Kierunek przygoda: Kirgistan - górski raj! Dlaczego warto wybrać się tu na wakacje?
Przepiękne, wysokie góry, bogactwo kulturowe, pyszne jedzenie i wspaniali ludzie - zachwala ten region podróżnik Jakub Czajkowski
13.06.2016 | aktual.: 21.06.2016 10:20
Przepiękne, wysokie góry, bogactwo kulturowe, pyszne jedzenie i wspaniali ludzie. Jakub Czajkowski – podróżnik, geograf i przewodnik górski – specjalnie dla serwisu Facet.wp.pl opowiada, dlaczego warto pojechać do tak niezwykłego zakątka świata, jakim jest Kirgistan.
Kiedyś udałem się w długą azjatycką podróż. Choć plan był taki, aby podróżować jak najbardziej spontanicznie, to miałem kilka miejsc, które koniecznie chciałem zobaczyć. Jednym z nich był Kirgistan i góry Tien-szan, zwane też Niebiańskimi Górami. Wówczas spędziłem tam miesiąc, a po kilku latach wybrałem się ponownie. Często gdy opowiadam o swoich podróżach, pada pytanie o to, co powoduje, że po raz kolejny się wracam w jakieś miejsce. Zatem oto kilka powodów, dla których warto jechać do Kirgistanu...
Nie tylko Pobieda i Chan
Kirgistan to przede wszystkim góry. Alpinistów przyciągają siedmiotysięczniki znajdujące się w Tien-szanie - Pik Pobiedy i Chan Tengri, oraz leżący na skraju Pamiru Pik Lenina. Miłośnikom ambitnych górskich wędrówek, do których zaliczam się i ja, spodobają się możliwości i różnorodność tras trekkingowych, osiągających wysokości ponad 4000 m n.p.m. oraz dostarczających wspaniałych wrażeń. Będą mogli zapuścić się w krainę dziewiczych, wysokich gór i fantastycznych widoków, nie spotykając podczas kilkudniowej wędrówki prawie nikogo.
Autor w górach Tien-szan (fot. www.jakubczajkowski.com)
Zabytki i kultura Azji Środkowej
Zwiedzając Kirgistan, poczujemy się jak dawni podróżnicy przemierzający Jedwabny Szlak. Cofniemy się do odległej historii, oglądając wieżę Burana i średniowieczny karawansaraj w Tasz Rabat oraz prawdawne petroglify nad jeziorem Issyk-kul. Wysłuchamy najdłuższego na świecie, liczącego pół miliona wersów, eposu o Manasie, przekazywanego ustnie od setek lat z pokolenia na pokolenie. Na długo zostanie w pamięci samo spotkanie z gościnnymi Kirgizami. Można przyjrzeć się ich typowym codziennym zajęciom podczas odwiedzin w rozstawianych latem w górskich dolinach pasterskich jurtach czy zasiąść na herbatę na bogato zdobionych materacach, toszokach. Niezapomnianą pamiątką z Kirgistanu będą filcowe dywany - szyrdaki.
Konne trekkingi
Konie są od zawsze wpisane w historię i tradycje Kirgizów i w Tien-szanie znajdziemy wiele wspaniałych tras do uprawiania turystyki konnej. Nie ma się co obawiać - sam zaczynałem przygodę z jeździectwem właśnie w Azji. Pokryte łąkami rozległe doliny będą idealnym miejscem do rozpoczęcia przygody z rajdami, zaś górskie ścieżki ku wysokim przełęczom dadzą masę emocji bardziej wytrawnym jeźdźcom. Dzięki wytrzymałym kirgiskim koniom oraz doświadczonym miejscowym przewodnikom, pokonywanie wierzchem dolin i przełęczy będzie niesamowitym przeżyciem. Po pełnym wrażeń dniu w siodle na jeźdźców czekają relaksujące gorące źródła i gościnne jurty, a w nich kumys - napój wyrabiany ze sfermentowanego kobylego mleka.
Jezioro Issyk-kul (fot. www.jakubczajkowski.com)
Górskie jeziora
Drugie co do wielkości górskie jezioro świata, Issyk-kul, położone jest około 150 kilometrów od stolicy kraju Kirgistanu, Biszkeku. Otoczone majestatycznymi ośnieżonymi czterotysięcznikami, uznawane jest za jedno z najpiękniejszych jezior na ziemi. Mi przypadło też do gustu malowniczo położone jezioro Songkol, wypełniające rozległy płaskowyż, do którego dotrzeć można zaledwie kilkoma drogami. Kąpiele w obu akwenach to wymarzone nagrody po wysokogórskich pieszych i konnych wędrówkach.
Szaszłyki, melony i klimatyczne bazary
Na podróżujących po Kirgistanie czeka też wyśmienita środkowoazjatycka kuchnia. Ja stawiam na pieczone na długich szpikulcach wyborne szaszłyki. Ale płow (ryż z baraniną i warzywami) oraz lagman (makaron z mięsem i warzywami w gęstym sosie) to obowiązkowe potrawy, których także trzeba spróbować. Na deser polecam wyśmienite i soczyste melony i arbuzy. Na lokalnych bazarach kupimy zaś lepioszki (tradycyjne chleby), samsy (pieczone pierogi wypełnione mięsem) oraz charakterystyczny dla regionu kurut (suszone kulki formowane z jogurtu lub zsiadłego mleka).
U pasterzy w górach (fot. www.jakubczajkowski.com)
To wszystko powoduje, że Kirgistan staje się coraz popularniejszym kierunkiem podróżniczym. Zdecydowanie na to zasługuje, bo jest egzotycznym, bezpiecznym oraz stosunkowo łatwo dostępnym krajem. Organizując wyprawy od lat, jestem przekonany, że nikt, kto lubi przygodę, góry i orientalną atmosferę, nie wróci z niego zawiedziony. Ja wybieram się tam w tym roku, aby po raz kolejny przemierzać z plecakiem, a potem konno Niebiańskie Góry.
O autorze:
Jakub Czajkowski
www.jakubczajkowski.com
Geograf z wykształcenia, podróżnik z zawodu. Organizuje i pilotuje wyprawy przygodowe, trekkingowe, konne i rowerowe w różne miejsca na ziemi. Kilkakrotnie podróżował konno po Mongolii i wędrował po górskich pustkowiach Azji Środkowej - w Pamirze i Tien-szanie. Przemierzał szlaki Tybetu, Indochin i syberyjską tajgę. Wielokrotnie organizował też trekkingi górskie w różnych pasmach Karpat. Pasjonuje się fotografią, dziką przyrodą i aktywnym wypoczynkiem, najlepiej na dystansie 100 km, z mapą i kompasem w dłoni.