CiekawostkiKobiety lecą na swoich ojców...

Kobiety lecą na swoich ojców...

...a dokładniej na facetów, którzy wizualnie przypominają im rodzicieli. A czy Ty jesteś podobny do ojca swojej dziewczyny?

O tym, że rodzice mają spory wpływ na przyszłe związki swoich dzieci naukowcy przebąkiwali od dawna. I tyczy się to nie tylko świadomych ingerencji w decyzje swych pociech oraz szeroko pojętego konsultingu życiowego, ale przede wszystkim nieświadomego oddziaływania jakie rodzice wywierają na dziecko.

Kobiety lecą na swoich ojców...
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Stosunkowo niedawno, naukowcy z Durham połączyli siły z polskimi specjalistami i wspólnie dowiedli, że kobiety, które w dzieciństwie miały dobre stosunki ze swoimi ojcami, w przyszłości, w sposób nieświadomy, poszukiwać będą partnerów o urodzie zbliżonej do swych "tatusiów". Podobnie zresztą rzecz ma się z mężczyznami, oni lgną do kobiet kojarzących im się z matkami.

Do durhamskiego eksperymentu zaangażowano 49 kobiet, w wieku od 15 do 34 lat. Najpierw został przeprowadzony z nimi krótki wywiad. Podczas tego etapu badania, musiały one opisać swoje relacje z rodzicielami w pierwszych siedmiu latach życia. Następnie każdej z pań zaprezentowano fotografie piętnastu mężczyzn, natomiast ich zadaniem było wskazanie tego najbardziej atrakcyjnego. Wyniki opublikowane na łamach "Telegraph" wskazywały na silną korelację między jakością stosunków z rodzicami, a późniejszym gustem do mężczyzn.

Okazuje się, że im głębsza relacja córki z ojcem, tym większa późniejsza skłonność dziewczyny do szukania partnerów o podobnych cechach fizycznych, co tato. Naukowcy dowiedli tego poprzez dokładną weryfikację zgodności określonych parametrów urody. Np. kolor włosów i oczu, odległości między oczami, rozstaw uszu, kształt żuchwy, szerokość nozdrzy, kąt zadarcia nosa i wiele innych. Zwyczajnie, porównywano parametry ojca danej respondentki z jej wyborem najatrakcyjniejszego mężczyzny ze zdjęć. I faktycznie, ustalono że w procesie łączenia się w pary, dziewczyny nieświadomie szukają swoich ojców. Lecz to zachowanie było zauważalne jedynie w przypadku pań, które łączyła silna więź z rodzicielami. W przeciwnym razie, korelacja nie była tak wyraźnie widoczna, natomiast w przypadku negatywnych relacji przyjmowała wartości wręcz ujemne.

W "Daily Mail" tego typu postępowanie zostało określone, jako typowe dla wszystkich ssaków - potomstwo szuka charakterystycznych cech rodziców, by mogło wyróżniać ich spośród innych jednostek, już od najwcześniejszych faz życia. Owe charakterystyczne cechy pozostają z nami na dłużej i w wielu przypadkach decydują o naszych miłosnych wyborach.

Jak z kolei przekonuje "The Times", dla córeczki tatusia, oblicze mężczyzny idealnego znane jest od wczesnego dzieciństwa i jest nim właśnie ojciec. Podobnie rzecz ma się z maminsynkami. Jako przykłady gazeta podaje związki Nigelli Lawson z Charlesem Saatchi (Saatchi jest podobny do Lorda Lawsona z Blaby), Gwyneth Paltrow oraz Chrisa Martina (wokalista grupy Coldplay bardzo przypomina pana Bruce'a Paltrow) oraz Stelli McCartney i Alasdhaira Willisa.

A jakie są Wasze przemyślenia odnośnie powyższych naukowych rewelacji?

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)