Trwa ładowanie...
inne
15-05-2008 10:20

Kłopot z nieśmiałością

Kłopot z nieśmiałościąŹródło: TopGear
d3m4p6i
d3m4p6i

Ósma generacja hondy Accord powinna iść na terapię dla nieśmiałych. To kolejny model, który udaje, że nie jest nowy, a tylko zmodernizowany uważa Jacek Pieśniewski.

Czy strategia udawania, że zmiany są niewielkie, ma sens? Tak, o ile jest się Mini czy Fiatem 500. Accord nie stał się elementem kultury powszechnej, nie wyraża ducha epoki. Jeśli coś wyraża, to raczej brak ducha. Jeszcze w Audi A4 to nie razi, ale Accord nie ma wartości estetycznych, które miałby powód bronić jak niepodległości.

Grilla z motywem grotu strzały, coraz mocniej eksponowanym w ostatnich 2–3 generacjach? Jego najlepsze wcielenie właśnie zostało zaburzone. Klin wbity między grill a reflektory przekreślił spójną, geometryczną harmonię. Nie ma już jasnej, surowej elegancji, gdy wszystkie linie zbiegały się w jednym punkcie z przodu. Z profilu rażą też przytłaczające nadkola. Trudno wyobrazić sobie rozmiar obręczy, przy których wyglądałyby proporcjonalnie.

d3m4p6i

ZOBACZ PORYWCZĄ HONDĘ >>
Dwadzieścia cali?

Nie wszystko poszło tak źle. Gracji nabrał tył wersji kombi. Już nie wygląda jak fabrycznie przygotowany do posługi na ostatniej drodze. Pochylona pokrywa, spoiler, dynamiczne światła – to jest OK. Dobrze, poprawiła się jeszcze proporcja całego nadwozia, sugerując to, co się wydarzyło w jego trzewiach. Accord jest niższy, szerszy, więc bardziej dynamiczny czytaj więcej...

d3m4p6i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3m4p6i