Odpowiedź
Jednym ze skuteczniejszych sposobów przeciwdziałających uwiedzeniu partnera przez inną osobę, jaki dała nam natura, jest zakochanie i spełnienie w dotychczasowym związku. Człowiek zakochany i w pełni zaspokojony, nie szuka innych partnerów i raczej nie zauważa sygnałów wysyłanych przez inne osoby. Potwierdzają to wyniki wielu badań. W opisanej przez Pana sytuacji koleżanka zapewne stara się wepchnąć pomiędzy Pana, a Pańską żonę, znajdując w Państwa związku miejsca, w których - jak każdy związek - nie jest doskonały.
Jeśli umizgi koleżanki nie są dla Pana przyjemne i chce Pan, by przestała zachowywać się w ten sposób - proponuję otwarcie porozmawiać z koleżanką, najlepiej w obecności żony (proszę wcześniej omówić sprawę z żoną).
Proponuję, aby delikatnie zapytał Pan koleżankę, czy zdaje sobie ona sprawę z tego, że niektóre jej zachowania - tu proszę podać przykłady - mogą być zrozumiane dwuznacznie. Proszę ją zapytać wprost, jak ma Pan te zachowania rozumieć: czy jako zaproszenie Pana do łóżka, czy też może chce z Państwem stworzyć trójkąt lub nawet czworokąt - a może jeszcze inaczej?
Koleżanka może nie zdawać sobie sprawy z własnych zachowań - dla niej mogą one mieć zupełnie inne znaczenie. Jeśli zaś jej flirt jest celowy, będzie mogła ustosunkować się do Pana pytania i odpowiedzieć, jak ma Pan rozumieć jej zachowanie. Flirt opiera się w dużej mierze na niedomówieniach i dwuznacznościach, dlatego zapytanie wprost i bezpośrednie przedstawienie sprawy pozwoli koleżance na przedstawienie, czego od Pana oczekuje, zaś Panu - na ustosunkowanie się do jej oczekiwań. Będzie Pan mógł również wprost poprosić koleżankę, by powstrzymała się od określonego typu zachowań względem Pana.
Radosław Jerzy Utnik - psycholog-seksuolog, członek Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego oraz Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.
