Kobiece piękno. Tak to widzą na świecie
22.10.2016 | aktual.: 06.11.2016 22:24
Podobno o gustach się nie dyskutuje. Prosty eksperyment pokazał jednak, jak bardzo różny może być obraz idealnie pięknej kobiety w zależności od rejonu świata. Dziennikarka poprosiła speców od programów graficznych, by przerobili jej zdjęcie zgodnie z lokalnym ideałem urody. Efekt ją zszokował.
Amerykańska dziennikarka Esther Honig wysłała swoje zdjęcie do ponad czterdziestu biur Photoshopa na całym świecie. Założenie było proste: specjaliści od obróbki i retuszu mieli poprawić jej portret tak, by spełniał lokalne standardy piękności: „Sprawcie, bym była piękna” – poprosiła Honig.
Wielka Brytania
Choć wyniki retuszu w dużej mierze zależały zapewne od gustu i inwencji konkretnych osób, które zajęły się obróbką (z niektórych krajów przyszło po kilka mocno różniących się od siebie wersji), efekt końcowy sporo mówi o lokalnych upodobaniach i kanonie piękna. Na czym skupili się spece od Photoshopa?
Stany Zjednoczone
Graficy dość często zmieniali rysy twarzy dziennikarki – wyszczuplali nos, uwydatniali kości policzkowe, powiększali oczy, majstrowali przy brwiach, które zmieniały się z grubych i wyrazistych w cienkie sznureczki. Najdalej poszli chyba specjaliści ze Stanów Zjednoczonych, którzy obrócili oczy kobiety, by były nieco ukośne. Efekt oceńcie sami.
Pakistan
Stałym elementem, który decydowali się poprawić spece od Photoshopa chyba ze wszystkich krajów, była zmiana lub podrasowanie koloru oczu. Na australijskim czy serbskim portrecie Honig ma oczy niemal szafirowe, na pakistańskim – jasnobursztynowe. Wielu grafików uwydatniło naturalną szarą barwę tęczówki, ale dodało oczom dziennikarki nadnaturalnego blasku.
Niemcy
Kolejne zmiany dotyczyły fryzury i koloru włosów. Graficy z Niemiec zdecydowali się na płomienny rudy.
Filipiny
Na całość poszli Filipińczycy, którzy oryginalnego ciemnoblond koka dziennikarki zastąpili rozwianymi i błyszczącymi długimi włosami w odcieniu ciemnej czekolady. Całość podkreślili jeszcze krwistoczerwonymi ustami.
Grecja
Niemal wszyscy graficy zdecydowali się dodać Honig makijaż – najbardziej wyrazisty i kolorowy w wykonaniu grafików argentyńskich oraz greckich.
Argentyna
W wielu przypadkach brzoskwiniowe czy zaróżowione policzki dziennikarki wyglądają wręcz karykaturalnie. Trzeba jednak przyznać, że kilka zespołów postawiło na naturalny efekt i właściwie ograniczyło się do podkreślenia naturalnych atutów kobiety.
Bangladesz
Honig była przygotowana na to, że fotografie będą się od siebie sporo różnić, ale mimo wszystko rezultat końcowy był dla niej sporym szokiem – nie spodziewała się aż tak drastycznych zmian.
Maroko
– Pierwsze wrażenie po zobaczeniu kilku prac to był po prostu szok. W innych przypadkach – mam na myśli Maroko – wprost mnie zatkało, bo nie oczekiwałam zmiany, która będzie aż tak fundamentalna – mówi o zdjęciu, na którym graficy „ubrali” ją w hidżab.
Rumunia
Pomysł przeprowadzenia nietypowego eksperymentu przyszedł amerykańskiej dziennikarce do głowy, gdy pracowała jako menedżer mediów społecznościowych w małej firmie. Tam zapoznała się z platformą internetową skupiającą freelancerów różnych dziedzin z całego świata. Okazało się, że wiele ogłoszeń i zamówień dotyczy obróbki graficznej zdjęć – tak, by efekt retuszu był zgodny z preferencjami estetycznymi w danym miejscu na świecie.
Australia
Honig ma nadzieję, że dzięki jej projektowi dowiemy się czegoś więcej na temat kanonów piękna „obowiązujących” w konkretnych kulturach. Ma być on również okazją do refleksji na temat estetycznych standardów na skalę globalną. Czy pogoń za ideałem jest realna? Na ile kanony piękna są pompowane przez reklamę i media?