Kobieto: lustro Cię pogrubia!

Ile to już razy wyrywałeś sobie włosy z głowy, lub ostentacyjnie używałeś zatyczek do uszu, wysłuchując ubolewań swojej partnerki po kolejnej godzinnej sesji przed lustrem.

"Jestem zdecydowanie za gruba", "mam za małe piersi", "mam za duże piersi", "moja twarz to jedna wielka zmarszczka", "mój nos jest zdecydowanie za duży, za mało zadarty" - takie zdania słyszał zapewne każdy z Was. Zakładamy, że za każdym razem staraliście się przemówić JEJ do rozsądku i przekonać, że to wszystko nieprawda. Mniemamy, że wasze argumenty i zapewnienia, że wcale tak nie jest, trafiały do niej niemal tak samo często jak nasi piłkarze do bramki rywali (z kimkolwiek byśmy nie grali). Myślicie, że to dlatego, że byliście nieszczerzy? Nic z tych rzeczy. One po prostu inaczej widzą siebie w lustrze!

Jak dowiedli ostatnio brytyjscy naukowcy kobiety patrząc w lustro otrzymują bardzo zniekształcony obraz swojego ciała. W kobiecym postrzeganiu białogłowa w lustrze, jest zdecydowanie niższa i szersza niż w rzeczywistości - zdecydowanie, bo czasem, aż o dwie trzecie (tak, kobiety nie mają ŻADNYCH problemów z matematyką), co w pewien sposób może nawet tłumaczyć tak wielką skłonność do zachorowań kobiety na anoreksję i bulimię.

Próby wyjaśnienia dlaczego tak się dzieje, podjęli się naukowcy z University College London. Jako narzędzie badacze postanowili wykorzystać... dłonie ankietowanych wolontariuszek.

Badane kobiety poproszono o ukrycie lewych dłoni pod blatami stolików i zakreślenie jej płożenia z uwzględnieniem kości i paznokci, co miało pomóc w określeniu ich rozmiaru. Jak się okazało, niemal wszystkie uczestniczki ankiety określili swoją dłoń o blisko 2/3 szerszą i o 1/3 krótszą niż ma to miejsce w rzeczywistości. Podobny mylny obraz wytwarza się w ludzkim mózgu właśnie podczas patrzenia w lustro.

Jak powiedział w wywiadzie dla "Daily Mail" kierownik badań Matthew Longo: "Badania udowodniły zaburzony obraz dłoni - uczestnicy stwierdzali, że ich dłonie są szersze niż w rzeczywistości, a palce krótsze. To odkrycie może także odnosić się do innych części ciała".

Nie ukrywamy, że to ostatnie zdanie doktora zainteresowało nas szczególnie. Nie wiemy tylko czy przeprowadzone badania odnoszą się również do mężczyzn. Bo niby linijka mówi swoje, a lustro, jak to lustro...