Trwa ładowanie...
12-01-2012 15:28

Kłóć się z nią, ile wlezie

Kłóć się z nią, ile wlezieŹródło: Fotochannels.com
d2n2cdp
d2n2cdp

Czy zdarza się Wam, że po kolejnej kłótni, zdawało by się, "o nic" macie dość i z zazdrością patrzycie na znane sobie pary, które pokojowo gruchają sobie do uszka i nigdy się nie kłócą? Nawet jeśli emocje sięgną zenitu, a w ruch pójdą talerze (kończąc swoje istnienie na ścianie) - nie warto. Okazuje się, że porządna kłótnia jest tym, czego dobry związek potrzebuje, jak powietrza!

Co więcej, odpowiednia częstotliwość kłócenia się to wcale raz w miesiącu - najlepiej jeśli kłócimy się znacznie częściej: mniej więcej raz w tygodniu. Właśnie do takich wniosków doszli indyjscy specjaliści z portalu randkowego i agencji badań rynkowych, którzy przyjrzeli się małżeńskim relacjom w zależności od tego, jak często para pozwala sobie na kłótnie.

Kłótnia pozwala uświadomić sobie różnice zdań, a co za tym idzie działać, co wpływa na relacje znacznie korzystniej niż duszenie w sobie własnej opinii i hodowanie urazy: "sprzeczki zbliżają pary i pomagają im wyjaśniać nieporozumienia" - komentuje jeden ze specjalistów, dodając, że kłótnie uświadamiają partnerom preferencje drugiej strony i uczą się z nimi liczyć. Jednocześnie nie pozwalają spocząć na laurach w poczuciu, że para będzie ze sobą "mimo wszystko".

Co ciekawe, z wiekiem kłócimy się coraz mniej - 2 % par w wieku 41-45 lat kłóci się raz w miesiącu. Dla porównania podobną częstotliwość małżeńskich zatargów ma 10 % par młodszych niemal o 20 lat. Wynika to oczywiście z większej ilości czasu, którzy partnerzy spędzili, żyjąc razem.

Nie jest natomiast niespodzianką, że to kobiety częściej rozpoczynają kłótnie i mają tendencję, by kłócić się częściej - 12 % z nich przyznaje się, że robi to codziennie. Dla porównania - codziennie daje się ponieść nerwom 8 % mężczyzn.

d2n2cdp

Pamiętajmy jednak, że kłótnia kłótnią, ale dużo ważniejszy jest jej rezultat. "Oczyszczenie" powietrza ze zbędnych emocji niczego nam nie da, jeśli nie osiągniemy kompromisu albo nie przekonamy partnerki do swoich racji. Warto przyjrzeć się tzw. "niekończącym się" kłótniom wiecznie o to samo - zatargi o drobnostki, które urastają do wielkich kłótni, mogą mieć na relację odwrotny skutek i oddalać partnerów od siebie.

Niedopuszczalne jest również mieszanie w kłótnie... teściów. Takie postępowanie potrafi zaognić niemal każdą sytuację, a trzeba przyznać, że na tle rodziców którejś ze stron kłótnie wybuchają niemal w każdym, nawet najbardziej zgodnym małżeństwie.

KP/PFi

d2n2cdp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2n2cdp