Klikanie albo bluzgi - wybór należy do ciebie
Komunikatory internetowe są dzisiaj bardzo popularne. Będąc jednak użytkownikiem wszystkich popularniejszych komunikatorów można zaobserwować dość ciekawe zachowanie jego użytkowników. Jeśli dodatkowo twój staż w ich użytkowaniu jest - jak na nasze warunki - dość długi, to na podstawie tych obserwacji można wysnuć bardzo ciekawe wnioski.
Szczególnie kiedy się korzysta z 2-3 równocześnie, to znaczy, kiedy 2-3 na raz są włączone i na wszystkich ma się status „zaraz wracam” czy „nieobecny”, a w opisie (w ogólnodostępnych katalogach użytkowników) zapisane „nie zawieram nowych znajomości” czy też „nie gadam z obcymi”.
Status „zaraz wracam” czy „nieobecny” bynajmniej nie zniechęca tych, którym się nudzi i szukają potencjalnych rozmówców. Jakoś nie zwracają uwagi na status oraz to, co kto sobie umieści w charakterze informacji w publicznym katalogu i co rusz się odzywają, i to jak do starych znajomych: „cześć”, „elo”, „hej” itp. Kto tylko się z czymś podobnym zetknął, wie doskonale jak bardzo jest to irytujące – szczególnie, kiedy akurat robi się coś pilnego bądź wymagającego szczególnego skupienia uwagi. Każdy, kogo w ten sposób usiłowano wciągnąć w puste pogaduszki o niczym wie, jak działa migająca ikonka komunikatora i w jak idealny sposób rozprasza skupienie.
CZY WIESZ JAK POSTĘPOWAĆ Z TAKIMI OSOBAMI? >>
Oczywiście można sobie ustawić opcję nieprzyjmowania wiadomości od nieznajomych, czy też pozostawać w ukryciu ze statusem „niewidzialny” czy „niewidoczny”. Często jednak bywa tak, że się chce znajomym sygnalizować, że się jest pod ręką, zaś na wiadomości od nieznajomych jest się otwartym z tego powodu, że dość często przecież zdarza się, że mniej przezorni znajomi „gubią” listę kontaktów i post factum ją w panice odtwarzają, wypisując sobie informację z cyklu „straciłem listę – odzywajcie się ludzie”.więcej...
Zobacz również
*Jeśli zdradzisz – możesz zginąć!Jeśli zdradzisz – możesz zginąć!*