. par zadowala się pieszczotami już tylko kilka razy w miesiącu. Ale idźmy dalej, jak będzie wyglądało wasze pożycie za 15 lat? Jeśli znajdziesz się w gronie 15 proc. pechowców, wówczas seksu zasmakujesz jedynie parę razy w roku. Ale skąd ta olbrzymia zmiana i jak jej przeciwdziałać?
Czasami iskra znika
Cóż, specjaliści widzą tu kilka możliwych powodów - czasami po prostu "iskra" znika (aż 76 proc. wyznało, że ich pożycie wieje nudą, co może zniechęcać), innym razem winą należy obarczać rozmaite schorzenia, tak psychiczne, jak i fizyczne. Dla przykładu, w badaniu Lloydspharmacy blisko 30 proc. panów przyznało się do problemów z erekcją. Serwis everydayhealth.com podaje natomiast, że spadek libido zauważalny jest także w przypadku wystawienia na silny stres (praca), depresję oraz gdy u jednej ze stron występują zaburzenia gospodarki hormonalnej.
Dzieci
Kolejna przyczyna wydaje się aż nader prozaiczna, jednak występuje dość często. Otóż, gdy w związku pojawiają się dzieci, nierzadko zaczyna brakować sił, czy nawet sposobności na oddawanie się igraszkom. Zauważmy, że spora część par spotyka się w młodym wieku, kiedy to zarówno czasu, jak i wigoru, mają aż nadto. Potem jednak wkraczają w dorosłe życie, poznają smak zmartwień i odpowiedzialności, które siłą rzeczy stopują trochę popęd. Dalej, po 15 latach, pojawiają się początki menopauzy u kobiet, zaś panom spada testosteron. Innymi słowy, nie można się dziwić, że zwalniamy tempo. Ale...
Walcz o seks
Jak powtarza spora grupa naukowców, nie można poddać się rutynie i pozwolić, żeby miłość fizyczna kompletnie straciła dla nas swój urok. A to z tej prostej przyczyny, że udowodniono, iż te pary, które uprawiają seks w miarę często i regularnie (kilka razy w tygodniu) są z reguły znacznie szczęśliwsze i żywią do siebie głębsze uczucia. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że częste kontakty seksualne są niezbędne do utrzymania higieny związku. Co jednak robić, gdy brak na nie sił lub chęci? Jeśli problem jest fizyczny, pierwszym krokiem powinna być wizyta u specjalisty - czasami wystarczy odpowiednia pigułka.
Nie daj się rutynie
W innych przypadkach, kiedy stoperem jest rutyna, należy na nowo wykrzesać iskrę. Jak to zrobić? Najpopularniejsze metody to m.in. wchodzenie w role podczas zbliżenia (udawanie kogoś innego, inscenizowanie scenek z filmów dla dorosłych - co kogo podnieca) lub zaangażowanie do zabawy rozmaitych zabawek erotycznych. Warto również popróbować z nowymi technikami i pozycjami lub spróbować jakiegoś nowego fetyszu - a zatem najprościej rzecz ujmując: szukajcie urozmaicenia. Seks bowiem nie tylko sprawi, że będziecie sobie bliżsi, ale też zdrowsi.
MW/Ijuh, fecet.wp.pl