Kogo najbardziej nie lubią Polacy?
20.09.2011 | aktual.: 27.12.2016 15:08
None
Wprost nie możemy na nich patrzeć! Mieszkańcy tych państw działają na nas, jak płachta na byka, sprawiają, że w naszych głowisz rodzą się scenariusze rodem z głowy bohatera „American Psycho”! O kim mowa?
Polacy to przewrotny naród – zwłaszcza, kiedy wziąć pod uwagę nasz stosunek do obcokrajowców: i tak, podczas gdy jednych cudzoziemców potrafimy kochać bezgraniczną wręcz miłością, do innych pałamy żrącą nienawiścią…
Ale do rzeczy: Kogo nie możemy znieść w naszym kraju? Kto doprowadza nas do wrzenia?
Na to pytanie odpowiada CBOS, który całkiem niedawno zbadał odczucia Polaków względem przedstawicieli różnych nacji. Zobacz, czy Twój profil nienawiści zgadza się z tym prezentowanym przez większość Polaków…
Niemcy
Wydawać by się mogło, że nasi sąsiedzi zza zachodniej granicy jednoznacznie stracili w naszych oczach (z uwagi na wiadomą historię tego kraju) i już nigdy nie odzyskają sympatii Polaków – a to z tak oczywistych powodów, jak chociażby wywyższanie się i kłucie nas po oczach dobrobytem (czego ludzie znad Wisły wprost nie cierpią) – a jednak nie jest tak źle.
Owszem, w oczach starszego pokolenia Niemcy wciąż jawią się jako bezlitośni oprawcy, którzy nie dość, że wszczęli dwie najgorsze wojny w historii, to jeszcze wyszli z nich bez szwanku, błyskawicznie powracając do sił i odzyskując potęgę, podczas gdy Polska – a więc ofiara – wciąż boryka się z trudnościami. Jednakże młodzi najwyraźniej postanowili odciąć się od przeszłości i dać Niemcom drugą szansę – skąd ten wniosek? Z prostej statystyki…
Otóż, kiedy spojrzeć na wyniki badania CBOSu, zamieszczonego na łamach „Newsweeka”, okazuje się, że niechęć względem tej nacji odczuwa „zaledwie” 27% Polaków, podczas gdy 38% deklaruje doń sympatię. Czyżby zatem czas faktycznie leczył rany (w końcu jeszcze nie tak dawno Niemcy znajdowali się co najmniej na podium w tej niechlubnej klasyfikacji)? Najwyraźniej tak, a to z kolei oznacza, że chyba najwyższa pora rozwiać wreszcie negatywne stereotypy na temat naszych zachodnich sąsiadów, bowiem jak sami widzicie Niemcy błyskawicznie zyskują w naszych oczach. Czy ten trend się utrzyma?
Żydzi
W mowie potocznej określenie „Ty Żydzie!” jest jednym z gorszych, jakie można usłyszeć pod swoim adresem (zaraz obok „Ty pedale!”). Zresztą Polacy generalnie słyną z niewybrednego poczucia humoru na temat „narodu wybranego”, natomiast Żydzi służą nam często jako podstawę negatywnego benchmarkingu – są archetypem skąpstwa, dwulicowości, zdrady, wyrachowania i wielu innych negatywnych cech. „Nie bądź Żydem, pożycz piątaka.”
W związku z powyższym często zapominamy o bogatej kulturze i dziedzictwie tego narodu, ponieważ nienawiść przesłania nam cały świat. Zresztą ciężko się dziwić, w końcu nawet niektórzy najwyżsi hierarchowie kościoła katolickiego w Polsce nawołują do żydowskiej nienawiści, podobnie zresztą jak niektórzy najniżsi politycy. Na szczęście Polacy mają swój rozum, dlatego też czciciele Jahwe w ankiecie CBOSu nie zgarniają samych jednoznacznie negatywnych opinii – a dokładniej: tak sympatię, jak i antypatię względem Żydów deklaruje po 31% Polaków. Reszta pozostaje neutralna.
Rosjanie
W przypadku Rosjan, sytuacja wygląda bardzo podobnie, jak u Żydów – 1/3 Polaków ich nie lubi, 1/3 lubi, a 1/3 mówi, że są im oni obojętni.
Rumuni
Przechodzimy do wagi ciężkiej nienawiści. Tu, o dziwo, wyróżniają się Rumuni, których nie lubi zaskakująco duży odsetek polskiego społeczeństwa - podczas gdy paradoksalnie Rumuni darzą Polaków sporą sympatią. Skąd ten dysonans?
Sławomir Olzacki pisze w „National Geographic”, że: „Stereotyp Rumuna w świadomości przeciętnego Kowalskiego jest nader niekorzystny. Mówiąc uczenie, wzajemna stereotypizacja obydwu narodów: Polaków i Rumunów wyznaczona jest przede wszystkim przez pamięć okresu komunizmu i gwałtowne przemiany społeczno-polityczne, jakie zaszły w obu krajach.”
Dzisiaj natomiast nie mamy najmniejszych powodów, by traktować - ciepło i przyjaźnie nastawionych do nas - Rumunów tak chłodno, jak to czynimy. Jedyne wytłumaczenie tego zjawiska, jakie udaje nam się odnaleźć to fakt, że Polacy mylą Rumunów z… Romami.
Romowie
Romowie z kolei na swoją negatywną opinię zapracowali m.in. wyłudzaniem pieniędzy na ulicach i bardzo agresywnym marketingiem bezpośrednim…
W końcu nie od dziś wiadomo, że Romowie potrafią zamęczyć człowieka, byle ten kupił od nich jakiś „oryginalny zegarek po przecenie”, albo dał pieniądze na jedzenie. Popularne są także matki z dziećmi żerujące na ludzkiej dobroci oraz parkingowi, którzy proszą o niewielką sumkę w zamian za popilnowanie autka – oczywiście odmowa może się wiązać z przykrymi konsekwencjami dla karoserii wypieszczonego pojazdu…
Na szczęście w XXI w. tego typu zachowania są już coraz mniej zauważalne, niemniej jednak negatywny obraz wywołany przez popularność podobnych procederów w latach dziewięćdziesiątych, ubiegłego wieku, mocno nadwerężył wizerunek Roma (i niejako rykoszetem Rumuna) w polskich oczach. W efekcie – jak podaje „Dziennik” – Romów lubi 23% a nie lubi aż 47% Polaków.
Turcy i Arabowie
Redaktorzy „Faktu” zastanawiają się z kolei, co też takiego jest w tych nieszczęsnych Turkach i Arabach, że aż blisko 50% Polaków czuje do nich odrazę – czyżby był to przejaw braku tolerancji wobec odmienności religijnej, czy może wynik niezbyt udanej koegzystencji z przedstawicielami tych dwóch bardzo licznych w Polsce nacji? A może chodzi o coś innego?
I tu pytanie do tych z Was, którzy faktycznie nie lubią Turków i Arabów – dlaczego, czym Wam podpali? I które jeszcze nacje nie zasługują na Waszą sympatię?